Skocz do zawartości
Nerwica.com

kosmostrada

Użytkownik
  • Postów

    9 023
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosmostrada

  1. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Heloł wszystkim wieczornie! cyklopka, Ale jak bez kawy??? I tak już piję dwie na dzień... I jak bez dymka, zwłaszcza z rana. Wszyscy śpiom, ja z kubasem kawy i papieroskiem idę obcykać pogodę i porozmyslać nad istotą życia... Ciągle przymierzam się do rzucenia palenia, ale jak sobie dołączę do moich jazd jeszcze telepawkę odstawienną, to będzie dopiero masakra... Lusesita Dolores, Życzę wytrwałości! mirunia, Może masz rację, że znów wpadnę w rytm pracowy po urlopie... Miałam kiedyś te tabletki... Koopa... Ale może spróbuję znów, bo to dawno było. Cała noga jest napuchnięta... Jak gadałam dziś z Platkiem to stwierdziłam, że jednak chyba zdecyduję się na jakieś tabsy hormonalne, choć się bojam, bo tak nie można funkcjonować, nie dość że łeb zrypany, to jeszcze w potworę jakąś się zamieniam. Kochana jeszcze 2 dni wytrzymaj i urlop!!!! na_leśnik, Podziwiam za dobry nastrój w tym ukropie. Boszsz jak mi się chce spać...
  2. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry Wszystkim! Środowe buziaki dla Was! Właśnie wróciłam z pracy. Ło matko, jak mi się nie chciało siedzieć z nosem w papierach, aż byłam rozdrażniona. Jak ja wrócę normalnie do roboty, jak mi się nie chce pracować raz w tygodniu? Ciepło u mnie, poleciałam w kiecce. Teraz piję kawę, bo jestem nietomna, nie spałam w nocy, ale bojam się pójść na drzemkę, bo ostatnio strasznie się potem czuję. Bardzo mnie bolą nogi, mam napuchnięte, co zrobić na zatrzymywanie wody w organizmie? I okropnie wyglądają... Purpurowy, Oj to bardzo mi przykro... Ale może tak się stało, żebyś zabrał się za coś innego, coś co Cię rozwinie i napędzi, dzięki czemu wyfruniesz ze swojej okolicy? Szkoda Twojej inteligencji na siedzenie w chałupie.
  3. kosmostrada

    ot

    ladywind, napisałaś " A jeśli nie masz szacunku do zwierząt, to nie masz tez i do ludzi." A mi się akurat wydaje, że jest tak, że kto naprawdę szanuje ludzi ten szanuje i zwierzęta... Opierasz się na porównaniach do Trzeciej Rzeszy, więc pragnę przypomnieć że oprawcy z tamtych czasów bardzo ale to bardzo kochali i szanowali np. swoje psy. A jeżeli chodzi o takie spektakularne i rozbuchane akcje, to mnie jakoś bardziej przekonuje o swojej miłości do zwierząt osoba, która bez rozgłosu i bez ideologii np. chodzi w każdej wolnej chwili wyprowadzić jakiegoś psa ze schroniska. Zrobiłaś kiedyś coś takiego? Myślisz jak są upały o tym, żeby wystawić poidełko dla ptaków? Przygarnęłaś albo znalazłaś dom dla porzuconego kalekiego kota? zbudowałaś hotelik dla owadów, bo przecież jest ich coraz mniej i nie będziesz miała swoich owoców, jak tak dalej pójdzie? Zrobiłaś cokolwiek oprócz prowadzenia krucjaty i nienoszenia torebki ze skóry? Pytam nie z sarkazmem, tylko z ciekawości.
  4. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, Będzie dobrze Kochana. < głaszcze> Muzyczka dobry pomysł. Udało mi się przypomnieć sobie, jak nazywa się mój nowy kamulec. Przypomnieć może za duże słowo, dzięki fachowej knidze i netowi. Przy okazji się dowiedziałam, że jest na liście kamulców dla mojego znaku zodiaku... Czym to człowiek się nie wspiera. Ale dzięki researchowi przypomniałam sobie o wspaniałych właściwościach ametystu, w związku z czym wyciągnęłam mój naszyjnik i jutro będę paradować obwieszona ametystami niczym łowca wampirów czosnkiem.
