Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ojciec Świecki

Użytkownik
  • Postów

    153
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ojciec Świecki

  1. Nie zaczynać głodówki. Bo niezależnie jak będziesz wracać do normalnego jedzenia, to jeżeli trwała dłużej niż 1-2 dni to i tak utyjesz. A najpierw spuchniesz, bo będziesz mieć problemy z retencją wody.
  2. Podejrzewam że ojcowie i dziadkowie młodych islamskich oszołomów to zakosztowali biedy z której wyszli, spania na polepie razem z kozami i chodzenia do studni. Wiec sie nie burzą pzreciwko systemowi, który zapewnił wzrost jakosci zycia i jego stabilność. Natomiast dla młodych wygodna egzystencja to juz norma, której kompletnie nie potrafia docenić, żeby odnaleźc swoje miejsce szukają sobie ideologii. To zupełnie tak samo jak było z PRL To może nie takie głupie... jak się muzułmanie sami nawzajem wytłuką, to przestaną być problemem dla kogokolwiek. Proporcje pomiędzy odłamami są takie, że w końcu sunnici by wygrali. A niestety jest to najmniej intelektualny i najbardziej wrogo nastawiony wobec otoczenia odłam.
  3. Nie wygrałeś głównej nagrody. Zasugerował mi, że należy ich zabić.
  4. Ja osobiście jako marksista uważam, że od więzów narodowych ważniejsze są więzy klasowe. Ale nie spodziewałem się, że istnieje nurt narodowców antyklerykałów. Naprawdę, udało ci się mnie zaskoczyć.
  5. Kiedyś na jednym z czatów dla muzułmanów zapytałem sunnitę co sądzi o szyitach. Kto zgadnie jaką dostałem odpowiedź?
  6. Ale przytyć w sensie obojętna jest ci jakość tej masy czy nie?
  7. Pierwszy raz się spotykam z sytuacją gdy ktoś o poglądach narodowych jest jednocześnie przeciwnikiem katolicyzmu. To interesujące. Zawsze kojarzyłem różne odłamy ruchów narodowych z katolicyzmem, albo przynajmniej chrześcijaństwem.
  8. To się zaczną sunnici z szyitami i ibadytami prześladować. A jak już zapanuje wszędzie sunnizm (zakładam, że tak by się stało, bo stanowią większość w świecie islamu) to zaczną się wahhabici z hanafitami mordować.
  9. Powiedzmy, że już jestem na tym etapie gdzie stosuje się haki do martwego ciągu Haha paradne. Głupia maszyna do robienia nóg kosztuje kilkanaście tysięcy. Gdybym na siłowni robił tylko nogi to by mi się karnet zwrócił po 10 latach
  10. Niektórzy w ten sposób poszukują swojego miejsca w życiu i wartości, których nie daje im kultura zachodnia czy może sukces, jaki osiągnęli. Trudno raczej, żeby niemuzułmanie radykalizowali się jako muzułmanie. Najpierw musieliby zostać muzułmanami.
  11. Mnie zainteresowała pierwsza linijka w twoim podpisie. Rozwiniesz tę myśl?
  12. Nie mam potrzebnego sprzętu.
  13. Ja myślę, że to też po części może wynikać z kontestacji. Skoro rodzice są religijnie obojętni, to dzieci stają się ortodoksami. W sumie to chętnie bym zapoznał się z wynikami badań na ten temat. Na ile radykalizacja dzieci wynika z buntu przeciwko autorytetom, a na ile jest to wyraz sprzeciwu przeciwko sytuacji społeczno-gospodarczej bo i takie tezy się pojawiają.
  14. carlosbueno, podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami i podpisem elektronicznym.
  15. Ja odniosłem wrażenie, że jest akurat odwrotnie. To konwertyci z krajów europejskich są najbardziej ortodoksyjnie nastawieni. Statystyczny Ahmed ma to gdzieś, on przyjechał poprawić swój byt.
  16. I właśnie o taką definicję pasożytnictwa społecznego chodziło mi kiedy zakładałem ten temat. To ciekawe ... założyłeś temat, żeby znaleźć potwierdzenie dla swoich własnych tez. No to akurat nic dziwnego. Ludzie lubią gdy rozmowa wygląda w ten sposób, że pada teza, a od drugiej osoby otrzymuje się wzmocnienie tezy.
  17. Nie wiem, dlatego się nie wypowiadałam na ten temat. Na pewno z takiej, która każe CI twierdzić, że ważniejsza od wolności przedsiębiorcy jest wolność pracownika, co sam napisałeś. Mnie to nawet zaczyna bawić. Jesteś bardzo ciekawym przypadkiem. Z jednej strony sama jesteś poszkodowana przez system, bo pracy dla ciebie satysfakcjonującej nie ma, ale nie przeszkadza ci to szczekać na tych, którzy chcieliby ten stan rzeczy zmienić. Ależ wiem. Z dotychczasowych wypowiedzi wynika, że nie wiesz. Oczywiście możliwe, że to tylko podszyw i taka metoda argumentowania, ale wtedy albo jesteś godną następczynią Sokratesa albo zwykłym trollem. Czyli brak konkretów. Podręcznik ten jest wyjątkowo konkretny. Naprawdę polecam go ze szczerego serca. Niestety ale pewne minimum wiedzy jest wymagane, by dalsza wymiana myśli mogła trwać. A obecnie sytuacja wygląda tak, że ja sobie opowiadam o całkach a ty pytasz o tabliczkę mnożenia. I w tym miejscu zawieszam moją dalszą rozmowę z tobą. Wróć, gdy odrobisz zadanie domowe.
  18. Wkurza mnie, że czytam ten wątek strona po stronie bo postanowiłem prokrastynować zamiast pisać pracę.
