Skocz do zawartości
Nerwica.com

kosmostrada

Użytkownik
  • Postów

    9 023
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosmostrada

  1. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    No nareszcie byłam na lodach! Dziś zestaw - czekoladowe plus jogurtowe z owocami. Mniam. Nic z biblioteki nie pożyczyłam, bo byłam z młodym i z psem, ale przynajmniej będzie pretekst do tuptania w tygodniu. Ale fajny spacer w przyjaznej temperaturze. Tak mi się chce kawy , ale za późno. Strzelę Inkę! A potem truskawy z bitą śmietaną. cyklopka, Ostatnio przerabialiśmy tu temat Sahary, chyba Ciebie tam spokojnie możemy wydelegować... Jak minął dzień w pracy, przetrwałaś bez testów?
  2. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    A co to za przepychanki były rano? Dzień dobry Wszystkim! Jak nie urok to... Wczoraj zepsuła mi się zmywarka, dziś przychodzę do domu i nie ma czym oddychać... Kaloryfery rozgrzane do czerwoności mimo, że piec nastawiony tylko na tryb grzania wody. A dopiero co kupę kasy wydaliśmy na naprawę lodówki. No nic, okna otwarte, dobra kawa na ukojenie wypita, a ja zabieram się za robienie carbonary... Dziś dzień fajny w pracy, zajęty , ale w spokojnym trybie. Po obiedzie podejdę do biblioteki oddać książki i poniedziałek minie. mirunia, Hej Słońce! A kto tu takie wywijasy robi z ciśnieniem? Aż tak reagujesz na biały fartuch, czy to te upały? U mnie gorąca nie ma, przyjemna temperatura, słońce często za chmurami. takie tam, Będziesz klecił pralinki, czy na oglądaniu foremek się skończy?
  3. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    na_leśnik, CV zaczynasz mieć fascynujące... Jak tak dalej pójdzie zostanie Ci tylko porno biznes do wyeksplorowania... Arfour, Dziękuję, bez większych sensacji ani w jedną ani w drugą stronę. rolosz, Tak, uważam że ma swój urok, ale niekoniecznie na co dzień.
  4. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    rolosz, Jasne... Sahara... zadusić się i wyschnąć na wiór... A najlepszy na depresję na pewno jest ten obraz - piasek i tylko piasek... No chyba, że masz zadatki na Beduina... Arfour, Jak minęła niedziela?
  5. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    na_leśnik, Zaraz zaraz, bo się pogubiłam w Twoich wyjazdach i powrotach, to w czym teraz robisz? I na jak długo masz robotę?
  6. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    rolosz, To co, sezon na alergię uważamy oficjalnie za otwarty? cyklopka, Miewam taki syndrom... Ma to nawet jakieś wytłumaczenie w psychologii... Już oczy mnie bolą nawet od wgapiania się w kompa. Byle do lipca - na urlopie spokojnie pójdę do okulisty, pochodzę za oprawkami, zamówię nowe okulary... Ale co mi się w tak ekspresowym tempie wzrok pogarsza?
  7. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    na_leśnik, Hej hej! Co U Ciebie? W kraju jesteś? mirunia, Oj tam zaraz sierota... Gdyby były nówki sztuki i na wycieczkę byś się wybrała, no ale skąd mogłaś wiedzieć, że takiej "atrakcji" Ci dostarczą używane buty? Mam nadzieję Kochana, że podgoisz stópki do jutra, dobrze że daleko do pracy nie masz. Ja miło spędziłam czas na powietrzu, spacer i kawka pod lasem, potem grill. Ale mam ścisk żołądka i taki dyskomfort lękowy, ale myślę, że to kwestia, że druga faza cyklu jest , a teraz mnie te hormony rozbijają. Prawie nie mam wpływu na swój odbiór rzeczywistości. To deprymujące...
  8. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, Niech wszystko pójdzie po Twojej myśli! Mogę Ci tylko w takiej chwili powiedzieć to co usłyszałam od terapeutki - tylko się nie nastawiaj że już MUSI być dobrze. Masz prawo też do gorszych chwil, są naturalne w procesie zdrowienia, co nie znaczy że nie idzie ku lepszemu. Chwila tej refleksji i optymizmu jest piękna i cieszę się razem z Tobą. cyklopka, Jak walka z papierami? Kto wygrywa? mirunia, Tak mi przykro Kochana, też ostatnio obtarłam stopy i wiem jaki to dyskomfort... To troszeczkę się będzie goić, ja musiałam zaklejać palec przez parę dni, bo inaczej bym musiała w japonkach chodzić do pracy, bo każdy but sprawiał ból. Mam nadzieję, że masz jakieś specyfiki, żeby sobie posmarować. Bidulko, jak jutro pokuśtykasz do roboty? Klapki chyba do wyrzucenia, bo przecież nie można trzymać narzędzia tortur...
