
kosmostrada
Użytkownik-
Postów
9 023 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kosmostrada
-
piękna, Na pewno Twój sposób jest bardziej ekonomiczny. kryty_k, Tu nie ma chyba czegoś takiego jak zakłócanie rozmowy. Idę poczytać pod kołderką. Dobrej nocy!
-
piękna, Ja nie mogłabym robić zakupów spożywczych w necie. Popatrzenie na produkty daje mi różne pomysły i inspiracje do gotowania. Poza tym muszę zobaczyć, czasami poczytać skład, a nawet pomacać, powąchać. Jak nie jestem fanką zakupów jako takich, to spożywka mnie kręci. kryty_k, Jednym ze znanych mi sposobów pogodzenia się ze sobą jest przestać się na sobie koncentrować. Pomaga.
-
piękna, Aaaa najazd... Rozumiem amok. JERZY62, No cóż, w SWAT nie pracujemy...
-
Stracona100, No ba, ja nawet cierpię przy ściąganiu kamienia, więc nie ma opcji grzebania mi w zębach bez znieczulenia. JERZY62, piękna, Hej! Jak minął Wam dzionek?
-
platek rozy, Nam ciut ciut wystarczy na kopa ( i dobrze...). No już pewne rzeczy pewnie będą na zawsze, byle ich odczuwalność była znośna. Mimo wszystko dzień udany i niech już tak będzie. Cieszę się!!! Spij dobrze! Stracona100, Ano tak, przecież miałaś dentystę. Nie lubię znieczulenia. Purpurowy, Przecież dokładnie wiesz jaką drogą pójść... Moim zdaniem, żeby powiedzieć, że się coś osiągnęło, nie trzeba od razu Nobla dostać. Np. wyjść z nałogu i potem pomagać w tym innym. Książkowe.
-
Podłubałam w farbkach, przygotowałam sobie nową okładkę ( z zachomikowanego pudełka po pizzy ), teraz już mogę zalegać po legalu. platek rozy, No widzisz Kochana, mówiliśmy Ci, lek się rozkręci ( mówiłam, że to dobra bestia ), praca wessie i będzie git. Ale proszę zaglądać, bo chcę wiedzieć co u Ciebie... Stracona100, No i tak możemy rozmawiać, ja spokojnie poczekam na Twoje wrażenia z Madery... Czemu Ci twarz ściągnęło? cyklopka, Też nie wiedziałam o istnieniu takich wysepek, ale brzmi kusząco. Carica Milica, Ucz się dziecię ucz, póki masz cug. No widzisz, ile osób za Tobą w Polsze tęskni, nawet Twój lekarz... Co tam u reszty? Co porabiacie na wieczór? Gdzie nocna warta, heloł ja tu nie będę dyżurować!
-
mirunia, Chciałam zrobić zawijane, ale okazało się, że boczek wyżarty i duszą się takie bitkowe. Z cukinią, marchewką, selerem naciowym, cebulką i suszonymi grzybami. Chyba będzie cudny sosik. Kochana jestem zmęczona tak niezdrowo ( bo czym się zmęczyłam - spacerem, siedzeniem w pracy?) i jeżeli zalegnę to kaplica, a na to nie chcę pozwolić. Dlatego chociaż przy kuchni się pokręcę, coś potworzę ku pożytkowi. Z prochami zrobię tak, że spróbuję pobrać dwa dni i przerwa. Jeśli nie pomoże to codziennie. Poleż Kochana na tej poduszce specjalnej, albo z wałeczkiem pod szyją. Stracona100, O nie nie... Tak nie myślimy, bo to pójście na łatwiznę, trzeba trochę powalczyć , bo warto. Madera i inne Nowe Zelandie na Ciebie czekają. Lekarza zmień i prochy, na terapię potuptaj... Trzeba próbować, jeszcze wszystko może się zmienić, choć może trudno Ci dziś tak myśleć. Ale trafiłaś na Spamową, a nie do jęczarni, więc coś w tym jest. Przyjedź do Trójmiasta ( aż tak daleko nie masz), dam Ci namiary na dobrego doktora. cyklopka, No nie dziwota, że Cię brzuszek boli po takim jedzonku.. Musiałaś być urocza w tej wersji, ja nie wiem, że się przed gośćmi ukrywałaś...
