Skocz do zawartości
Nerwica.com

kosmostrada

Użytkownik
  • Postów

    9 023
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosmostrada

  1. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Padało w nocy, ale powietrze jest ciężkie, wilgotne, a miałam nadzieję na rześki energetyzujący spacer z futrzakiem. Słońce zamglone, czasami przebije się zza szarości. Poleźliśmy, ale bez poweru. Wstałam z ciężarem na piersi i glutem w gardle, jakoś dobrze byłoby się tego pozbyć. Na razie wypiję kolejną kawę, umyję łeb ku piękności, ale i otrzeźwieniu. Pies obudził mnie szczekaniem o szóstej rano... Poleciał do drzwi, myślę, że ktoś się kręcił... Jest to o tyle dziwne, że to jest typ, który jak śpi, to nic go nie rusza. Pierwszy raz to się zdarzyło. Myślę, że jako że jesteśmy sami, to się uważa za mojego obrońcę i jest bardziej czujny. Miłego czwartku! WolfMan, No to koniecznie fota Hektorka po spa. Pani wygląda na dobrego specjalistę. Ḍryāgan, Carica Milica, J3RZY62, Dzieńdoberek!!!
  2. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Na moje - czuję się pusta w środku, terapeutka odpowiadała - to czymś to trzeba wypełnić... A ja jestem jak pęknięty dzban, co zapełnię, to wycieka...
  3. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Potwierdzam, świetny rysunek! cyklopka, Czo to jest to w dolnym lewym rogu - cynamon, czy długie żelki?
  4. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ja znam powiedzenie "na waleta" z akademika - oznaczało spać u kogoś w pokoju w akademiku nielegalnie, za darmochę. I tu pewną ciągłość logiczną z tym co pisze Cyklopka widzę. Nie wiem, tylko skąd się wzięło - że na waleta to jest nago ( też takie zastosowanie słyszałam).
  5. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, Super butki! Widziałam je w realu na jakiejś dziewuszce, bardzo fajnie wyglądają! Hoya bella - te białe kozaczki królowej - miszczostwo, że to wynalazłaś. A tak w ogóle witam niewitanych! Boszsz jak dobrze że wylazłam z nory, miałam parę chwil luzu od jak mówił roloszek potu i lęków. Buty przyjaciółka zakupiła przy moim profesjonalnym doradztwie , ja się w Sephorze zapoznałam z kolejnym zapachem, zjadłyśmy frytki w food trucku ( przynajmniej coś zjadłam bo nic nie wchodzi dzisiaj ), pogadałam. A co do ubrań - znów musiałam na wyjście się przebrać, no bo jednak inna temperatura w sklepach, tak że dziś znów trzy razy zmieniałam stylówkę. Tak sobie myślę, że nie do końca najgenialnieszym pomysłem jest chodzenie w kusej spódniczce w ciągu dnia ( wg zasady - odkrywam jak najwięcej co by słońce złapało jak największą powierzchnię ), bo co ja paczę - zaczynam mieć opaloną nogę do pół uda...
  6. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, Deszczyku zazdraszczam... Też pomyślałam o opaleniu, ale nie jestem nawet czerwona, tylko muśnięta słońcem na nogach i rękach. Może być bardzo prozaiczne wytłumaczenie - faktycznie było zimno o piątej rano, a ja leżałam prawie bez kołdry... Ḍryāgan, Czy Ty też wkrótce urlopu nie masz ?
  7. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    misty-eyed, Ojej to może faktycznie już jest wynik, byłoby świetnie, nie czekałabyś w niepewności. Koniecznie mi napisz, co tam wyszło. Trzymam kciuki, żeby było czyściutko w głowie. Ḍryāgan, Chłodek na pewno był, ale chyba mój organizm przesadził z tymi dreszczami... Ale za to teraz już duchota niemiłosierna... rolosz, Ja nie mam żadnego bezpiecznego miejsca... Choć staram się ciągle wychodzić, bo to pomaga. Właśnie gadałam z przyjaciółą i zgarnie mnie około 16tej, musi jechać na szopping po buty na wesele. To jej potowarzyszę, zawsze to pogadamy, w klimie będzie ok i jakiś pretekst, żeby się nie położyć z jęczeniem... No i poza strefę komfortu, to wyzwanie też zaliczone...
