Tarczyca ok, miałam z nią problemy i z tego powodu robie 3 razy do roku badania. Grzyby... może i tak.
Chłopa mam, tyle że zaczął się interesować trochę za późno, jak już się rozchorowałam. A i tak nie rozumie co się ze mną dzieje, chociaż widzę, że się stara.