-
Enii, Dużo chodzę z psem, czasami ćwiczę w domu. Agorafobia mi na razie przeszkadza w innej aktywności... kryty_k, Staram się nie oceniać innych, tak jest zdrowiej. Purpurowy, Marcin2013, Hejo! Stracona100, Dzień bliżej do czego? cyklopka, Dzielna kobieto, wodą z czajnika umyć łepek... Pragnę donieść, że w biedrze byłam. Tabs rano ponadprogramowy połknięty, strzał w dopaminę zaliczony i udało mi się dotelepać. Pies wielce zadowolony z długiego spaceru, ja zadowolona bo zakupiłam grzybki mun i makaron z tapioką i zieloną herbatą( jeszcze nie jadłam takiego) i zieloną pastę curry. Tak że w weekend będzie kuchnia azjatycka. Oleju kokosowego już też nie było. Teraz słaniam się nogach, posiedzę chwilę z rytualną latte i zabieram się za zraziki wołowe. Czuję się bardzo ale to bardzo zmęczona.
-
Enii, Trochę masz na głowie... Ale jakie odważne decyzje, super! A nawrót, no cóż, mam wrażenie , że całe życie musimy się z nimi liczyć. Grunt, że sobie poradziłaś. To takie krzepiące. U mnie teraz gorzej, ale zauważyłyśmy na terapii pewną cykliczność mojej choroby i koniec zimy to ten moment. A że i pogoda wariuje w tym roku, to i szybciej przyszło. Ale walczę... Chyba inne off topy umarły, to wszyscy tutaj rezydują. Carica Milica, a co będę pisać , walnę emotki - . mirunia, No to udko przekąsisz i będzie dobrze. I tak w chorobie je się lightowo. cyklopka, Masz temat ołówków zamknięty? Gości się spodziewasz?
-
mirunia,***** Kochana kuruj się dzielnie, jeszcze chwila i będziesz zdrowiutka. Jak masz temperaturę, to niestety nic nie wymyślisz, tylko leżenie w łóżku. Mam nadzieję, że jakiś obiadek masz, a może to właśnie ta chwila na rozmrożenie barszczu? nieboszczyk, Byłeś wreszcie u lekarza? Enii, Co u Ciebie? Ja bym chciała choć trochę światła... Bardzo lubię taką herbatkę jeszcze wrzucam plaster pomarańczy i miód, piję też kawę z takimi przyprawami. Mam przerwę na pożeranie kisielu. I zrobiłam sobie herbatę malinową.
-
Dzień dobry!!! Co tu kurczę optymistycznego napisać... Niestety jeszcze nie ta chwila. Zapomniałam już jak słońce wygląda, mży , paskudnie na dworze. Pies mnie wcześniej obudził, bo coś mu się śniło i potwornie mlaskał. Wstałam, wzięłam tabsa, potem tabletę na ból głowy. Zawilgłam z psem na spacerze, nabyłam dwa kisiele do pracy (takie to dziś mam szałowe menu). No i teraz byle do 15tej. Na szczęście jestem przez chwile sama w robocie, więc sobie spokojnie mogę pracować z głową na biurku. Carica Milica, kciukasy trzymam mocno!!! Ḍryāgan, I jak się czujesz, dajesz radę? na_leśnik, Miłej imprezki! detektywmonk, Ten sen to chyba Ci ustawił humorek na cały dzień...