  5. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, Kochana moja, trzymaj się, mocno Cię ściskam. To minie, jak zwykle. Teraz się nie daj, trzymam Cię wirtualnie za łapkę... Zadzwoń może do kogoś, żeby chociaż pogadać.
  6. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    rolosz, To też nie tak trudno będzie wybrance sprawić Ci frajdę... Odpowiednia fryzura, makijaż, diadem, parę zwojów materiału i będzie si... No chyba, że wonsz musi być też w zestawie... Taka wersja może być, czy koniecznie Elizabeth Taylor ?
  7. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    rolosz, Bardzo ładna i zmęczona policjantka? Pielęgniarka?
  8. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, I dobrze, nie kumam idei tych głupkowatych wpisów reklamowych. Przecież to nie działa. A wracając do masy, chyba dobrze, że chudniesz? Chyba nie czujesz się chory, czy coś? rolosz, Ostatnio po ulewach poprosiłam pana strażaka, żeby nam zajrzał pod chałupę, czy ta zebrana woda wsiąknie, czy nie. Pomyśl - bardzo przystojny i bardzo zmęczony strażak na moim progu... Wrażenie psuły tylko wielkie gumowe spodnie, ale i tak... Ḍryāgan, Coś reklamowałeś?
  9. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, Absolutnie żadnych zawrotów na rowerze. Myślę, że człowiek tak się skupia ( zwłaszcza u mnie na ścieżce, gdzie jesteś na granicy życia i śmierci ), że jazdy odpadają. Trochę też się bałam o mój kark ( zwłaszcza po tym jak mnie młody postrofował, że mam złą postawę do jazdy przez to siodełko), ale nie robiłam mega długiej trasy więc było oki. Jeszcze się zawinęłam szalem, co by mi po karku nie wiało i wio. Polecam ! Jedyna niedogodność, że stanowię pewne kuriozum na rowerze, bo od pędu powietrza strasznie łzawię, wszelkie pyłki osadzone na rzęsach dostają mi się do oczu i pieką, więc jadę płacząc obficie, prawie na ślepaka...
  10. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, Jakaś siłka, rower, te sprawy? Wiesz z masy piękną rzeźbę da się zrobić. Taki oto kamyczek sobie dziś nabyłam. Nie spytałam sprzedawcy, jak się nazywa, bo kupując go wiedziałam. A teraz mam czarną dziurę... Zaraz sięgnę po moją książkę o minerałach i się dokopię nazwy. Oczywiście w świetle w realu wygląda o wiele bardziej uroczo.
  11. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, Oj przydałoby się... Dziękuję, strasznie mnie rozbawiłeś... , grunt to się trochę z tego wszystkiego pośmiać.
  12. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    rolosz, Tak, rower mnie trochę podniósł na duchu, miałam jeszcze napęd pójść na sezonowy jarmark i posnuć się wśród budek. Za to wróciłam na granicy paniki, może za dużo jak na jeden dzień? mirunia, posnucie się rano z kawką na luziku - bezcenne... Teraz se leżem. Bo nie mogem wstać... Taką mam karuzelę i derealkę... Taka ta franca jest, ja jej dziś z kopa, to ona mi z liścia, żebym sobie nie myślała...
