Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tromgenn

Użytkownik
  • Postów

    187
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tromgenn

  1. Żadne specjalne - to chyba efekt placebo (częściowo). A 11 to mówie o kolejnych 11 osobach, nie próbach. Samych wysiłków nie licze. Tnx za wsparcie, heh.
  2. Mianserin to chyba NIE JEST dobra rzecz dla mnie, Wziąłem 2 razy po pół tabletki, zasnąłem od razu ale spałem po ok 12 h i jak się obudziłem byłem zmęczony caly dzień. Do tego wzmaga apet, jadłem za 2. (biorę jeszcze setaloft i sulpiryd a nie powinno się tego mieszać wg tego co jest na ulotce...) EDIT: Dzisiaj spaliłem ten syf w piecu. Chodze nieprzytomny i ciągle głodny, cały czas jadłem. Pójde do psychiatry po coś innego...
  3. Może to kogoś pocieszy, że ja jestem podczas 11 próby wejścia w związek z dziewczyną. Jestem nastawiony optymistycznie, bo czuję że mam coraz mniej do stracenia, tzn, gorzej już być nie może więc co mi tam. Rezygnacja. Do tego piguły mnie przytępiają więc mniej się przejmuję. Zobaczymy jak będzie. Na razie chyba sie kobitka zastanawia... heh.
  4. Tromgenn

    Test Liebovitza

    Your score: 24 (fear) + 28 (avoidance) = 52 nie tak źle co?
  5. Ja nie mam takich objawów jak Neene, (może poza zwolnilam się z pracy, zaczelam unikac znajomuch przyjaciol) chodziło mi o to że wątek jest okej. Mam tylko bóle brzucha (ogólnie z brzuchem) i szczękościsk czasem. Tak, ruszyło się. Mój poprzedni terapełta był kiepski i jakieś analizy mi robił zamiast zdiagnozować porządnie. Teraz, jak wiem co mi jest dokładnie i mam wyniki testów przed oczami to czuję pewien komfort psychiczny. Z tymi wynikami testów pójde do psychoterapełty i on mi powie dokładniej co mam robic. A łykanie pigół (setaloft, sulpiryd) mi pomaga puki co nie mam szczękościsku i zjazdów nastroju silnych tylko (sorki) rozwolnienie czasem mam, ale to efekt uboczny. Podaj namiary na specjaliste z Kraka bo ja w kraku siedze.
  6. Dzięki ze założyłaś ten wątek. Mój przypadek nie pasuje ani to klasycznej nerwicy lękowej ani do depresji. ja mam zdiagnozowaną nerwice depresyjną i osobowość neurotyczną. Polecam książkę Karen Horney "Neurotyczna osobowość naszych czasów". podobno w Krakowie jest swietny specjalista od depresji i zaburzen takich wlasnie jak my mamy Podaj namiary, co? Plis.
  7. Tromgenn

    Strzałka

    to nie znaczy że nie chodze w ogóle na terapie, wybieram się. Ale pana Stanisława Maja z kraka nie polecam...
  8. na maxa to może nie wciągaj. Jak to nosem? rozdrabniasz i tak jak amfe? Ciekawy jestem. Sam sie obawiam że lekomanem zostałem przez te wszystkie piguły.
  9. Tromgenn

    [Kraków]

    też z Kraka jestem jakby co... A te spotkania w w czwartki czy tam w piątki o 20 są jeszcze? W carpe diem czy gdzie?
  10. Tromgenn

    Strzałka

    Witam serdecznie. Zarejestrowałem się na tym forum, wcześniej czytając sporo waszych postów. Co mi jest? (tu nie ma ludzi którym nic nie dolega heh :-) Kilka lat temu chodziłem na terapie. Mało pomogło... Miesiąc temu miałem ostre jazdy z nastrojem (myśli samobójcze i rozbijanie sprzętów domowych - krzesła), więc poszedłem do psychiatry co mi go kumpel polecił. Zdiagnozował wstępnie depreche, więc łykam setaloft, sulpiryd i coś na sen. Jak byłem u psychiatry (wczoraj) okazało się (po badaniach i testach) ze jednak nie mam classic depresji tylko nerwicę (zabarwioną depresyjnie). Hmm... Doła w sumie nie mam, więc to dużo wyjaśnia. W przeszłości i obecnie jestem więc nerwicowcem, Pewnie i będe w przyszłości ale mam nadzieje że nie tak jak teraz... Jestem na ostatnim roku i będe pisał magisterke. Oczywiście boje się tego jak cholera heh. Pozdro serdeczne for all.
×