  8. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Goooood morning Spamowa!!! Dziś o piątej rano obudził mnie - no co - zmasowany atak komarów? - nie, koszmar o zombiakach w moim domu? nie - obudziła mnie potworna zimność. Zawsze otwieram wszystkie okna na noc, żeby chałupę trochę wychłodzić. Ale bez przesady, coś chyba mam z regulacją temperatury ciała. Opatuliłam się kołdrą, zamknęłam okno i udało mi się jeszcze przysnąć. Teraz kawkuję i dochodzę do siebie po dalekiej wyprawie z futrzakiem po żarcie dla niego. Ale gorąco... miałam ambitnego plana, ale chyba jednak nie chce mi się w tej temperaturze łazić po mieście i tłuc w komunikacji miejskiej, większe prawdopodobieństwo zaliczenia ataku paniki. Nie jestem jednak w formie ( trochę tu staram się nadrabiać miną ), nie ma co szarżować. Zaraz się zastanowię, jak tu sobie resztę dnia ułożyć. rolosz, No ba , staranna edukacja muzyczna była... No i dobrze że łapiesz czarny humor, to zawsze lepsze od beznadziei i jest jakąś formą energii. mirunia, Też mam nadzieję, że na wieczór troszkę mi sił przybędzie... Wszystkich Was ściskam, bo widzę, że dziś dzień troszkę dla Was ciężkawy.
  9. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    na_leśnik, oczywiście śpiewasz smerfne hity?
  10. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    na_leśnik, To co tylko Britney Spears i takie tam? Heloł mój syn jest nastolatkiem a zna i gra Led Zeppelin. WolfMan, Ja ryczałam pod prysznicem na ile struny głosowe dały radę - With or without you...
  11. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    WolfMan, Zrobiłam w nazwie Metallica dwa błędy , chyba czas wziąć jakieś prochy na starość mózgu, czy co... na_leśnik, sie ma młodziaku...
  12. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    WolfMan, Bardzo lubię Metaliccę ale niestety miszcz tego kawałka jest tylko jeden. [videoyoutube=wyQ-tScuzwM][/videoyoutube]
  13. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    hmm, chcesz zrobić ze mnie alkoholika chyba... Poczucie humoru Cię nie opuszcza, to Ci się chwali... rolosz, Roloszku, ja od kilku lat mam sezonowy zjazd, im bliżej lata tym gorzej. A potem znów troszkę się podnoszę i tak w kółko. Naprawdę z całego serca polecam Ci dobrą terapię, ale nie ku wiwisekcji mózgu ale ku nauczeniu się akceptacji swojej "specyficzności". Ja się cały czas uczę, bo to nie jest na pstryk, ale widzę efekt, jeszcze malutki, ale w porównaniu z czasem np. sprzed dwóch lat dużo lepiej to znoszę ( mimo że już nie biorę leków). Poza tym próbować różnych tabsów, różnych lekarzy, tu chyba niewielu osobom udało się za pierwszym podejściem. cyklopka, Spokojnie Kochana, mi po ostatnich ćwiczeniach coś pyknęło w stawie biodrowym i teraz nawet nogi nie mogę odwieść na bok... Pytałam się o to czyszczenie zdjęć, zaraz Ci napiszę na pw. Pogadałam przez telefon, poplotkowałam, takie dziewczyńskie zakończenie dnia...
  14. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    misty-eyed, Oj no tak, przecież Ty też masz imieniny... O rany, ale się imprezowo zrobiło. Kochana uścisków sto! Już za Tobą ten stres badaniowy, teraz tylko czekamy na wynik. Ten tydzień jakoś zleci. Ḍryāgan, Nie daj się! Dużo pij, a może przed snem coś uda się zjeść. Jak mam taki jadłowstręt, to korzystam z każdej ciut choć lepszej chwili, żeby w siebie coś wcisnąć, z rozsądku na granicy rzygu, nie ma chyba innego wyjścia. rolosz, Wielkie masz ode mnie tulasy... Przechodzimy to ciągle - te złe dni wracają, duszą, odbierają nadzieję. Nie daj się im zgnieść, pamiętaj, że jesteś naszym rycerzem, a rycerze walczą do końca. mirunia, Sama w domku jestem, to też w gaciach latam... Usiadłam przed pustą kartką i zero weny... Jakoś trzeba będzie to przełamać... Poszłam z psem, żeby odetchnąć lżejszym powietrzem ( w chałupie duchota). Dziś trzeci raz całkowicie zmieniłam swój outfit, jak mnie jakiś sąsiad od świtu przyuważył, to sobie pewnie myśli - no babie już na mózg się rzuciło, ciągle się przebiera...
