Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tromgenn

Użytkownik
  • Postów

    187
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tromgenn

  1. Tromgenn

    [Kraków]

    prawie zawsze i prawie wszędzie
  2. Tromgenn

    [Kraków]

    ello michell Pisz mi na gg
  3. Zdefiniuj "na chama". Nie z kimkolwiek, ale to miło jak masz kilka osób do wyboru. dlatego warto zarywac do kilku osób nie do jednej i zobaczyć co z tego wyjdzie... A jeżeli ktokolwiek okazuje troche uczucia to czemu tego nie ciągnać? Oczywiście pamiętając o włąsnej godności!
  4. Rozwój siebie jak najbardziej. Ja to umieściłem w tym kontekście. Ale widze że zamiast zastanowić się nad treścia posta, uczepiliście się "informatyki" - okej to był kiepski przykład. Sorry. Chodziło mi o nudne osoby które nie mają żadnej pasji (lub mają nudną) i nic sobą nie reprezentują. Ćwiczenie pewności siebie przydaje się choćby w pracy, wiadmomo. Więc dla pożytku powszechnego przypomne co napisałem: Nie ma czegoś takiego jak "ta jedna jedyna" i "druga połowka". To jest coś co powstaje w wyniku procesu docierania się i przyzwyczajania do drugiej osoby. Jakiejkolwiek. Niektórzy piszą: "nie szukaj miłości, ona sama przyjdzie, poczekaj" Nie przyjdzie. Szukajcie kurde. noo, wyraźiłem swoje zdanie. Skupiajcie sie na meritum, moi drodzy forumowicze.
  5. ja jestem dość wyraźista osobą i przez to mam kilku "wrogów" nie za dużo ale zawsze... KIJ IM W OKO I NA POCHYBEL HE HE Choć staram się unikać konfliktów...
  6. Pomijając obsesję ananda na temat wzrostu (moje doświadczenie i obsertwacje są inne) oraz kasy (jak sie jest studentem biednym to też się wyrywa laski) to ma chłopak rację. Nie ma czegoś takiego jak "ta jedna jedyna" i "druga połowka". To jest coś co powstaje w wyniku procesu docierania się i przyzwyczajania do drugiej osoby. Jakiejkolwiek. Nie ma sensu słuchać porad w rodzaju "nie szukaj miłości, ona sama przyjdzie, poczekaj" Nie przyjdzie. Szukajcie kurde. "Bądz sobą" - nieprawda, jak ktoś jest nudnym informatykiem na przykład to jest nudnym informatykiem, a nie że ma ukryte wnętrze. Trzeba ćwiczyć spontaniczność, pewność siebie i dowcip tak długo, aż zmieni się samego siebie na "lepszą wersję" i stanie się to danej osoby własną naturą.
  7. człowiek nerwica warn za double post he he żartowałem. No jak nie masz znajomych? Przecież z tego co pamiętam na uczelnie chodzisz jakąś? Nie gadasz z ludzmi z grupy, z tymi co sie uczysz?
  8. Ćwiczyć. Zagadywać laski na imprezach czy w szkole/uczelni. Im więcej będziesz zagadywac i podchodzić etc. tym bardziej trema będzie się zmniejszać. Na początku trzeba się przełamywac i wychodzi to niezgrabnie, ale im więcej się ćwiczy tym lepiej to zaczyna wychodzić. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:30 pm ] Nie przejmuj się. Interesuj sie dalej. Nie przestawaj. Wpadnij jutro do tego sklepu najwyżej jej nie będzie. jak nie bedzie to zadzwoń i zaproś ją do knajpy w tygodniu.
  9. podchodzi ci koleżanka he he. Pomału to sie ikony maluje a nie postępuje z laskami. Tzn. można przedobrzyć i być zbyt powolnym.
  10. kurde facet to była przenośnia. Na COKOLWIEK ją wyciągnij...
  11. na te twój lęk nic nie poradzę sorry. Ale radze ci, prpopnuje i zalecam żebyś ją wyciagnął na browca.
  12. Pamiętam czytałem. Masz ciężkie doświadczenia, wiem. Ale ta teraz wygląda mi na normal laske. Przestan wspominać przeszłość i porównywać ją do tamtych. I tyle.
  13. Uwierz mi to nie jest tak prosto przestraszyć czy urazić kobitke, A jak nawet, to przebaczają albo zapominają o tym. Serio. Więc nie bój nic.
  14. facet ja sie nie poddaje choć 11 razy mi związki/relacje/podrywy nie wyszły - walcze dalej i zmieniam podejścia. Ale ja już kończe z motywowaniem Cię, bo ty masz to co paru ludzi z forum: jeteś bardzo uparty w trwaniu w swoim zdaniu (opinii). Na uparciuchów nie ma rady he he.
  15. "Przesłanki" to ty już masz. Tylko wyjdz z incjatywą, bo wszystko na dobrej drodze jest. Ona sama z niczym nie wyskoczy - działaj, ale też bać się nie masz czego.
  16. Kulturalnie i pomału to w urzędzie sie sprawy załatwia. Nie urazisz. Zaproszenia do kawiarni nikogo nie moga urazić. Przekonać sie ona może do ciebie jak cie bliżej pozna. Inaczej nie ma bata.
  17. weź ją do kawiarni zaproś na browca, pogadacie sobie. jak bedziesz jej film pozyczał powiedz coś w stylu: "Ty, pójdziesz ze mną na browca do knajpy?" Nie myś tyle. Ja za dużo myślałem kiedyś i analizowałem, tera wiem ze trzeba na spontan iść.
  18. Tromgenn

    [Kraków]

    Ja bede w marynarce brązowej, sam, bo kumpel se poszedł. gazete bede czytał
  19. He he. Ludzie bądzcie realistami. Oczywiste jest ze nie trzeba mieć samochodu i kasy żeby mić laske. Wiadomo, można, to niczemu nie przeszkadza, ba pomaga bardzo. Ale wrunkiem niezbędnym nie jest. Bo tu się kwestia rozchodzi o jakim wieku / przedziale wy mówicie. Żeby zarwać studentke to i tramwajem mozna jechać. Ale na 30 letnia szefową koncernu to lepiej mieć porszaka pod ręką, heh. To tyle a propos takich zagadnien
  20. Tromgenn

    [Kraków]

    każdy ma ja ide bo mam chęć choć rteż sie obawiam heh
  21. Tromgenn

    [Kraków]

    Przypomnam o spotkaniu w najbliższą niedzielę (6 - tego) o 20 w bunkrze sztuki, stolik w środku lub na zewnątrz ja w garniaku mój kupel dłógie włosy kręcone
  22. Tromgenn

    [Kraków]

    W niedziele o 20 bo to chyba wszystkim pasuje.
  23. Zdarzała mi się nadinterpretacja. Ale już chyba nieco sie nauczyłem i nie będę popełniał tego błedu. Mam nadzieje ze sie zajmie. Jadna się niedawno właśn9ie "zajmowała" mną ale spieprzyłem sprawe... (coś nie wyszło) Mówi się trudno - nowy rok, nowa nadzieja
×