Skocz do zawartości
Nerwica.com

xCarmen

Użytkownik
  • Postów

    487
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez xCarmen

  1. ja wlasnie dostalam coaxil odrobine mi lepiej ale jak zapomne o leku to mam ataki placzu i zle sie czuje ... ponoc slyszalam ze to dosc slaby lek ale nie uzaleznia ....
  2. mnie tez to juz smieszy nie wiem czemu ale po tych lekach zaczynam inaczej patrzec na swiat i ludzi jedna z osob o kotrej pisalam byla moja zaufana przyjaciolka ale jak widac chyba quasiprzyjaciolka.. nawet te zaufane osoby mnie opusicly.. ale nie bede sie starac o ich wzgledy skoro mnie tak traktuja.. znajde jak zmienie otoczenie a to dopiero jak sie wybiore na studia , ale poczekam sobie cierpliwie na to
  3. a moj dzionek pewnie dobrze ... rodzice nie pozwola mi dzis zajac sie myslami na teat mojej przyszlosci. czuje sie dziwnie jakbym miala taka kulke ( jeszcze nie kule) energii w srodku ktora sprawia ze przynajmniej dzis sie usmiecham.. cos tam wewnatrz mnie swieci i daje nadzieje ... oprocz tego ze sie zawiodlam na wszystkich znajomych jest ok ... przyklad nikt sie do mnie nie odzywa wiec kulturalnie grzecznie milo pytam znajomego co u niego slychac itd? a ten pelna ignorancja.. tzn nie odpowiedziall mi mimo iz byl na tym glupim gg i nawet sie z tym nie kryl... dwa: pisze do przyjaciolki smsa co slychac itd zadaje kilka osobistych pytan .. cisza po trzech godzinach pisze kolejnego smsa i zapraszam na herbate , dostaje odpowiedz: ojej zapomnialam o Twoim smsie, na herbate nie moge bo juz dzis bylam z .... (szkoda ze nie daly znac , jak ja chcialam cos zorganizowac to odwolaly) trzy: pisze znow do innej bliskiej mi osoby pytam co slychac kilka osobistych pytan a ona : "mozesz mi przyniesc to i to bo potrzebuje... ok dora to czesc " lol chyba wole juz sie do nikogo nie odzywac :)
  4. xCarmen

