Skocz do zawartości
Nerwica.com

kosmostrada

Użytkownik
  • Postów

    9 023
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosmostrada

  1. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ḍryāgan, To moje jedyne konto.
  2. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, Wstaniesz rano, zobaczysz. Przychylam się do rady Dryagana. Postanowiłam trochę znów zaglądać do wątku powitalnego, zaniedbałam to. A jakoś sobie przypomniałam, że gdyby nie odzew na mój pierwszy post, ba i podpowiedź, żebym wbiła na Spamową, to by mnie tu z Wami nie było. A okrutnie mi na początku forum pomogło, zwłaszcza wtedy gdy z domu nie wychodziłam. A tak mnie wzięło na wspominki. Nie wiem dlaczego.
  3. paulilamot, Przyjaznych dusz tu wiele, mam nadzieję, że znajdziesz tu wsparcie. Witaj na forum!
  4. grzesiekk, Moim zdaniem terapia przez internet to tak niekoniecznie, zwłaszcza w wypadku nerwicy. Nie chodzisz do "jakiegoś psychologa", tylko do terapeuty na terapię, poświęcasz czas dla siebie i dla swojego dobra. Dbasz o siebie. Nie ma to nic wspólnego z "byciem czubkiem", którym z resztą nie jesteś. Może wybierz poznawczo-behawioralną, to terapia krótkoterminowa, sprawdzająca się w konkretnych lękach.
  5. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, Zaszalałeś ... I grunt to się rozpieszczać ku przyjemności i rozwojowi. Carica Milica, Na pewno znajdziesz jakiś sposób. tahela, Taka pora roku, taka pogoda... Wybrałam się na miasto. Opatuliłam się, włożyłam rajtki, a tu bach - nagły zwrot pogodowy, nawet zaczęło padać...
  6. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, opowiadaj albo pokaż...
  7. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Heloł wieczorne! Siedzę sobie z pełnym brzuszkiem i kawką i myślę - iść do biblioteki, czy za zimno... Opadłam z sił na wieczór, jakoś się mobilizowałam, światło mi pomagało, a teraz puff i lichość mnie dopadła i gula w gardle. Powinnam się przejść... Carica Milica, Kochana moja, czasami jest tak, że wraz z diagnozą, po etapie zaprzeczenia, jakby dajemy sobie prawo do odpierdzielania cyrków. A moim zdaniem co innego zaakceptować swoje zaburzenie, a co innego dać się mu ubezwłasnowolnić. Ja tak przynajmniej przechodziłam. Lusesita Dolores, Płaszcze i kurtki u mnie są w szafie, dla mnie za zimno. Jeno puchówka daje radę. tosia_j, Witaj Tosiu! I co zebrałaś się na siłkę?
  8. grzesiekk, Witaj na forum! Leki w nerwicy są wskazane, kiedy zaburzenie uniemożliwia Ci funkcjonowanie, pogłębia się zaburzenie, powoduje depresję. Leki pozwalają złapać oddech, ale po to , aby wziąć się za pracę nad sobą, móc np. chodzić na terapię. Inaczej jest to tłumienie problemu, a nie leczenie. Na Twoim miejscu przeszłabym się do sprawdzonego psychiatry, to on a nie psycholog o lekach decyduje i wtedy podejmiesz decyzję. Powodzenia!
  9. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ḍryāgan, Tiaaa... Purpurowy, A no to dobrze. Właśnie wypucowałam sobie biurko i ciężko mi się oddycha, bo capi tym psikaczem do mebli...
  10. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Z samego rańca było słoneczko, wykorzystałam to dzielnie. Teraz ostał się jeno mrozik i mi nogi wyszczypało, jak szłam do pracy, bo pod spodnie rajtek nie włożyłam... Dżinsy nabyłam, "modne" , z wystrzępionymi nogawkami i muszę się bardzo powstrzymywać, żeby sobie tych nitek nie obciąć... mirunia, Też kawkuję. Ale to całkiem fajnie dzionek w pracy Ci się rozpoczął od małego wyjścia. Nieustająco ściskam i rozpieszczaj się Słońce, nawet jak ci się nic nie chce. Ḍryāgan, I jak tam , działania antykacowe przedsięwzięte? Lusesita Dolores, Ja nastawiam się na noszenie kapelutka na początku wiosny, będzie mi pasować do ciuchów. Przecież go teraz do puchówki nie założę, nie mówiąc o tym, że za zimno w uszy. salirka, i jak tam dzisiaj, nerw trochę zszedł? wiejskifilozof, JERZY62, Witajcie! Miłego dzionka Wszystkim!
