Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aurelitka

Użytkownik
  • Postów

    410
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Aurelitka

  1. kurde i czytałam że to od tego głupiego stresu ta niedoczynność, ale jak ja mam się nie stresować
  2. moja doktor teraz ma urlop do 3 czerwca wiec nawet do niej nie mam jak iść, nie wiem czy gdzieś dalej mnie skieruje, czy co, usg wyszło dobrze i nie mam tego hashimoto, w ogóle usg tarczycy wyszło ok, nie jest powiększona, nie mam zadnych guzków, ognisk zaplanych, wszytsko prawidłowo, tkanka i naczynia też wiec to może być zwykła niedoczynność ?
  3. nefretis, kurczę, myślałam, że koniec z tą tarczycą norma tsh jest od 0,270 do 4,200 a norma ft4 jest od 0,93 do 1,70 ja mam 1,25
  4. odebrałam wyniki, jeśli chodzi o tarczycę TSH mam 3,500 norma max do 4,200 i FT4 mam 1,25 norma max do 1,70 czyli tamto to po prostu było jakieś wahnięcie pewnie, ale o tyle dobrze, że przy okazji miałam usg węzłów, ale co ja się nadenerwowałam to moje, czyli ostatnia moja droga, to usunięcie pieprzyka, ale tak go zaczełam teraz oglądać i mam wrażenie, że ja wszystkie mam takie te znamiona, wiec pewnie chodzi o ten stanik, 9 czerwca usunięcie...
  5. Mili89, nie denerwuj się, na pewno to nie krwiak, ale musisz zrobić lepszą diagnostykę :) ja się zupełnie na tym nie znam więc nie pomogę, ale skoro lekarka nie napisała, że to krwiak to, to nie jest krwiak :)
  6. Lonia1989, ja nie biorę nic, byłam raz u psychologa ale po wizycie było jeszcze gorzej
  7. malenstwo31, mam pytanko, co Ty miałas na skierowaniu napisane z tym pieprzykiem? chodzi mi o oznaczenie literowe?
  8. u mnie to jest jeszcze taka sprawa, że mam do wycięcia pieprzyk który jest własnie bardziej z prawej strony i boje się ze to od niego przerzut na węzeł, chociaż krew i ob mam w porządku, dermatolog nie kazała się martwić a internistka macałam tam i nic nie powiedziała
  9. Alusia329, ja mam to samo, chodzę do tych lekarzy i tylko czekam aż powiedzą mi okropną diagnozę i też mam schizę na punkcie węzłów, na szyi mam odczynowe, ale mam chyba coś pod prawą pachą, niby macali mnie tam, ale ja coś tam czuję, a jak wtedy lekarz powiedziła Ci że to zatkane gruczoły to jaki był ich kształt jak dotykałas?
  10. gadała, że wczesniej robiłam histerię z węzłami, wiec mysli, że to mój kolejny wymysł, a ja naprawde całe życie chodziłam z tym pieprzykami, i robiły mi się nowe i je olewałam, jest mi strasznie przykro, że tak myśli
  11. Ardash, u mnie tak samo, po tej historii to juz jestem pewna, że mam coś tam w tym pieprzyku, nie umiem sobie wybic z głowy i myśleć pozytywnie jutro ide do internistki mojej odebrac tsh, i zapytam o te skierowanie, zeby wysłac i miec to z głowy, ale jestem już strasznie tym zmęczona, w sensie i psychicznym i fizycznym, juz czasem mam ochotę to rzucić jeszcze pokółciłam się z mamą, bo ona nadal uważam że wymyślam te pieprzyki, i po co to robię, nawet jak jej pokazałam skierowanie to nic nie pomogło , ona i tak gada, że ona to też mówili jej zeby usunęła i jakos żyje i nie przeżywa ;/
  12. słuchajcie mam pytanie, bo jednak we wtorek miałam tylko wizytę, a 9 czerwca będe miała usunięcie, ale mam problem, dziś dzwoniła do mnie pani, że na moim skierowaniu do chirurga, nie ma pieczatki placówki, a jest tylko pieczatka lekarza, nie wiem o co chodzi, w każdym razie powiedziała mi, że takie skierwanie moze wystwiac mi lekarz rodzinny, i tu pytanie czy jak jutro pójdę do swojej internistki to ona mi takie skierowanie wystawi czy muszę iść do dermatolog a znowu, a tam nawizytę czekam ponad miesiac, a usunięcie 9 czerwca wiec nie ogarne tego