    Książki

    Dzięki;) Podjelam juz jakies kroki zeby zdobyc te ksiazke ... i to doslownie -poszlam do biblioteki ale coz na prowincji ciezko znalezc cos dobrego wiec bede szukac w internecie :)
  5. mialam dobra nauczycielke anglika ale od kiedy przestalam wychodzci z domu przestalam tez sie pojawiac na angielskim.. nawet jej nie napisalam dlaczego i ze rezyguje... postapilam beznadziejnie a dzis, dzis m am tyle pracy w domu ze pewnie nie zdaze nawet pomyslec o tym czy moje zycie ma sens... zmieniam pokoj, i zaczynam nowe zycie :) ale mysli odnosnie mojej przyszlosci napewno powroca .... 7 miesiecy nauki i samotnosci....
  6. wlasnie przegladam co ma do zaoferowania prowincja i jestem w szoku bo albo ja zle szukam albo kompletnie nic tu nie ma i podobnie bedzie z praca :/( na pilota szybowca sie nie nadaje chociaz moze... lotnisko mam niedaleko) powtorka chetnie nie tylko z polskiego ale i z historii tyle ze nie przezyje caly czas nad ksiazkami w domu... a nie ma innej alternatywy :/ zakrawa mi to na moja koleja porazke zyciowa...
  7. dokladnie. dlatego juz zabieram sie do jakiegos dzialania bede szukac ale czym to sie skonczy nie wiem .... ale jesli za 7 miesiecy wroce do szkoly zpoczuciem ze stracilam ten czas to bedzie dla mnie wielka porazka..
  8. tez myslalam o tym ale nie wiem czy w prowincjonalnych miastach sa kursy na ktore warto pojsc. bardzo chetnie bym tam pojechala myslalam tez o Niemcach ale to raczej niemozliwe a z kolei w UK nie mam zadnych znajomych ktorzy mogliby mi pomoc a sama sie boje tak na slepo jechac....
  9. lubie a nawet jakbym nie lubiala to i tak za rok maturka z anglika myslalam tez o jakiejs pracy tu albo zagranica ale nie jest latwo cos znalezc ...
  10. tak dokladnie podjelam decyje czy zla czy dobra juz chyba nie ma sensu tego rozwazac teraz mam siedem miesiecy wolnego ... oczywiscie bede sie leczyc alew tym czasie co robic? znajomi zerwali ze mna kontakty jestem sama , jak tak bedzie przez 7 mies. to napewno oszaleje.
  11. tak najpierw 3 klasa potem matura i wtedy droga wolna ! moge realizowac wszystkie cele i marzenia.... tylko co mam zrobic zeby te wolne 7 miesiecy nie bylo zmarnowane? juz drugi dzien po podjeciu decyzji a ja czuje ze sie lenie obijam i nie mam zadnego celu nie mam pojecia czym wypelnic ten czas....
  12. teraz obecnie sobie nie wyobrazam ze moge jakos dalej zyc wyjsc spoza wlasnego pokoju. a dawniej chcialam skonczyc prawo w warszawie, lublinie albo krakowie zamieszkac w ktoryms z tych miast znalezc milosc - teraz to jakies nierealne jest , a gdybym to osiagnel achyba wreszcie bylabym spokojna
  13. mysle ze to pierwsze chyba najbardziej, ale boje sie tez przyszlosci ... nawet juznie potrafie o tym myslec .. kiedys mialam plany ..teraz myslenie o tym co bedzie tylko przyprawia mnie o dreszcze i powracaja leki.. czasem mam wrazenie ze zanim cierpienie nauczy mnie pokory i sprawi ze bede silniejsza poprostu wykituje
  14. w biust nieznacznie ale jedak jakas niewielka zmiana jest ( gdyby mi wszystko szlo w biust bo bym tylko jadla ), oczywiscie ze nie wszystkie 5 poszlo w biust .. mam sympatyczna oponke Michelline do ktorej sie juz zdazylam przyzwyczaic
  15. weic jestem czlowiekiem powierzchownie wierzacym i to pewnie prawda.. kiedys pokladalam w Bogu wielka nadzieje wierzylam ze on mi przeznaczyl jakis cel na tej ziemi a teraz kiedy wszyscy o mnie zapominaja nawet On to trace te pewnosc. nie dosc ze zostalam sama to zupelnie brak mi pomyslu na zycie bo jaki sens ma miec moje zycie skoro siedze ciegle w domu i sie wszystkiego boje? jaki plan mial Bog stawiajac na mojej drodze ksiedza ktory powiedzial ze jesli zrezygnuje z religi ( wiedzial o moich problemach ze skzola a religia jest nieobowiazkowa i czesc klasy juz zrezygnowala ) to wysle informacje do kurii ze sie wyparlam wiary? ( czesc klasy zrezygnowala i im tym nie grozil) no jaki plan mial w tym Bog?odwiedzenia mnie od wiary? przez te slowa poczulam sie zle bo tak jakbym juz nie miala oparcia w Bogu... ludzie powierzchownie wierzacy daza do sukcesu do kariery do szczescia ja tego nie mam ... nie mam zdrowia, juz doswiadczylam pustki mimo iz nie mam nic procz choroby... Po co ja zyje? Chyba po to zeby umrzec...
  16. zgadzam sie z "menszem" , nie liczy sie tylko wyglad wazne zeby facet byl zadbany , ale tak naprawde duze wrazenie robia na kobietach faceci z duza pewnoscia siebie ( no w granicach razsadku) z poczuciem humoru takze na swoj temat. Czasem kobiete mozna uwiesc nawet slowem xD
  17. xCarmen

