LaGG91, wygrać kilka mln to była by fajna sprawa. Kupić mieszkanie, dobre auto, a z reszty żyć, a raczej z tych procentów. Nie trzeba by się było użerać z ludźmi w pracy Niestety zbyt piękne by było prawdziwe.
acidolac, ja też na myśl o pracy dostaje szału. Mam 25 lat, a miejsce zagrzeje jedynie na kilka miesięcy i trace ochote na prace. Łażenie z cv po róznych miejscach i pytanie ze sztucznym uśmiechem i sympatią czy "czasem nie potrzeba tu kogoś do pracy" też i się jakoś nie widzi
Zatem zaczynam grać w lotto