
kosmostrada
Użytkownik-
Postów
9 023 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kosmostrada
-
mirunia, ja nie mam papilotów, ale mam maseczkę z glinki na twarzy... Pierniczki jeszcze nie polukrowane i jeszcze trochę twarde, ale pyszne, więc chętnie się podzielę Zalatana23, nooo, dobry film i koniecznie z przystojnymi aktorami...
-
SinnerInHeaven,Psychoterapia to nie McDonald, żeby od razu móc ocenic pracę terapeuty, możliwe, że żadnemu nie dałeś szansy. Istnieje prawdopodobieństwo, że nie udało ci się dobrze trafic, ale warto popytac, pogrzebac w necie i absolutnie nie przekreślac tych z przychodni. Wierzę, że istnieją dobrzy terapeuci, tak jak istnieją dobrzy lekarze. Wątpię niestety , czy po twoich postach, ktoś odważy się dac ci namiary na swojego super terapeutę... A na koniec, wierzę w twoje rozżalenie, więc proszę nie obrażaj się, ale czasami warto spojrzec na siebie i swoje nastawienie, zanim się zacznie obwiniac wszystkich wokoło, bo czasami przyczyna leży w nas samych. Może ty po prostu bronisz się rękoma i nogami przed terapią. Ale tak tylko gdybam...
-
mirunia, Zalatana23, acherontia-styx, oj fajnie by było razem pod kocykami, dobra herbata, pierniczki (moje i zalatanej), trochę jęczenia, dużo babskich śmichów-chichów, od razu byłoby nam lepiej. -- 17 gru 2014, 21:14 -- Pluszowa, moja droga, częśc z nas ledwo nogą rusza, a ty nam każesz się przebierac...
-
mirunia, Kochana, też uściski ci ślę wielgachne, łapkę sobie dziś podajemy... Byle do weekendu, coprawda roboty w domu masę, ale w świetle dziennym człowiek inaczej funkcjonuje, no i jest szansa się wyspac. Idę zrobic sobie herbatę na brzuch, może coś poczytam, obejrzę...
-
Dobry wieczór kochani!!! Czy mogę ciutkę ponarzekac? Głowa boli, kręgosłup boli, brzuch boli, nic się nie chce... Nie podoba mi się ta pogoda, organizm wariuje, ciemno jak w lochu, śniegu nie ma, mrozu nie ma... Na chwilę słońce u mnie wyszło, ale byłam w pracy. Nie wiem , czy dziś jest sens mojego "wyspowania", bo nie mam energii nawet do gadania. To do wiosny przeleżę wieczory pod kocem? Jakaś masakra.
-
acherontia-styx, hej hej, nie wiem kochana czy to coś w powietrzu, czy co, czy po prostu za mało światła... No byle do świąt. A ty masz wolne, czy pracujesz w święta? Mirunia dzięki za ten pomysł z węglem, zawsze to mniejsza chemia. Tylko byle mnie nie zatkało, bo wtedy też będzie kłopot. -- 16 gru 2014, 21:27 -- Zalatana23, hej! a co musisz przygotowac na święta?
-
platek rozy, mam taką nadzieję kochana. Ja tak myślę, że udaje mi się w ogóle dotrzec, dzięki temu, że myślę sobie o tym, że wam wieczorem napiszę, jak kiepsko mi ten poranek szedł i wy to zrozumiecie... Ot taki trik, że mogę sobie pozwolic na słabośc i to paradoksalnie daje mi siłę. Z terapeutką obgadałam wzięcie tego leku na noc i powiedziała, że jeśli jestem w stanie wytrzymac, to może nie brac, bo lepiej dla terapii, aby emocje nie były maks stłumione. Zastanowię się. amelia83, spróbuj jakoś ze szkołą załatwic, a może się uda jakoś ten rok zaliczyc. Nic nie tracisz próbując, jak nawet się nie uda, to efekt będzie taki sam jakbyś rzuciła, a zawsze jest szansa, że nabierzesz wiatru w skrzydła. Może byc przecież bez fajerwerków, byleby do przodu. W końcu szkoda już nawet tej pracy którą włożyłaś. Kochana tak naprawdę zastanów się i podejmij decyzję po prostu dobrą dla siebie.