    Książki

    jakiego to autora? w ogole mozna takie ksiazki wypozyczyc w bibliotece czy musze je kupowac ? ;/
  18. a ja niestety przytylam... po seronilu schudlm ale jak odstawilam i wzielam inne przytylam chyba z 5 kg... ( za to mam wiekszy biust God's Top10 sie ucieszy xD) ciezko teraz zrzucic bo jak sie siedzi caly dzien przed komputerem albo lezy w lozku ;/ no to wiadomo...
  19. Icek przy mojej nerwicy ja kiedy zatrzymuje sie na swiatlach i kiedy mam zielone zapominam ze mam jechac bo nie wiem co mam robic poprostu zapominam ze trzeba puscic sprzeglo swiatla to nic przy takich problemach albo nigdy nie wiem gdzie jest lewa albo prawa strona (podejrzewam ze dlatego ze jestem lewo- prawo reczna , lewa reka posluguje sie nozem i nozyczkami a prawa pisze) na egzmainie musialam sobie podpisac rece, ale mialam tylko olowek wiec "wyskrobalam" na dloniach dwie litery P i L , troche pozniej bolalo ale zdalam za pierwszym razem nie wiem jakim cudem przy takich cyrkach jak wyprawialam:D a moj dzien dzis? standard pewnie bedzie tak do wrzesnia wysprzatam dom rozbiore choinke pochodze bez celu po domu pojde spac coz za ambitne plany jesli bede siedziec przez 8 miesiecy w domu to napewno oszaleje.... telefon dzwoni boje sie odebrac nastepny lęk..;/
  20. coz ja jestem tylko zwykla kobieta za kierownica..na dodatek z nerwica czasem mozna o czyms zapomniec
  21. to blad warto z kims pogadac , a czasem latwiej jest z kims kogo sie nie zna bo pozniej nie patrzy na ciebie krzywym okiem i nie powie znajomym o tej rozmowie.. jesli masz ochote porozmawiac to napisz na priv podam moje gg zrzuc troche tego ciezaru na innych daj sobie odetchnac albo co sie bede pewnie nie napisesz i tak wiec sama ci na privie podam
  22. fakt prawko mam od niedawna bo od pol roku jade wsią pusta droga.. umiem jezdzic bo to wiem .. a wszyscy sie zachowuja jakby mnie mieli za wariatke ktora chce ich wyzabijac , nie dziwie sie ze przy takich komentarzach poprostu zaczynam panikowac, jak jezdze sama to zawsze mi wszystko wychodzi;) jak kazalam im sie zamknac to mi powiedzieli " to dla dobra samochodu" haha no dobra ruszylam bez swiatel przejechalm 200 m zdazylam sie rozpedzic a tu nagle slysze "hamuuuuuuuj" i przerazenie jkabym czlowieka miala na masce.. zaswiecili m swiatla i kazali jechac dalej komentujac :| czasem lepiej byc zlym na kogos niz sie wyladowywac na samym sobie, lek paralizujacy jakiekowiek dzialanie to cos co bardzo dobrze znam, moze warto sie zastanowic dlaczego masz takie leki i jak sobie z nimi poradzic poszukac wsparcia, a przedewszystkim porzadnie se przed kims wygadac.
  23. ale jesli te nowosci nastepuja ze swiadomoscia ze mozna cos zmienic na lepsze poprawic to niekoniecznie musi sie wiazac z lekiem , moze nawet dac nadzieje, to glupie ale za kazdym razem jak sprzatalam biurko uporzadkowalam mysli i znowu wierzylam ze wszystko mi sie w szkole uda .
  24. ja czasem przeklinam na odkurzacz ale tylko wtedy jak mnie nikt nie slyszy a dzis bezwzgledu na wszystko obiecalam sobie ze zaakceptuje siebie i swoja chorobe mimo iz inni tego nie zrobia.
  25. a moze smierc przez zamarzniecie? ale nie wiem czy da sie zamarznac swiadomie czyli nie pod wplywem... pewnie tez ciezko hmm a czy moje zycie ma jakis sens? czasem mam wrazenie ze Bog stworzyl mnie i moje problemy i mial konkretny plan np. zeby pokazac innym ze moga miec gorzej.. albo zeby utrudnic moim rodzicom zycie lub zeby taki psycholog mial prace , bo jak narazie czuje sie jak taki element ukladanki niby jest ale gdyby go nie bylo to nic zlego by sie nie stalo jestem jak element puzzli w rogu .. moge sie zgubic a ukladanka i tak bedzie dobrze wygladac ( dzizys jakie brednie pisze) sens? kiedys moim sensem zycia byla moja daleka przyszlosc teraz kazda nastepna minuta ma sens to ze ide zrobic herbate czy umyc zeby .. poprostu nie umiem sie odnalezc po tym co zrobilam i co przezywam.
×