  11. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Tella, Mój jedyny pełny zjazd na nartach skończył się tym, że myślałam, że do końca życia będę się poruszać na ugiętych nogach... Moje kolana zdecydowanie odmówiły współpracy. Ale lubiłabym... Też mam kapelusz, szary... Lusesita Dolores, Poczekaj jeszcze, może przecenią i tak kapelusza teraz nie ponosisz, bo Ci uszy zamarzną... rolosz, No i widzisz uśmiechnęłam się, jak Cię przeczytałam. Ale dołeczków u mnie niet, nie mam, niestety... Brzmisz dobrze, mam nadzieję, że to lepsza forma, choć ciut. Carica Milica, Dobrze Cię widzieć Kochana, nawet jak jesteś zakręcona. Purpurowy, A za parę lat będziesz tak jak ja cierpiał z powodu tych wszystkich mikrourazów. Nie przeciążaj się! cyklopka, No i mówisz nie miał kto odebrać Twojego prezentu na Mikołaja? Na jaki koncert się wybierasz? Zaczytałam swój dołek dzisiejszy (muszę skoczyć jutro do biblioteki, bo już mam tylko jedną książkę w czytaniu). Potem pogadałam z Plateczkową, pogadałam z chłopakami, następnie poćwiczyłam, kąpiel, świeca (dostałam od Mikołaja - przepiękna!) , herbata i tak jakoś wieczór mija. Byle się na powierzchni utrzymywać.
  12. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Głowa boli i zamulonam. Chmury idą. Dołek. Przeczekam... Miłego dzionka! Lusesita Dolores, Nie wiem, czy oni w ogóle na stronie robią przecenę. W sklepie jest (nawet sporo ciuchów wisi), na dodatkach również, bo kupiłam te rękawiczki, nie zwróciłam uwagi, czy kapelutki są przecenione. Tella, Spokojnej pracy! Trafił chyba w Twój czuły punkt... Ḍryāgan, Wszystkiego najlepszego z okazji imienin! Imprezę jakoś przetrwasz, to tylko jeden wieczór. misty-eyed, Widzę przypływu energii i spania ciąg dalszy! Niech trwa jak najdłużej! JERZY62, U mnie na plusie, wciąż jesień... wiejskifilozof,
  13. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, Mnie i moją siostrę moja mama obcinała, aż do nastego roku życia i mojego ojca również. Faceta nie jest trudno obciąć na króciutko, jeśli nie robisz fikuśnej fryzury, a przecież tył i boki masz już z głowy. W rossku są do kupienia nożyczki.
  14. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, Cała nerwowa weszłam na Spamową , jak poszło. Ale chyba jest ok, włosy trochę podcięte, afery nie było. Najwyżej zrobicie drugie podejście, albo grzywę ciachniecie sami w domu. mirunia, Mówiłam, że frajda... Czasami tęsknię za takim maluszkiem na chwilkę... Purpurowy, Jeszcze trochę cierpliwości... Lusesita Dolores, W h&m-ie, oni wcześniej zaczynają. misty-eyed, Dziękuję, złowiłam fajne rękawiczki z wełną pod mój szal. Wieczorem zrobiło się ciepło i z przyjemnością po shoppingu poszłam z psem.
  15. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, Będę z Tobą myślami. mirunia, To dziś niańkujesz? To jest fajne tak od czasu do czasu wejść w dziecięcy świat. Już dziś za późno na dużą kawę, ale jak wrócę zrobię sobie taką mini, żeby spróbować tego kenijskiego cudu. Następną chcę kupić z południowej Ameryki, podobno zupełnie inny smak, niż afrykańskie. A taki babski wieczór sobie robię - ja, lustro i naręcza ciuchów. Nie wiadomo, może wyniknie z tego potworna potrzeba odchudzenia się o kilka kilogramów, bo okażę się słabym wieszakiem... Jeszcze godzinka do wyjścia...