  15. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    takie tam, Dzięki. Nie, na całe szczęście jest ok, jestem muśnięta słońcem. A okłady z jogurtu przechodziłam, a jakże... Nawet w Austrii udało mi się tak spalić, że nie miałam jak spać i miałam gorączkę... misty-eyed, Brawo Ty! ( no ja mam klaustrofobię i nie było fajnie na rezonansie...) Jak zniosłaś kontrast? Kiedy wyniki? mirunia, Ej, Czyżbyś się nie przyznała do imienin? To wszystkiego najlepszego Kochana!!! HoyaBella, Moja dobra koleżanka bardzo ładnie podleczyła trądzik różowaty, da się to zrobić. A ma go od zaburzeń hormonalnych. cyklopka, To miłego rysowania, ja też zaraz rozkładam farbki ( jak ogarnę stół w kuchni, bo w moim lenistwie dzisiejszym nawet nie chciało mi się tego zrobić od rana... )
  16. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, pokemon mówisz, uważaj bo Cię ktoś upoluje... mirunia, Też mam warzywną pyszną, z lanymi kluseczkami,właśnie zjadłam ( głód mnie dopadł). No coś muszę wymyślać w tym byciu samej. To nawet nie chodzi o bycie samą, tylko czuję się trochę jak jakiś gorszy sort, bo mam problem z podróżowaniem i zostaję w chałupie... No to dzionek masz udany, z humorkiem, odpoczywasz pełną parą. Nie wiem, jak Wy tam wyrabiacie w centrum i na południu bez tego wiaterku... Tylko siedzieć w klimie, lub w kościele jak Cyklopka. tosia_j, Co to jest dziwne zachowanie? Zmogło mnie, ból głowy okrutny i zasnęłam. Wstaję a tu zmiany - okazuje się, że się opaliłam, co u mnie z czasem dopiero się okazuje, bardzo niebezpieczne, przypłacone parę razy niezłą masakrą ( ale super, produkcja zapasów witaminy D na zimę w toku ). No i nie ma słońca, nie ma blue sky... No i jak tu się dobrze czuć, no jak. Zobaczymy, czy chluśnie.
  17. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    WolfMan, Ḍryāgan, Nie ja jedna dziś widzę za skowronka robiłam... Carica Milica, To jesteś rudaskiem maksymalnym? Purpurowy, Póki włos jest, to trzeba go prezentować! takie tam, Ale że tylko przez noc coś Ci skisło? mirunia - halo, gdzie jesteś? Ale jestem umęczona gorącem... A u mnie jednak czasami coś tam zawieje. Byłam na spacerze i herbatkowaniu z przyjaciółką i pożeraniu super fit, zdrowego i w ogóle jakieś cuda wianki ciasta. Potem rundka z psem i teraz już padłam... Nie mam siły na nic i bolą mnie nogi i głowa z tej ciepłości. Mam zupkę, ale na samą myśl o jedzeniu czegoś ciepłego, aż mi słabo, chyba będzie po włosku obiad na wieczór. Teraz poleżakuję i zobaczę, co mi się zachce robić. Ktoś ma dziś power, czy jesteście powaleni upałem?
  18. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Szybko skorzystam, bo nie wiem, czy to się powtórzy - otworzyć Spamową przed szóstą rano... Dzień dobry wtorkowo!!! Od piątej jestem na nogach, bo chłopaki wyjeżdżali, no i chcąc nie chcąc mnie obudzili. Może bym jeszcze pospała, ale komarzydło podłe mi nad uchem bzyczało, no i po spaniu... Jesteśmy sobie z psem sami na włościach przez parę dni. Mam dyskomfort... Życzę Wam miłego dnia!!! Misty-eyed - - Trzymam dziś mocno kciukasy za Ciebie!!!
  19. Stracona100, Dobrze Cię taką słyszeć i zazdroszczę tych przyjemności... A z Remarque' a to "Łuk Triumfalny" i "Czarny Obelisk"... ( kiedyś jeden z moich ulubionych autorów, przeczytałam wszystko i większość mam w domu)
  20. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, No to jeden etap za Tobą , teraz pędzikiem badania zrobić i na wizytę się umówić. mirunia, To jest ta złośliwość właśnie, ja jak umyję okna, to z reguły na następny dzień jest deszcz. Oj takiej dobrej fasolki to bym zjadła, muszę poszukać jutro. Podziwiam, że kopytka dla samej siebie chce Ci się robić, ale fakt, że ze świecą szukać dobrych gotowców z kluchami. WolfMan, ostatnio regularnie tak wyglądałam... Hektorek rulez nie? Nawet w najgorszym stanie pies jest w stanie mnie wyciągnąć z chałupy. HoyaBella, Brawo! ( wcale mnie to nie dziwi, bo masz power dziewczyno!) Gość zawitał, lecem, zajrzę wieczorem!