  13. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Mój dzień rozpoczął się tak jak zwykle... W tej załamce, wzięłam się za frak i powiedziałam sobie - Kobieto choćbyś miała się czołgać to coś musisz porobić, jakoś się uruchomić, bo w deprę wpadniesz na amen. No i poszłam na rower w nadziei na naprodukowanie endorfin. Pogoda fajna na sporty, chociaż dwa razy się rozbierałam i ubierałam po drodze, bo co chwilę zmiana. Młody obejrzał mi rower i okazało się, że moje umęczenie na rowerze nie do końca wynika z braku kondycji, tylko jeździłam na tylnym hamulcu, dlatego było mi tak ciężko... Popuściliśmy, mam teraz tylko hamulec z przodu, ale nie szkodzi. No i podobno żle mam ustawione siodełko i przez to źle ustawiony kręgosłup. Mój młody domowy specjalista sportowy mnie poinstruował ( wie co mówi, w końcu poza sezonem treningi ma na rowerze)... Przystanek na lody i jakoś tak wakacyjnie się zrobiło... Teraz kawka, potem obiadek, gulasz z wczoraj, tym razem z ryżem ku odmianie i zobaczę co dalej. Muszę jakoś sobie kopa dawać, bo inaczej nie przetrwam. rolosz, Jesteś bohaterem... Z wdzięcznością przyjęłam Twoje wczorajsze tulasy, nie miałam jak podziękować, bo strasznie forum muliło. mirunia, Kochana dokładnie, już za chwilę urlop, wyśpisz się, coś fajnego porobisz. Tulam!
  14. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Witajcie wieczornie! rolosz, Dziękuję Roloszku, aczkolwiek poryczałam się, jak przeczytałam o swojej dzielności, bo ja nie chcę już być miszczem dzielności za to, że zrobiłam gulasz... Bardzo się cieszę, że dziś Ci humorek dopisuje, fajne są takie posty! misty-eyed, Oj to się cieszę, może się udało Ci dobrać lek na te zawroty. cyklopka, Kochana przechodziłam koło apteki dziś i wisiało takie ogóle ogłoszenie tej sieci ( DOZ), że poszukują pracowników ( nie tylko mgr farmacji), pomyślałam, że jeśli ta sieć jest też u Ciebie to może się zainteresować. platek rozy, Słońce jak będziesz już miała tą dietę, to chętnie obczaję, bo próbować trzeba wszystkiego. Mocno ściskam! mirunia, Tulam Cię też Kochana, może na popołudnie troszkę samopoczucie poszło w górę? HoyaBella, Spokojnie , poczekaj na działanie, to nie jest od razu. Bardzo chcesz coś jeszcze pobrać, to dziabnij sobie Urosept, 3 razy 2 tabletki. Współczuję, przykra dolegliwość... Nie byłam dziś w pracy, po prostu nie byłam w stanie... Umówiłam się na środę, że wpadnę. Resztę tematów udało mi się ogarnąć, choć do kosmetyczki monsz mnie zawiózł, ale wróciłam sama, kurfa medal...
  15. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Ale żeście wczoraj się tu rozśpiewali... O mało teraz nie zasnęłam przy tych Waszych kołysankach. A czytania było, aż miło do kawki. A propos snu coś spać rano nie mogłam znowu. To zgarnęłam futrzaka i poszliśmy po bułki. ziew ziew... Muszę na chwilę pójść do pracy i do kosmetyczki, żeby ściągnąć lakier, bo już wstyd ręce pokazać taki mam odrost. No i ugotować gulasz, bo wczoraj tak późno wróciłam, że się za niego nie zabrałam. Po czwartej goście i tak dzień minie. Nie czuję się rewelacyjnie, ale co mam zrobić... Carica Milica, Jak dobrze wyglądasz w długaśnych i nie masz kłopotu z ich utrzymaniem to zapuszczaj. Jak szaleć to szaleć. Ja nie mam takich dylematów, idę do fryzjera, jak zaczynam przypominać mopa... Miłego dnia Wam życzę, niech ten nowy tydzień nam się sympatycznie ułoży!
  16. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, Shazza mnie rozwaliła... Po prostu wszystko jest miszczowskie - scenografia, choreografia, słowa... Nie wiem czy się pozbieram po takim przeżyciu estetycznym... Twój pomysł przedni, będziemy trzymać kciuki! platek rozy, Ja bym też się wkurzała, jak bym musiała 2 godziny z buta drałować do pracy... W zasadzie to miasto powinno ludziom na te dni zasponsorować płatne urlopy... misty-eyed, Hej Kochana! No popatrz, że ten deszcz u Ciebie chłodku nie przynosi. Purpurowy, A powiedz jak ze spaniem teraz, lepiej, czy nadal wybierasz się po wspomagacza do doktora? Carica Milica, Ile pokemonów złapałaś?
