
szaraczek
Użytkownik-
Postów
768 -
Dołączył
Treść opublikowana przez szaraczek
-
MalaMi1001, Jeśli działa to może jednak nie odstawiaj? A co jeśli będziesz chciała wrócić do wenli i już nie zaskoczy? Podejmujesz duże ryzyko Ewgf, Tzn. że sertralina zaskoczyła już u Ciebie? Ja biorę dopiero od 4 dni i jak na razie jest trochę skutków ubocznych: zawroty głowy, senność, nudności, uczucie jakby oszołomienia i dezorientacji
-
Ricah, Napisał wcześniej, że ma fobie a to często idzie w parze z lękami. No a teraz już jest więcej jasne bo sprecyzował i napisał, że ma fobię społeczną, czyli lęk przed ludźmi. Tak tak - napisałem, że niektórym bupropion pomaga na lęki Moim zdaniem wenlafaksyna jest dobrym wyborem w Jego przypadku, ewentualnie może celować w te leki które wymieniłaś albo w któryś SSRI.
-
Ricah, Bupropion i reboksetyna słabo - jeśli nie w ogóle - działają na lęki. Więc jeśli depresja przebiega z lękami lub niepokojem to będzie raczej kiepski wybór. Ale kto wie. Podobno są tacy którym bupropion usuwa lęki. -- 02 maja 2015, 20:41 -- novymivo, Przez pierwszy miesiąc brałem 75 mg/dobę później już 150 mg/dobę i po jakichś 3 miesiącach lek zaskoczył. Zlikwidował wszystko co mi dolegało, tzn.: fobię społeczną, nerwicę i depresję. Niestety odstawiłem nagle i wszystko wróciło z większą siłą.
-
janek2354, Przez 6 z lat z przerwami? To znaczy jakie robiłeś przerwy? Po powrocie do leku zaskakiwała ponownie? Jeśli tak to dlaczego próbujesz teraz z Parogenem? Nie warto wrócić znów do wenli? Pod jaką nazwą brałeś wenlę? Mnie ten lek kiedyś postawił na nogi, ale za drugim razem już nie zaskoczył niestety.
-
Psychopharm, Na nerwicę natręctw podobno lepszym lekiem jest sertralina niż paroksetyna. Tak jest przynajmniej w teorii, ale te leki są tak dziwne, że często u kogoś np. przeciwlękowa paroksetyna powoduje lęki a lękotwórcza fluoksetyna je zmniejsza -- 02 maja 2015, 18:21 -- deoodeoo, Te działanie sertraliny na dopaminę to traktuj tak wiesz.........z przymrużeniem oka - to raz. To znaczy nie oczekuj żadnych cudów. A dwa, że lekko na dopaminę działa dopiero w dawkach od 150mg/dobę.
-
Ewgf, Ale przecież brain zapsy są tylko przy odstawianiu wenlafaksyny. W trakcie kuracji nie występują. Przynajmniej u mnie tak było. Po odstawieniu wenli miałem brain zapsy przez jakieś 2 tygodnie. Jest to nieprzyjemne, ale da się wytrzymać. Podobno niegroźne. Poza tym zawsze jakieś nowe doświadczenie Do tego jeszcze zauważyłem, że brain zapsy wystąpiły u mnie tylko po odstawieniu wenlafaksyny podczas pierwszej kuracji, wtedy kiedy lek zadziałał. Podczas drugiej kuracji - kiedy lek nie zaskoczył - po odstawieniu po kilku miesiącach zażywania, nie miałem żadnych objawów odstawiennych a tym bardziej brain zapsów. Wynikałoby z tego, że objawy odstawienne po odstawieniu występują tylko wtedy, kiedy lek zadziała u danej osoby. Nie wydaje mi się żeby przesłanką do wprowadzenia na rynek deswenlafaksyny był fakt, że po odstawieniu nie ma brain zapsów. Prędzej właśnie to, że nie trzeba robić wersji XR, inny profil działania i selektywność niż wenla tak jak napisałeś Ale z drugiej strony logicznie rzecz ujmując, w takim razie wenlafaksyna jest lepszym lekiem niż deswenlafaksyna. Dlatego bo wykazuje działanie jako sama wenlafaksyna no a później już działa jej aktywny metabolit, czyli deswenlafaksyna. Więc oba działania wenlafaksyny jak i deswenlafaksyny nakładają się na siebie w skutek czego pewnie jest silniejszy efekt przeciwdepresyjny. Sama deswenlafaksyna bez wenlafaksyny nie podziała tak silnie przeciwdepresyjnie. Tak by z tego to wychodziło. Ufff - chyba się nie pogubisz w tym co napisałem -- 29 kwi 2015, 20:01 -- Swoją drogą ciekawe czy w polskich szpitalach psychiatrycznych dysponują samą deswenlafaksyną.