-
Stracona100, Cały pewien lipiec siedziałam. Bajka. Świetne jedzenie, przemili ludzie i pięknie, cudowne miejsce do łażenia. Polecam południe wyspy, bo niby mała, a pogoda potrafiła być inna. Na północy wilgotno jak cholera, stawy mnie zaczęły boleć po paru dniach i ciuchy miałam wilgotne w szafie, do objechania, nie do mieszkania. Ale za to na południu ( niby godzinka drogi) po prostu klimat idealny. piękna, Masz rację, dawno się tak nie rozmarzyłam wyjazdowo. Teraz tylko pokonać agorafobię i świat znów będzie mój...tiaa.... Dobranoc Moi Drodzy! Jutro praca wzywa, a jeszcze trzeba relaksik w wannie uskutecznić i nasmarować się olejem kokosowym.
-
Stracona100, Byłam tam miesiąc i moim kolejnym marzeniem jest tam spędzać starość. Nigdzie tak dobrze się nie czułam.
-
Purpurowy, Nie rezygnujemy z marzeń ! mirunia, Nie szkoda Ci urlopu? cyklopka, Podaj łapkę, jesteśmy siostry w boleści Na Słowenii zepsuł nam się samochód. Pomogli nam dobrzy ludzie. I ze Słowenii za kolejnym pobytem przywiozłam super bimber gruszkowy od naszego gospodarza. No w ogóle miło.
-
[videoyoutube=eEbL3i-AC80][/videoyoutube] Carica Milica, Mam marzenie wydać kiedyś taki okrzyk. Kiedyś tam będę....
-
mirunia, Oj biedaku! Kochana czosneczek zażyj bo to cuda działa. No niestety beznadziejnie chorować, ale przynajmniej się wyśpisz. Masz zwolnienie, czy jak to załatwiłaś? Paracetamol też mi nie zbija gorączki. Carica Milica, Cudny plan, och korzystaj!!! cyklopka, "Wiecie, że jeszcze nie skończyłam z ołówkami?" zacznę się martwić jak napiszesz to jutro... Obstawiam 25. na_leśnik, bombonierka? Tylko perfuma Złociutki...
-
platek rozy, Pa Platuś, spokojnej nocy tym razem.
-
platek rozy, Nie miałam, ale za tą cenę można spróbować. Tez lubię Bielendę. Davin, I Ty , nasz gotowacz, jedziesz na gotowcach. Jestem wstrząśnięta. Ja niestety zaraz odpadnę, jutro praca... na_leśnik, może da się jakoś to załatwić po starej znajomości. Poszukajmy kruczków -może w lidlu chociaż byłeś? piękna, Tak, ale trzeba przedstawić listę zakupów i aktualne promocje. Wyszłam na fajkę na zewnątrz Ale ciepło. Przyroda wariuje i ja razem z nią....lalalala...
-
Davin, a Ty co, dziś warta ? Ale nie powiedziałeś, co w biedrze kupiłeś, to jest wbrew regułom spamowej. Carica Milica, Tak myślałam bidulko, że się musisz uczyć.
-
platek rozy, No proszę przypomniałaś mi , że czas nabyć, bo końcóweczką lecę oczy. Ja bardzo bym się ucieszyła, gdybym miała jutro siłę pójść do biedry. O.
-
Carica Milica, Ale kawka o tej porze? Co ty masz za sprytny plan na tą nockę?
-
nieboszczyk, Nie wiem, czy to nie jest Twój najdłuższy post na Spamowej. Nie panikuj tylko idź do lekarza, wirusy paskudne panują, dużo ludzi choruje, trzeba dać się obejrzeć.
-
Stracona100, No widzisz, a byłby post o pomidorach w biedrze, byś sobie przypomniała. Ja dziś w biedrze nie byłam, więc nie mogłam poopowiadać.
-
Bardzo lubię posty typu zakupy w Biedrze. Takie cieszenie się drobnymi sprawami, czerpanie z codzienności. Nie wyśmiewaj ich, bo sprawiasz mi tym przykrość. Dla takich postów min. tu jestem. Marcin2013, Tak Marcinie zabrakło Cię ogólnopolskim dyktandzie, co za strata... Purpurowy, Podatek od bycia w związku to się płaci... Tylko nie w piniondzu. Leżę i czytam. Im bardziej leżę, tym bardziej jestem zmęczona...
-
takie tam, of course.