  17. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ale szaleję w kuchni... Cóż mi pozostało. Zupa wiśniowa zrobiona studzi się, żeby w lodówie się przegryźć ( trochę za gęsta mi wyszła, będzie na kolację, bo sycąca ). Wszystko do ataku na schaboszczaki czeka, zaraz robię, mięsko na gulasz też już przygotowane, będzie na jutro upichcone. I tyle ze mnie pożytku... platek rozy, No szkoda, że urlopu nie możesz wziąć na ten czas... cyklopka, Każde duże miasto trochę męczy, ale ma wiele plusów taka miejscówka - dostęp do atrakcji, do sklepów, do lekarzy itp. Zawsze wydawało mi się idealnym rozwiązaniem i marzeniem posiadanie dwóch domów, jednego w mieście, drugiego na wsi, żeby uciekać czasami od zgiełku i tłumów... Szkoda, że się nie udało zrealizować i już nie uda. na_leśnik, Heloł!!! Co u Ciebie, gdzie aktualnie stacjonujesz? Carica Milica, Butki fajne, szkoda by było gdyby poszły na straty. mirunia - I co Kochana, dzionek jednak domowy, czy przestało padać?
  18. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Obudziłam się o siódmej na krzątaninę młodego, już nie mogłam uleżeć. Poszłam z futrzakiem. Szarość i chłodek na dworze, ale przyjemne powietrze, więc żeśmy połazili. Wróciłam, to znów trochę na ogródku poskubałam. Teraz wypiłam kawkę, nastawiłam zmywarkę i zastanawiam się co porobić, choć jak łatwo się domyślić jak zwykle chce mi się tylko spać. Miłej niedzieli Wam życzę!
  19. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, Niech ta lawina ruszy! Karolina66, Trzeba przetrwać... misty-eyed, Dziękuję...***** Czytałam, że wyjazd miałaś fajny, bardzo się cieszę! W zasadzie moje ostatnie wejścia na forum polegają głównie na tym, że wszystkim wszystkiego zazdroszczę...
  20. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Sigrun, Nooo... w sumie mógłby jakiś ostry remont się odbyć, już nie wspomnę o cudownym ozdrowieniu, ale cóż... Jak takie zmiany u Ciebie, to aż bojam się pytać, czy facet ostał się ten sam... Karolina66, Plateczkowa też z Kraka to znam zakres kłopotów. Straszne zamieszanie... Ḍryāgan, To trzymaj się, grunt, że w dobrych rękach jesteś. Purpurowy, Miód na me serce Cię słuchać... Jakiś chyba nowy etap życia się kroi, co? Poweru mam nadzieję dostałeś?
  21. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Sigrun, Ojej to faktycznie strasznie dużo się działo... Przykro mi z powodu futrzaka... Z pracy jesteś zadowolona? Przeprowadzacie się w ramach miasta, czy zmieniacie zupełnie otoczenie? U mnie zmian spektakularnych nie ma, nie mam co opowiadać. Karolina66, Zapasy żywieniowe porobiłaś na ŚDM?
  22. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Sigrun, Witaj Kochana! Wieki całe! Opowiadaj co u Ciebie, jakieś zmiany? Ḍryāgan, A Ty co tu robisz, dziś nie ze swoją damą?
  23. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, Wspaniale, to żeś naładował baterie!!! Ogromnie się cieszę! Carica Milica, No to teraz odsapka po imprezce. mirunia, **** Dziękuję Kochana za dobre słowo i tulasy! Tak liczę na to, że może po lecie to tradycyjnie minie, a w razie co mam wizytę na wrzesień zabukowaną. I dwie wizyty w sierpniu u ginki i gin-endo. Coś tam działam, żeby jednak inni też kombinowali, jak mi pomóc. Ale żeś dostała ataku sprzątającego, bardzo zazdroszczę energii i podziwiam. Byliśmy z menszem na naszych ulubionych pierogach i herbatce pysznej, żeby choć sobie w ten sposób urlop poczuć. Siedziałam jak we śnie, ale dobrze, że udaje mi się choć tyle zrobić. Teraz kąpiel i może wreszcie pomaluję pazuraski u nóg, dwa dni temu sobie zmyłam i wydaje mi się wysiłkiem niesamowitym ich pomalowanie.