-
Wenlafaksyna to jak dotąd jedyny lek który tak naprawdę - kiedy zaczął działać - pokazał mi w jakim bagnie tkwiłem przez lata. Później NIESTETY gwałtowna odstawka i powrót wszystkich objawów sprzed kuracji po wielokroć nasilonych. Za drugim razem już niestety kompletnie nie zaskoczyła. Więc to wcale nie jest takie pewne, że jeśli na kogoś podziałała kiedyś to i później też zadziała. Teraz zastanawiam się czy aby nie wrócić do niej bo mam sentyment jak sięgam pamięcią wstecz Ale też mam propozycję sertraliny od lekarza. Jest sens wracać do wenli trzeci raz? Z SSRI brałem tylko paroksetynę która w moim przypadku okazała się złym wyborem.
-
Wkurza mnie...pustka emocjonalna po paroksetynie którą już dawno odstawiłem.
-
martate, Jeśli jesteś pewna, że to od leku to niestety, ale każdy lek ma jakieś skutki uboczne. Może minąć po jakimś czasie, ale wcale nie musi. Nikt nie jest w stanie tego przewidzieć. -- 18 kwi 2015, 18:07 -- Ból głowy przy wenlafaksynie może być też spowodowany wzrostem ciśnienia tętniczego które zdarza się dość często przy tym leku. Sprawdź ciśnienie.
-
novymivo, Daj lekowi kilka miesięcy na rozkręcenie. Ja właściwie kiedyś traciłem już nadzieję, myślałem, że lek nie zadziała bo mijały kolejne tygodnie i nic sie nie działo. Nie miałem nawet zadnych skutków ubocznych. No po prostu jakbym nic nie łykał. I jakoś po 3 miesiącach lek wyciągnął mnie z depresji, fobii społecznej, nerwicy i ogólnie lęków. Byłem wniebowzięty. Ale jakoś potem odstawiłem sam i zaczął się totalny zjazd samopoczucia. Nie polecam samodzielnego odstawiania. Musisz wiedzieć, że kiedy już będziesz schodzić z leku to rób to bardzo powoli bo odstawianie wenlafaksyny to prawdziwy koszmar. No ale Ciebie to na razie nie czeka. Aha. No i chcę jeszcze dodać, że też brałem 150mg. Jak ma zadziałać to zadziała. Najważniejszy jest czas a nie ciągłe podwyższanie dawek. -- 17 kwi 2015, 20:35 -- Również pozdrawiam
-
novymivo, Lista skutków ubocznych wenlafaksyny jak każdego leku psychotropowego to istna litania. To standard Wysypka na wenli? Może jesteś uczulony na wenlafaksynę? Konsultowałeś to z lekarzem? Wydaje mi się, że taki objaw jak wysypka wymaga omówienia z lekarzem. Co rozumiesz pod pojęciem brzydkiej skóry na buzi? Jakieś pryszcze, krosty czy ową wysypkę? Wysypka to chyba jeden z cięższych skutków ubocznych na wenlafaksynie. A może to nie od leku.
-
Czyli zacząłeś od razu od 150 mg? Jeśli tak to jakoś tak niestandardowo więc być może dlatego tak ciężko przechodzisz wprowadzenie nowego leku. Ale nie chce mi się wierzyć? Od razu dała Ci 150mg? Czy brałeś najpierw przez jakiś czas 75mg? Libido Ci poleciało w dół po wprowadzeniu wenlafaksyny czy miałeś je obniżone już na escitalopramie albo po odstawieniu escitalopramu? Bo to jest istotne bardzo. -- 17 kwi 2015, 19:36 -- novymivo, Wenlafaksyna długo się rozkręca ale moim zdaniem warto poczekać
-
novymivo, Ja miałem coś w tym stylu po 3 miesiącach kiedy lek zaczął działać. A to kiedy zacznie działać u Ciebie, tego nikt nie wie. Bądź cierpliwy i łykaj tak jak powiedział lekarz Ile czasu ogółem już bierzesz? Bo podejrzewam, że startowałeś od 75mg? -- 17 kwi 2015, 19:19 -- Wenlafaksyna jest dobrym lekiem, dużo lepszym niż SSRI. Przy wenlafaksynie masz dużo mniejsze ryzyko wystąpienia zespołu PSSD. Bynajmniej mi po niej nic się nie stało w porównaniu do paroksetyny
-
Ewgf, Chyba nie ma czegoś takiego jak porównywanie do siebie wysokości dawek różnych antydepresantów. Każda substancja jest inna. W sumie po to jest tyle tych różnych SSRI bo każdy działa jakoś tam inaczej i jest wybór doboru najodpowiedniejszego dla siebie. Pewnie chodzi Ci o to w jakiej dawce np. sertraliny następuje podobny wychwyt zwrotny serotoniny przy określonej dawce wenlafaksyny. Tak? wisnia80, Jeśli działaniem leku można nazwać skutki uboczne jakie powoduje, to tak. P.S. Wenlafaksyna zaczęła u mnie działać po 3 miesiącach aneczka19865, Dostałaś 20mg Escitalopramu+300mg wenlafaksyny w warunkach domowych? Odważny lekarz.