  16. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry poniedziałkowo! Widzę, że niektórzy się odmeldowali, miło Was widzieć! Ale szkoda, że więcej nic nie napisaliście. mirunia, U mnie też zimno. No ale co, w końcu grudzień. Kochana tydzień rozpoczęty, może się rozkręci, czego Ci mocno życzę. Niech Ci słoneczko cały czas świeci i może Cię troszkę doładuje! misty-eyed, To dziś się lansujesz Kochana! Cieszę się, że masz energię. tosia_j, Mogę tylko trzymać kciuki, żeby poszło gładko i spokojnie. Troszkę miałam inne plany na dziś, skończyło się na wykorzystaniu chwili wystrzału fotonów na porządnym 'sportowym" spacerze , lekkim ogarnięciu chałupy i pogoszczeniu mojej mamy. Przyjechała z młynkiem do kawy , bo Wam wstydliwie nie napomknęłam, że nabyłam małą paczuszkę dobrej kawy (o której Wam pisałam) w przekonaniu, że jest zmielona, a nie była. Dziś mam luźniejszy dzień w pracy, troszkę się ciągnie... Po robocie pójdę sobie poprzymierzać ciuchy na przecenę do sieciówki, bo się zaczęła. Miłego nowego tygodnia!
  17. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dobry wieczór Kochani! Piękna pogoda była dzisiaj, zaserwowałam sobie porządną ilość fotonów. Jeno zimno. Zaliczyłam Jarmark Świąteczny w Gdańsku. Zafundowaliśmy sobie tylko małe opakowanie dobrej kawy kenijskiej i wypiliśmy pyszną kawkę u pani na stoisku. Istotą było ruszyć nogę, zmienić obrazki i pobyć razem. Myślałam jeszcze się poszwendać po Starówce, ale nie przyzwyczajony organizm do mroziku i po godzinie to już skostnieliśmy. Troszku czuję się zmęczona i oklapłam. tosia_j, Jak było u szwagierki? Zgadzam się, że wysiłek fizyczny działa doraźnie, ale uważam jak Neon, że dzięki temu nie dopuszczamy do kumulacji. cyklopka, Rozumiem wypowiedzenie jako taki prezent na Mikołaja?
  18. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ḍryāgan, Ja też przyszłam w lipcu. To mój czas... tosia_j, Też widziałam swój post, a teraz mi zniknął... Ktoś mnie hakuje... salirka, Możemy poudawać, jak Ci to sprawi frajdę...
  19. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    acherontia-styx, Chyba jestem czarownicą, bo tyle osób tu wywołuję myślami... Wczoraj się zastanawiałam, co u Ciebie. Kochana zostawaj tam ile trzeba i wracaj pełna nowych sił! A dobry w lumpek w każdej sytuacji kątem oka obczaimy. misty-eyed, Wciąż trzymam Cię za łapkę i czekam na polepszenie... A perfumki wybrałaś jak kiedyś pisałam z mojej półki best of ever zapachów. Też chłopakom zamówiłam odlewki w takich ładnych ozdobnych atomizerach. Ḍryāgan, Ja byłam na imprezie z Timem Burtonem... salirka, A kogóż to ja widzę? tosia_j, Gdzie przychodzi? Purpurowy, No u mnie białości ni ciut ciut... Pochwalę się, że dziś skleciłam jedną bransolkę, ostatecznie ją zakończę jutro, gdy rzucę świeżym okiem, wtedy supły będę robić. Skończyło mi się światło do drugiej, a poza tym dużo czasu mi zeszło - weź znajdź dziurki i nawlecz sryliard ciemnych cztero - milimetrowych koralików. -
  20. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry Kochani! Słońce, pienkne... Dopiero teraz jakieś chmurki się pojawiły. Ciepło. Śniegu niet, ale nie można mieć wszystkiego. Poszłam w długi kurs z pluszakiem. Odebrałam też paczuszkę z kolejnym prezentem świątecznym, zamówiony pyszny chlebek z ziarnami (tym razem indyjski, do końca nie wiem, czemu się tak nazywa). Byłam na sobotniej przecenie lumpkowej, gdzie nabyłam za całe 16 zeta sweter i szal. Nareszcie mam swoja prawdziwą pashminę. Teraz zasiadam z kawką do zastanawiania się nad bransolkami. Popołudniu mamy iść na dawno zaplanowane jedzonko. Na razie wszystko si, bo na wybuchający łeb wzięłam procha, na inne rzeczy staram się nie zwracać uwagi. Miłego weekendu! Mam nadzieję, że wszystkim humorki troszkę w górę poszybują! mirunia, Już przyszedł Twój prezencik na Mikołaja! Cieszę się, że choć troszku lepiej się czujesz. Znaczy idzie ku lepszemu. cyklopka, To dobrej zabawy w pracy!