  19. Dlaczego, skoro to dzięki przedsiębiorcom istnieją pracownicy? Tak samo byś uważał gdybyś był z drugiej strony barykady? A skąd wiesz z której strony barykady jestem? I czy w ogóle jestem z którejkolwiek? Odpowiem Ci na to w tym samym tonie, co Ty @carlosbueno w innym temacie..Konkrety albo sobie daruj. Tak jak pisałem wcześniej. Nie przyszedłem tu nauczać, tylko rozmawiać. Jak nie wiesz co to jest własność, jak się ja definiuje i co ona oznacza, a także jakie prawa i obowiązki są z nią związane to polecam podręcznik Ignatowicza, bodajże nowe wydanie się pojawiło. Nie wiem ,ale mnie nikt nie zmusza do żadnej pracy.A na pewno nie są to pracodawcy. Ciebie ktoś zmusza? Nie udawaj głupszej niż jesteś. Każdy musi jeść. Ten argument, że nikt nikogo nie zmusza do pracy jest równie idiotyczny co nieprawdziwy. Gdyby nie było przymusu, chociażby biologicznego, by pracować, to prawie nikt by nie pracował. Tylko jak się mają zarobki pracowników do zarobków pracodawców?Ja rozumiem, że jak ktoś pojedzie do Niemiec i zarobi minimalnie te 20 euro na godzinę, tylko czy potem w tych Niemczech kupi za to więcej niż w Polsce kupiłby za odpowiednią polską pensję? Przecież ceny żywności w Niemczech są tylko nieco wyższe niż w Polsce. Tak jak u nas karton mleka kosztuje koło 3 złotych, tam kosztuje 80 centów. Ceny samochodów mają podobne, ubrania i elektronikę nawet tańszą. Licznie wyjeżdżający tam ludzie zdają się potwierdzać tezę, że w Niemczech jest dużo lepiej niż w kraju.
  20. Owszem, ale często dojście do przyczyny pozwala nam ten problem rozwiązać. Chociaż w moim przypadku ciężko będzie rozwiązać kwestię mojej niechęci do pracy.
  21. Na szczęście jedno drugiego nie wyklucza. Jakbym chciał uczyć to bym został nauczycielem. Niby tak, tylko jak np.wolny rynek zaczyna być kontrolowany ustawowo , to przestaje on być wolny... A może zamiast patrzeć tylko na wolność przedsiębiorcy spojrzysz na wolność pracownika? Jak ktoś może być wolny, jeżeli jest zmuszany do pracy poniżej kosztów utrzymania? Nigdy nie osiągniemy wolności absolutnej. Tym niemniej dla mnie ważniejsza jest wolność pracownika, niż wolność przedsiębiorcy. Nie wiem kto ciebie uczył prawa cywilnego i gospodarcze i czy ktokolwiek to robił, ale jeżeli tak było, to albo opuściłaś najważniejsze lekcje, albo trzeba się zastanowić, czy nauczyciel był kompetentny. Np. zacząć od ustalenia minimalnego wynagrodzenia za godzinę pracy np. na poziomie 13 zł/h przy jednoczesnej zmianie proporcji w systemie podatkowym. Zamiast ciągle przyznawać różne ulgi osobom prawnym i tworzyć specjalne strefy ekonomiczne, to niech oni ponoszą koszty funkcjonowania państwa. Gdyby na nich przerzucić część obciążeń fiskalnych, wówczas osoby fizyczne, czyli zwyczajni pracownicy mogliby mieć kwotę wolną od podatku na poziomie płacy minimalnej. Przy założeniu że płaca minimalna wynosi 13 zł/h za etat dostawałabyś na tak zwaną rękę ponad 1 700 zł. Państwo też powinno powrócić do idei taniego budownictwa społecznego. Budując mieszkania, które byłyby sprzedawane po kosztach, udałoby się zbić ceny tych, które sprzedają deweloperzy. Wówczas rodzina, w której oboje małżonków pracuje nawet zarabiając wynagrodzenie minimalne mogłaby spłacać tani kredyt udzielany przez państwo na własne mieszkanie. Tutaj oczywiście trzeba by wprowadzić regulację zabraniające wykupywania takich mieszkań tym, którzy już jakieś mają. Chociaż ja bym poszedł o krok dalej i w ogóle zabronił posiadania więcej niż jedno mieszkanie na głowę. Wreszcie, gdyby zmienić sposób orzekania o ustaleniu stosunku pracy na nakazowy, to nagle by się okazało, że większość ludzi to jednak pracuje na etacie. Dzięki czemu odkłada także na swoje wynagrodzenie, w razie choroby otrzyma zasiłek i może skorzystać z przysługującym im dni urlopu. Trzy proste kroki, których podjęcie podniosłoby poziom materialny większości obywateli.
  22. ego, bardzo dobrze robisz. Szkoda tylko, że nie jest to powszechna postawa i zawsze znajdzie się jakiś łamistrajk.
  23. Zawsze jest jakaś przyczyna i nie zawsze jest ona zależna wprost od tej osoby. Może nie miała prawidłowych wzorców w rodzinie, jej bezrobocie jest utrwalone przez jej środowisko czy po prostu jej zaburzenia psychiczne jej to uniemożliwiają.
  24. Ja to bym na twoim miejscu wgłębił się w założenia tej koncepcji, a nie poprzestał na skrócie encyklopedycznym. I właśnie o taką definicję pasożytnictwa społecznego chodziło mi kiedy zakładałem ten temat. A nie zastanawialiście się nigdy dlaczego niektórzy nie chcą pracować, chociaż mogą?
  25. Socjalizm jest nurtem zbyt wielowątkowym, by stosować takie uproszczenia. Ja popieram NEP, który z pewnymi modyfikacjami można by z powodzeniem zastosować w Polsce.
×