Ja nie mam takich objawów jak Neene, (może poza zwolnilam się z pracy, zaczelam unikac znajomuch przyjaciol) chodziło mi o to że wątek jest okej. Mam tylko bóle brzucha (ogólnie z brzuchem) i szczękościsk czasem. Tak, ruszyło się. Mój poprzedni terapełta był kiepski i jakieś analizy mi robił zamiast zdiagnozować porządnie.
Teraz, jak wiem co mi jest dokładnie i mam wyniki testów przed oczami to czuję pewien komfort psychiczny. Z tymi wynikami testów pójde do psychoterapełty i on mi powie dokładniej co mam robic. A łykanie pigół (setaloft, sulpiryd) mi pomaga puki co nie mam szczękościsku i zjazdów nastroju silnych tylko (sorki) rozwolnienie czasem mam, ale to efekt uboczny.
Podaj namiary na specjaliste z Kraka bo ja w kraku siedze.