  21. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, Dryagan do lizaków tudzież luzaków się jeszcze nie zalicza, wszak jest jeszcze w pracy. mirunia, brzuszek pełny, to teraz klapnij se Kochana... Bądźmy dobrej myśli, że proch pomoże. Miałam kiedyś zapisany taki lek luzujący mięśnie, nie wzięłam z obawy, że zrobię się "gumowata" i dostanę ataku paniki... W razie zimnicy pluszak ( już nie futrzak ) będzie chodził w płaszczyku. Nie jest wyskubany jak na lato do różowej skóry, ale brzuch goluśki... Jeszcze sprawdzę jutro w lumpku w dziale dziecięcym, czy nie będzie jakiegoś nadającego się sweterka. platek rozy, Nigdy nie rezerwowałam, zawsze szłam na żywioł do biblioteki - co tam wyszperam. Jutro podejdę, bo mam jedną książkę do oddania, to dowiem się, jak to jest.
  22. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ḍryāgan, No to prawda. Ja mam najfajniej z tym wolnym piątkiem. Choć urobię się inaczej, bo to dzień robót domowych. Klapnęłam dopiero teraz. tosia_j, Bo jestem słodka?
  23. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Hejo pod wieczór! Tella, Nie wiem, co to jest wkłucie centralne, ale brzmi straszno... misty-eyed, Dobrze, że trzymasz rękę na pulsie z hormonkami, może przez ten poziom TSH ostatnio taka licha byłaś? Może dojdziecie do tego, co jest przyczyną tej bezsenności, czego Ci życzę z całego serca. wieloraki, tosia_j, Hej luzaki weekendowe! Ḍryāgan, A Ty co, do domu zapomniałeś wyjść? platek rozy, Pożyczona do 19 grudnia... salir, Oj tam zostań. Luzuję się. Czekam na gości. Obolała jestem. Pies czysty, odkołtuniony i ...łysy. Zupa na kuraku zagrodowym ugotowana. Pycha. Koraliki przyszły.
  24. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! U mnie jak zwykle dziwnie pogodowo. U mojej siostry wczoraj spadło 20 cm śniegu, a w moim grajdołku hektolitry deszczu . Dziś słoneczko troszkę wychodzi, nawet ciepło, czasami sobie popada, zrobi się czarno, a co tam , żeby nie było... Powoli w domku dłubię. Ale tak żeby za gwałtownie głową nie ruszać, bo mnie się musk obija boleśnie o ścianki... Pomyślałam sobie - oj żeby nie chlusnęło, akurat jak wyjdę z psem, po czym przypomniałam sobie, że psa nie ma, monsz go zabrał, bo jedzie z nim do fryzjera. Ale gapa ze mnie dziś, strach mnie na miasto wypuścić... Miłego piąteczku! Tella, To pewnie nie za długo do domku wracasz, jak od świtu krew spuszczasz? JERZY62, Herbatka, kocyk, nie ma wyjścia... neon, platek rozy, mirunia, Dziewczynki moje Kochane, tulam w boleściach, miejmy nadzieję, że weekend Wam się przyjemniej ułoży. salir, To może jednak zostaniesz, żeby tak wpaść od czasu do czasu z dawką dobrej energii do rozdania?
  25. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Heloł wieczorne! wieloraki, tak, podpisywać listę obecności jest bardzo wskazane. cyklopka, To kurde niefajnie. Ech, dobry pracodawca to skarb... Ale mnie sponiewierało fizycznie. Ale zebrałam się i podeszłam kupić słodycze na Mikołaja. Jestem zadowolona, bo załapałam się na promo i dostałam do zakupów świąteczny kubas, będzie dla siostrzenicy. I tak to ten dzień mi minął, teraz mam zamiar zalec i nie wstać aż do rana... Znalazłam dzięki temu plus tej pory roku i okropnej pogody - ciemno, straszno, więc nie jest jakoś głupio być o siódmej w piżamie.
×