  13. ok trzeba być czujnym i tyle, ale po co te historie o kumplu...
  14. Krwiozercza_Mysz, cieszę się, że z tego wychodzisz, ogromne gratulacje, ale niestety są tu jeszcze tacy, którzy się z tym zmagają i takie pisanie strasznych historii nam nie pomaga, ja jak wczoraj miałam znośny humor, tak od tego incydentu wegetuje, a jutro chyba umrę na zawał czasem zdaje sobie sprawę, że to głupie i że co ja wymyślam, że tak nagle objawy mi się zgadzają, ale nic na to nie poradzę, póki tego nie przezyję to tak będzie dermatolog kazała się nie martwić jak ją zapytałam, czy mam się martwić, ale niepokój dalej pozostaje też często już zarzekałam się, że tutaj nie zajrzę, ale w momencie napadu paniki, zawsze się uspokajam jak tu zajrze wolę zapytać się dziewczyn na forum np co oznacza znamię atypowe, bo one to samo miały, niż wpisac w wujka google żeby wyskoczył czerniak Lonia1989, mnie cycki zawsze bolą przed okresem
  15. zdrowiejąc nie musi nam pisać okropnych rzeczy, to nie tak działa, powinna nas zrozumieć bo sama to przechodziła
  16. nefretis, zdrowieje bo pieprzyk był ok, a wczesniej takie samo zachowanie było, każdy jakby się okazały wyniki po naszej myśli czułby się lepiej, ja sama wiem, że czasem zachowuje się okropnie, i wiem też, że skończy się to wszystko w momencie zakończenia sprawy z pieprzykiem
  17. mówisz o wsparciu, ale sama go nam nie udzielasz pisząc takie rzeczy....
  18. Krwiozercza_Mysz, więc teraz zrozum mnie, że będe zachowywała się irracjonalnie, bo zwyczajnie się martwie, uwierz mi że mam zycie poza tym forum i wymyślaniem sobie objawów, akurat nigdy w życiu nie oglądałam sobie pieprzyków i miałam na to zlewkę totalną, ale to internistka mi na niego zwróciła uwagę, nie ja oglądajac całe dnie swoje ciało, ja nie chodzę na psychoterpaię i nie biorę żadnych leków, bo wiem ze jesli uporam się z tym pieprzykiem to już będzie normalnie, tak samo było z węzłami i tarczycą okazało się ok więc nie drążę tematu i też wchodzę tutaj jeśli coś mi dolega, bo wolę zapytać się tutaj niż czytam bzdury w internecie jak połowa z nas
  19. martini123, ja tez ostatnio mam z tym problem, i własnie jedna wiadomość też ciagle jest w folderze do wysłania i nic ;/
  20. nie wspomnę o tym kto dzwonił sto razy do rejestratorki pytając o wynik, sroki za to ale musiałam, Ty teraz widzisz, że my się zachowujemy irracjonalnie, ale dokładnie irracjonalnie zachowywałas się Ty pare tyg temu nie martwcie się, ja nie będe dzowniła po wynik, jak będzie to odbiore
  21. powtarzamy Ci, że dopiero co sama to przechodziłas, i własnie każdy Cię tak pocieszał, bla bla bla, skoro nie pasuje Ci to forum, i uważasz nas za paranoiczki itp, to nie wchodź tutaj, rozwiązałas problem z pieprzykiem, to ok, ciesz się teraz życiem, i nie kończ tak jak my, masz jeszcze szansę
  22. w sumie skoro tak świetnie radzisz sobie z nerwicą, to nie wiem po co tutaj zagladasz
  23. Krwiozercza_Mysz, no własnie, nie mamy kontroli, wiec skoro o tym wiesz to pisz takich rzeczy, skoro Ty umiesz radzić sobie z tym to gratuluje, chociaż czytałam jak sama miałas załamanie jak czekałas na wynik i nikt wtedy Tobie takich rzeczy nie pisał wiec następnym razem jednak zachowaj swoją szczerość dla kogoś innego
  24. Krwiozercza_Mysz, rozumiem Twoje podejście, jednak wiesz, że my tu odbieramy wszystko ze zdwojoną siłą, więc dodatkowa panika i stres nie jest nam potrzebny, wystarczy, że i tak już się stresujemy za dużo,
×