
kosmostrada
Użytkownik-
Postów
9 023 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kosmostrada
-
Hej znudzeni i niewitani! Wróciłam właśnie do domu. Z młodym posnuliśmy się, nic nas nie zachęciło, więc jednomyślnie podjęliśmy decyzję, że jutro robimy sobie obiad z tego co jest w domu, a przeznaczoną na dwa dni kwotę wydajemy dziś na sushi. Było pysznie! Potem poszliśmy jeszcze pokrążyc po empiku. Łeb mnie cmi od pogody, kawę bym wypiła, ale serducho coś mnie boli i nie wiem, czy ryzykowac herz klekot. Idę sobie popaczec na moje bratki za oknem...
-
mirunia, Uściski przy sobocie! Najchętniej to do Ciebie przylazłabym na obiad. Wyłazic już nie musisz, więc życzę miłego luzowania się w domku! blah!, Hej! Masz atrakcje...
-
bonsai, nie fochaj przy weekendzie! Kochani idę wsadzac bratki w skrzynki, bo czekają już pięknoty, żeby się przechodniom zaprezentowac, potem amok prania i sprzątania, no i muszę pomyślec nad bransolkami dla mojej siostry na urodziny. Dzień pracowity, ale tempo siłą rzeczy będzie ślimacze... Parę przyjemności też sobie zapewniam, więc jestem dobrej myśli co do dzisiejszego dnia.
-
JERZY1962, Jerzyku odłączam się od sulpirydu na amen ( albo chwilowo... ). platek rozy, Kochana właśnie kombinujemy, gdzie tu pójśc rozsądnie finansowo i na piechtę... I postawiłam warunek, że nie pizza, kfc i tym podobne. Nie jest prosto... Pogoda może do jutra się wyprostuje, cobyś miała pełną przyjemnośc wystawienia nogi na jedzonko. Tak myślałam że będzie Cyklopce bardzo ładnie na jasno.
-
Dzień dobry!!! Ale dziś pospałam, do 10tej, pierwszy raz od dawna. Monsz wyjechał na weekend, więc z młodym planujemy gdzie tu pójśc na obiadek...Taki miły zwyczaj, przejdziemy się , pogadamy i ja nie stoję przy garach. Pogoda bez zmian - chłodno, co chwilę chmury. Sporo roboty mam w domu, ale na spokojnie sobie porobię, żeby jutro już tylko się luzowac. Biorę jutro ostatni raz tabsa i jadę na sucho. Bojam się okrutnie, jak to będzie.... mirunia, platek rozy, Dziewczynki kochane!*****Dobrze Was słyszec, bo już się wczoraj martwiłam, że znaka nie dajecie. Pogoda nie daje energetycznego kopa, dobrze, że weekend, to można na zwolnionych obrotach się posnuc. JERZY1962, owsianka jest si, moje ulubione drugie śniadanie do pracy! Davin, No to za Twój dobry humor wznoszę toast południową kawką i niech będzie zaraźliwy!
-
blah!, Aj tam zaraz wstydzic. Toż to po prostu nie zawsze jest twarzowe.
-
blah!, powiedziała Ta mądrala, co pewnie nie ma siwych... acherontia-styx, Hej hej! Frajda z metamorfozy jest, a jak nie robisz się z czarnego na platynowy blond, to nie ma strachu.
-
tosia_j, Hej Tosiu! Cicho wszędzie, głucho wszędzie...
-
Hej Spamowicze! Gdzie jesteście??? Ja wpadam z nastawieniem, że poczytam sobie na wieczór, a tu co? A tu nic... cyklopka, Kochana to mogła byc troska lub odruchowa reakcja z tym komentarzem o włosach. Moja pierwsza myśl na takie wyblondzenie też jest - ojej ojej żeby jej się włoski nie zniszczyły.
-
Rico, Większośc tutaj ustawiła z powrotem stary i już. Dobranoc! Już jutro piątek!
-
Maladie, Nie uciekaj od razu. Znajdź wątek i towarzystwo, w którym się odnajdziesz. To wielka ulga , gdy ktoś rozumie, jak się czujesz. A i pogadac o doopie Maryni można ku pokrzepieniu serca i ku rozrywce. Kółeczka towarzyskie, które tu są, przyjmują z otwartymi ramionami świeżą krew.
-
Maladie, Witaj! O widzę lubisz popisac i zgrabnie Ci to idzie, chyba dobrze trafiłaś... Rozgośc się!
-
platek rozy, Buziaki!
-
jasaw,Oj mam nadzieję, mam nadzieję... To proszę podrzuc, chętnie coś sprawdzonego wypróbuję. Bo na razie mam tylko z calm.com, ale po angielsku. Te co znajdowałam, to coś mi nie pasowało, a to dźwięki, a to głos...
-
mirunia, jest lepiej, bo nic nie jem. Dzięki za troskę Kochana! Papatki, śpij dobrze!!!
-
jasaw, Kochana, ok. 7 lat temu miałam pierwszy epizod - zaburzenia + depresja. Po lekach wyszłam z tego i miałam spokój przez kilka lat. Nawrót tak na poważnie jest od czerwca ubiegłego roku, z tym że z większym naciskiem na lęki niż na depresję tym razem, coby mi się nie nudziło. Diagnozę mam dystymia plus kilka zaburzeń lękowych.
-
nieboszczyk, zapewne dostałeś lekarstwo do zęba. Jest paskudne w smaku. Mi kazała dentystka przyjśc uzupełnic, jak się wykruszy.
-
cyklopka, Powodzenia w weekend, oby muffiny przemówiły!
-
Mówisz o moich sensacjach żołądkowych, czy zacmieniu mózgu?
-
jasaw, Faktycznie już dłuższy czas się trzymasz. Jak pięknie normalnie przeszłaś ostatnie wydarzenia. Absolutnie może to byc zasługa ustabilizowanych hormonów. Bardzo się cieszę, że masz taki dobry czas i życzę Ci żeby conajmniej tak było już zawsze. Wiesz co, i nie są to pobożne życzenia, wierzę, że to jest możliwe, że masz już spokój.
-
jasaw, Hej Kochana, jak dobrze jak ktoś wpada z dobrymi wieściami... Ja też zostałam przy starej wersji, Najpierw wypróbowałam nową, ale mi nie podpasiła. cyklopka, Mnie na rehabilitacji nauczyli gdzie są mięśnie poprzeczne brzucha jeden z filarów prawidłowej postawy i staram się je napinac jak sobie przypomnę. Jak mnie prostują, to aż mnie przerażenie łapie, jaka zgarbiona chodzę...
-
mirunia, No wiem, ale mam jakąś pomrocznośc...Dobrze, że Was mam, żeby mną potrząsnąc... platek rozy, Dzienks Słońce. Nie znałam bakłażana i tej wersji papryki. Ale mi otworzyłaś klapki w głowie i zaczynam trzeźwiec... Coś mi się zaczyna przypominac. Dobrze, że mnie nie dopadło przy obiadach. Bo mogłabym chłopakom w tym stanie płatki z mlekiem podawac jako danie głowne...
-
platek rozy, Kochana, przepisów nigdy dośc dla mnie , jak będziesz miała chwilę to podsyłaj!
-
platek rozy, jakoś tak ostatnio nie myślę przyszłościowo i logicznie, co widac nawet po moim wieczornym menu. Jakby mi coś wyżerało szare komórki... Dziś chyba już nic nie zjem, bo młody namówił mnie na pizzę i mam cały czas rzyg... Od jutra spróbuję z głową podejśc do tematu swojego jedzenia.
-
platek rozy, Jak dobrze, że ząbek lepiej!!!