  21. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Sztuką wysoką zaleciało na Spamowej... Pichcę zupkę warzywną na kurce wiejskiej, za gorąco w chałupie na jakieś szaleństwa i stanie przy garach. Przeszłam się z futrzakiem do warzywniaka, ale fajnie na dworze, mogłoby już tak zostać, żadnego ukropu nie kcem! mirunia, O to Kochana dziś już się narobiłaś... Brawo, okno z głowy, ale na dziś stop! Czemu mnie wyrzucasz do ogródka? Czuję się jak psiak wystawiony na zewnątrz, z którym nikt nie chce na długi spacer wyjść... A tak na serio, pewnie kopytka bym wystawiła na chwilę na słońce, ale bardziej na spacerze, bo nie usiedzę w żarze, ale muszę pichcić, a potem moja mama przyjeżdża. Ale może jutro. Widzę, że humory Wam dopisują, bardzo mnie to cieszy! Niektórym gorąco, niektórzy zamuleni, ale dajemy radę! Purpurowy, I jak tam, do lekarza dotarłeś?
  22. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Witam poniedziałkowo miłe towarzystwo!!! Siedzem w pracy... Pogoda jak mam nos w papierzyskach jest oczywiście super, ciepłość bez gorąca. Z tego wszystkiego wyżyłam się za pomocą niszczarki. Wpadłam tylko Was uściskać i spadam do roboty, żeby jak najszybciej skończyć. Miłego dzionka!
  23. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, wstałam z drzemki i myślę sobie - sprawdzę, czy Mirunia się odezwała... Jest jak jest, ale jeśli jest choć ciut siły, trza sobie dostarczać atrakcji. No i masz spacerek zaliczony i chwała rodzince za to, że Cię wyciągnęli! A wiesz, że jutro nie musisz wstawać skoro świt? Jak byś się nie czuła, to dobra wiadomość - będzie słabo - pochillujesz w domku, jak będziesz miała ochotę nawet w szlafroku, będzie forma - ruszysz w świat... Purpurowy, Trzymamy Cię za słowo, że lekarz jutro będzie. Jednak powaliła mnie pogoda, musiałam się położyć. Teraz staram się jakoś postawić do pionu. Dlaczego po drzemce jestem taka nie do życia i nawet bardziej zamulona niż przed? Jakbym dzień zaczynała od nowa. Zrobiłam sałatkę i idę na obiadek z grilla.
  24. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Przyjemny dzionek... Pojechałyśmy na wystawę do Pałacu Opatów w Parku Oliwskim. Trochę się "dosztukowałam", aż mi się malować zachciało. Dziewczyny poszły jeszcze do muzeum etnograficznego obok, a jako że ja mam to zaliczone, to wzięłam kawkę z food trucka i usiadłam na ławeczce w parku. Bardzo przyjemne powietrze wśród drzew, bo u mnie pochmurna duchota. Popatrzyłam na ludzi, pogadałam z panem bez nóg, który tam dorabia śpiewaniem. Potem pospacerowałyśmy po parku. Słowem odpoczynek. Teraz coś tam przekąsiliśmy i chłopaki poszli po składniki na grilla. W cyklu opowieści o sąsiadach z dzielni- rano spotkałam mojego kolejnego sympatycznego znajomego z dzielnicy, który z dumą mi pokazał swoją złamaną znów w jakiejś rozróbie rękę i poinformował mnie, że chwilę się nie będziemy widzieć, bo idzie od następnego tygodnia siedzieć. Ale ma zapas fajek i wychodzi na święta więc jest si. Ot takie mam o poranku spotkania towarzyskie. cyklopka, Nie pamiętam już kiedy to było, że wstałam z rana w dobrej formie... Sigrun, Zrób fotkę i poka słitaśne maluchy...
  25. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    WolfMan, Tak, 30 lat mieć , ech... A ja wcale nie chciałabym mieć 20, już bez przesady, taki gupi człowiek był... No chyba, że z tym doświadczeniem, co mam teraz...
×