-
Dobry wieczór dziewczyny!!! platek rozy, mirunia, oj ja też dziś nie najlepiej zwłaszcza żołądkowo... Musiałam przed terapią wziąc stoperan, bo myślałam, że z domu nie wyjdę. Dziś nawet nie było najgorzej na terapii, ale tak się wyczerpałam porankiem, że ledwo w pracy usiedziałam, telepało mnie z zimna, spac mi się chciało ( wypiłam 2 herbaty i kawę). Niestety nawet błąd zrobiłam w fakturze z tego wszystkiego. Wróciłam do domu, to rzuciłam się do wanny rozgrzac się i na drzemkę. Teraz trochę lepiej, ale nici z moich wieczornych planów, mam siłę tylko na leżenie w kocyku. amelia83, jak dobrze kochana słyszec, że odbiłaś się od dna, teraz może będzie już lepiej! Nawet nie wiesz jak się cieszę... jasaw, warto jest życ, dla tych paru chwil gdy człowiek się czuje sobą, nie? tosia_j, ty się lepiej przyznaj, że poszłaś z kotem do psychiatry...
-
Popiol,hej! wszystko się dobrze składa - masz mus, żeby tyłek z wyra ruszyc, a tak odleżyn byś dostał i tyle. madeline1111 - myślę, że tak po dziesięciu spotkaniach zacznę się zastanawiac, co mi terapia daje. Na razie tylko chodzę i chodzic będę. Dobranoc moi mili, jutro ciężki dzień, czas do kąpieli i do wyrka. Spokojnej nocy!
-
madeline1111,hej hej! jak potrzebujesz rozmowy, to zadzwoń do terapeutki i umów się na wizytę i już. W końcu jesteśmy zaburzeni i mamy prawo do swoich odjazdów (łącznie z nieodzywaniem się przez miesiąc). Ja nie odczuwam jeszcze potrzeby chodzenia na terapię, robię to bo wielu osobom to pomaga i wierzę, że może mi też pomoże. U mnie nie dośc że nie ma śniegu, to jeszcze wieczorem padało...
-
Łukasz_a,dodam jeszcze, że właśnie przeczytałam w mądrej książce o farmakoterapii, że paroksetynę należy bardzo wolno i mądrze odstawiac, poniewaz jej odstawienie może powodowac ryzyko zespołu odstawiennego (zwykle 4-6 dni od zaprzestania leczenia lub nagłej redukcji dawki). Może ciebie to dotyczy. Najczęściej po jakimś czasie to mija (trzeba wytrzymac, przeczekac), jak nie to musisz iśc do lekarza, żeby coś zaradził.
-
Czy to są objawy nerwicy?-WĄTEK ZBIORCZY
kosmostrada odpowiedział(a) na mysia temat w Nerwica lękowa
xzjemciex, po prostu idź do okulisty. Może masz chorobę oczu, a może czas zacząc nosic okulary. Jeśli lekarz wykluczy choroby, czy wadę wzroku, to potem neurolog, a wtedy ewentualnie będziesz się zastanawiał, czy to od nerwicy. -
nie na ostro, czy na słodko?
-
przede wszystkim harmonię i spokój czy kogoś kochasz?
-
Łukasz_a, Witaj na forum! Nie wiem co aktualnie się w twoim życiu dzieje, byc może należy przetrwac ten gorszy okres. Wyszedłeś ze strefy komfortu - nie chodzisz już na terapię, nie bierzesz leków, musisz sobie dawac radę sam. Jeśli dzięki narzędziom z terapii nie będziesz w stanie funkcjonowac przez jakiś czas, to wtedy zwróciłabym się o pomoc do lekarza. Ale może jednak spróbuj dac czas swojej głowie przestawic się i daj jej szansę nauczyc się funkcjonowac. To nie jest łatwe , wiem, ale trzymam kciuki!
-
Hej hej!!! Dziś dzień pracowity, teraz na chwilę przysiadłam, bo zaraz muszę jeszcze leciec na pocztę. Odliczam już dni do wolnego, bo wiszą nade mną porządki świąteczne , a po nocy robic nie będę. Bojam się jutrzejszego poranka, bo nie wiem, co znowu mój organizm wymyśli z nerwu przed terapią. Czemu kurczę ja aż tak nieciekawie reaguję. Ostatnio sensacje żołądkowe, telepawka, spuchnięte kolano, ech masakra... Arasha, dobrze, że nogę z domu wystawisz, może ciut lepiej się poczujesz... Ściskam cię! cognac - wysyłam kolejną porcję dobrej energii, żebyś już wyzdrowiała i dobrze się czuła. Muszę się mocno namęczyc, bo daleko muszą te fluidy doleciec.