  24. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Dziś kolejny dzień bez energii... Spałam w ciągu dnia 3 godziny... Najgorsze, że nic nie powoduje kopa, chodzę cały czas w derealce i wrażeniu, że zaraz się przewrócę. Tak bardzo chcę coś robić, a nie mogę... Jeden plus taki, że śnił mi się niesamowity sen, scenariusz do filmu tak abstrakcyjnego, że nie wiadomo o co chodzi. Podbudowało mnie to o tyle, że jednak jest w moim umyśle nadal fantazja i kreatywność tylko chwilowo uśpione. Jak widać, staram się jak mogę jakieś plusy zauważać. Rano pojechaliśmy na rynek, gdzie zrobiłam zacne zakupki spożywcze. Nie miałam niestety specjalnie przyjemności z łażenia, w zasadzie to naprawdę trudno z czegokolwiek mieć przyjemność, jak jest ogólne wrażenie naćpania się. Może dla kogoś stan wymarzony, ale mnie to frustruje, bo a) to nie jestem ja, ten zombiak ledwo trzymający się na nogach b) już za długo to trwa bez przerwy c) nie mogę nic zaplanować i mieć frajdy z czegokolwiek. W ciągu dnia było szaro i chłodno, paradowałam w trenczu, na wieczór wyszło słoneczko i zrobiło się ciepło. Ciekawe czy będzie jeden dzień w lipcu ze stabilną pogodą. Karolina66, W sumie zazdroszczę bolącego doopska... cyklopka, Twoje gniazdko będzie miało absolutny personal touch. Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mi urządzał mieszkanie, chyba że doradztwo techniczne, typu gdzie kontakty, czy jakiego materiału użyć. Ewentualnie gdzie jest największy wybór np. kafelków. Szkoda, że nie mamy kasy na remont, ale bym zrobiła rozpierduchę... mirunia, I jak tam Kochana domek zrobiony na błysk? Odpoczywasz? Carica Milica, Super, że impreza się udała! platek rozy, Jak tam Słońce na wieczór, troszkę nastrój się poprawił?
  25. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Wylazło słoneczko, więc żeśmy z psem wyruszyli na długaśny spacer. Poszliśmy do parku i na wejściu zrobiliśmy tak - ... Mamy zamiast trawników kompleks stawów. Miasto zakorkowane na amen, bo wciąż są nieprzejezdne niektóre ulice. mirunia, Kochana ja dziś kręcę się po chałupie i okolicy, bo uziemieni jesteśmy z przyczyn technicznych. My na całe szczęście nie ucierpieliśmy, nawet ogródek cały, ale w okolicy parę domów zalanych, rzeki, jeziorka, połamane drzewa, a mojej siostrze zalało piec gazowy przez komin... Jestem ciekawa co zostało z dobytku młodego, bo trener wypędził ich do domu już popołudniu ( już wiadomo było jaki będzie armagedon), ale namioty zostały z rzeczami w środku. Dziś dokucza mi tylko brak energii, zamuł i "nic mi się nie chce". Więc da się przeżyć. A jak u Ciebie Kochana, esci faktycznie zamuliło, czy da się wyrobić? Już weekendzik za rogiem, trzymaj się! platek rozy, Słońce panika już za Tobą, a że Cię siekło przy migrenie to i zwykłemu człowiekowi mogłoby się zdarzyć. Na to co się będzie działo podczas ŚDM nie masz wpływu, trzeba przetrzymać stoicko to zamieszanie. Co będzie to będzie, choć rozumiem Twoje obawy. Niedługo do domku, odsapniesz. Sciskam! Nihil, To proszę sobie nasmażyć. ( mam dwie cukinie, więc jakbyś ładnie poprosił, to who knows, może bym Ci zrobiła... ) HoyaBella, Bursztyny teraz to już tylko zimą po sztormie... Uwielbiam zbierać.
×