-
amelia83, pomarudź czasami kochana, od tego też jest spamowa, żebyśmy cię utulili. Mocno cię ściskam i niech to paskudztwo minie ci jak najszybciej!
-
Dobry wieczór! Dziś piękne słoneczko było, więc niedzielny spacer z przyjemnością zaliczony. Potem 4 godziny piekłam piernika i pierniki i ciasteczka na wigilię dla młodego do szkoły. Powlokłam się potem z chłopakami na świąteczny jarmark wziąc parę łyków grzańca, wypic piernikową kawę i zjeśc zapiekankę z food trucka. No i teraz padłam. Podziwiam słoje i puszki z piernikami, za tydzień ich zdobienie oraz przekładanie i "czekoladowanie" piernika. Plan mam dokładny zrobiony, co w każdy dzień, mam nadzieję się urobic umiarkowanie. Trzymam kciuki za Karinkę, żeby szybko jej się polepszyło...Szkoda, że nie możemy jej uściskac na spamowej. cyklopka, ale że was jeszcze gonią za tydzień... Bez sensu.
-
mirunia, Dobranoc, do jutra!!!
-
Fizli, zwijam się z zazdrości, rum to mój ulubiony trunek, a teraz nie pijam w ogóle, cykam się o interakcję z lekami... Gdyby upór amfce przełożyc na energię, to można by oświetlic miasto wojewódzkie. On nie ma co robic, czy co?
-
Doberman, trzymaj się z alko! Może pracę dostaniesz, byłoby super! JERZY1962, nie musisz się rozpisywac, grunt że dajesz znak życia Fizli, jak dziś u ciebie, dajesz radę?
-
Doberman, JERZY1962, cześc chłopaki!
-
cyklopka,, biała, kremowa, czarna - czachy, mroczne cmy i rośliny, a na czarnej gotyckimi literami "forget shit and move on". H&m ma jedną fajną męską linię, taką trochę pod Kupisza, rockowo i lumpiarsko. Ale tylko częśc koszulek, była na przecenie. Zasugeruję mu żeby na wiosnę zostawił, bo bez sensu teraz i tak chodzi w bluzach i nie widac, jaką koszulkę ma pod spodem.
-
Arasha, kochana toż to mądre zwierzę i jak mu będzie źle, to wylezie spod koca... Przy okazji spaceru do apteki kupiłam młodemu 3 koszulki w stylu gothic -rock ( już się zaczęły przeceny) po 20 zeta każda. -- 13 gru 2014, 21:35 -- tosia_j, no żeby przestał sapac. Męża poduszką można, kociaczka nie. cyklopka, nie wiem, nie wiem... Może jednak rosół to dziś za wysokie progi, może poprzestań na kanapce... Muszę się zmobilizowac do wywieszenia prania i poskładania suchego. Boszsz jak mi się nie chce, niech ktoś da mi kopa!!!
-
tosia_j, tak kochana, męża też najlepiej kocem nakryc, ale tak żeby głowy nie było widac, ewentualnie poddusic poduszką... Ja z kotami to doświadczenia nie mam, mój pies to chętnie pod kocem, czy kołdrą rezyduje zimą. Najgorsze jak w nocy trąca, żeby go pod kołdrę wpuścic, człowiek znów zaśnie ( a chwilę to trwa, bo zwierzę jeszcze musi pomlaskac, powiercic się), to robi się psu gorąco i znów budzi, bo wyłazi. Byłam przed chwilą w aptece po lek, koopa bo nawet w hurtowni nie ma tej małej dawki, muszę w poniedziałek podzwonic po aptekach, może ktoś ma na stanie. No i niestety nie wypróbuję dzisiaj. Zgrzałam się w puchówce i czapie, strasznie ciepło. Nie dziwota że głowy bolą, ogólny leń, bo jakaś anomalia w przyrodzie jest.