  9. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Ja też się zamelduję i pożyczę wszystkim miłego dnia!!! U mnie póki co bardzo przyjemnie, zrobiłam sobie latte i poszłam wypić na słoneczku. Wstałam o ósmej, czyli o bardzo ludzkiej godzinie, a byłam nieprzytomna, jedyne co wyartykuowałam, to do młodego, żeby przed wyjściem wyszedł z psem. Tradycyjnie już łyknęłam coś na ból głowy i zastanawiam się, co tu miłego porobić. misty-eyed, Fajny jest ogródek to fakt. U mnie w rodzinie zawsze się grzebało w ziemi... Szkoda tylko, że mam taką głowę, że nie potrafię się cieszyć takimi rzeczami. Rozumowo doceniam to co mam w swoim życiu, ale jestem wyprana z głębszych odczuć. Na razie potrafię się tylko w pełni cieszyć i smucić drobiazgami. Taki feler, albo do przepracowania. Arfour, Chyba tylko czekać na kontakt, bo przecież nic nie zrobisz. JERZY62, cydr jak dla mnie to taka oranżadka jabłkowa z posmakiem alkoholu. abrakadabra xx, cennych rękopisów nie udostępniamy szerszej publiczności... wieslawpas, Costa jest chyba jedyną sieciówką, którą akceptuję... Idź sam na kawkę na słoneczku, też fajnie na ludzi popatrzeć. zaczarowanaaa, Miłego dnia! platek rozy, mirunia, Dziewczynki niech Was upał nie wymęczy i życzę miłego wystawiania nogi!
  10. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    abrakadabra xx, Z notatnika młodego przyrodnika : " Na przełomie maja i czerwca Abrakadabry wracają na forum..." rolosz, Znam dobrze te męczące stany przy bezczynności. Spróbuj w tym pobyć, usiąść wygodnie, spokojnie oddychać, przyglądać się tym myślom jak obłokom na niebie, są i pozwól im odpłynąć. Z czasem pomaga to ćwiczenie. Bez spiny, ile się da wytrwać. Inaczej z tej pętli się nie da wyzwolić. Nie da rady cały czas się czymś zajmować. Mam straszną ilość pomidorów... Prosiłam o cztery sadzonki, a dostałam dwie garści. Musiałam jeszcze wiadro na donicę przerobić. Pogrzebałam w ziemi, graciakiem podjechaliśmy z menszem po dobrą kawkę na rano i syrop do niej ( wzięłam karmelowy) i tak dzień minął. Rzuciłam okiem na prognozę w TV - mają być upały, burze, słowem masakra... A i kupiłam sobie cydr, nie uwierzycie - nigdy nie piłam. Szału nie ma...
  11. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, Chyba wszystkim Wam jest ciężko... platek rozy, Kochana, a czemu nie miałabyś trafić do Paryża? Na łożu śmierci jeszcze nie jesteś... Ale się obłożyłaś książkami... Widziałam dokument o morderstwach w Juarez i film fabularny. Miłego grillowania! rolosz, Ooo z czystością jest dużo lepiej niż kiedyś... Mam "W drodze" w biblioteczce... I też nie śpieszno mi do obejrzenia ekranizacji. cyklopka, Układanie lekarstw w szufladach uważam za przyjemne. To uczulenie od czego? Idę sadzić pomidory, znów słoneczko wyszło, trzeba korzystać.
  12. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, Fajne sandałki! Bardzo ładny kolor. wieslawpas, Z mojego doświadczenia wynika, że zdrowienie z nerwicy nie polega na tym, że się objawów nie ma (typu napięcia), tylko że się nad nimi przechodzi do porządku dziennego i robi swoje. Im bardziej będziesz się na objawach skupiał, tym bardziej będą dokuczliwe. tosia_j, To Ci się zaczął weekend... mirunia, U mnie znów słońce za chmurami, ale nie jest przyjemnie, ciężkie powietrze. Znów mnie głowa zaczęła boleć. Masz już polskie młode ziemniaczki? Ja nabyłam i będę się delektować... Gratuluję czystych okien! Monsz właśnie wrócił od mechanika z samochodem zastępczym. Mały graciak, więc wielkich wypraw nie będzie, ale po ziemię można podjechać, wsadzę moje pomidorki. Jak wszystkie będą owocować, to będziemy w tym sezonie samowystarczalni jeśli chodzi o pomidory ( mam trzy odmiany koktailowych). Ewentualnie jakieś malinowe będę kupować, tak dla zmiany smaku. Cholera, muszę wziąć procha na ból...
  13. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Spotkałam rano sąsiadkę też z psem i polazłyśmy na długi spacer, aż się zapędziłyśmy, ponad 2 godziny. Wychodziłyśmy to lało, chłód, wracałyśmy słońce i parno... Teraz kawkuję, do tego ptyś z bitą śmietaną. Nie wiem jaki plan oprócz lekkiego ogarnięcia chałupy. Samochód nam się wczoraj zepsuł, więc nici z wypadu na kawkę za miasto. JERZY62, tosia_j, Witajcie sobotnio moi drodzy! mirunia, Fajną masz pogodę to spacerek będzie sympatyczny. Jakie zakupki masz do zrobienia? rolosz, Ja jestem fanką Paryża, nawet nie wiem dlaczego tak dobrze się tam czuję...Jakbym przynależała do tego miasta... myślę, że coś chyba tam kombinowałam w poprzednim życiu...
  14. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, Jakie fajne buty ma... Oj będzie wystawa kolekcji w nowym mieszkanku. Arfour, Zapomniałeś jeszcze dodać, że do Paryża się docelowo wybierasz, jak już mówimy o planach dalekosiężnych.
  15. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, A gdzie śpiom? Bo one chyba mają trumny? ( tak przynajmniej mi się kojarzy z kolekcji mojej siostrzenicy...)
  16. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Arfour, Fajny sobie plan zrobiłeś! cyklopka, Dzięki Tobie w moim mózgu odblokowała się klapka - mleczna i migdały + promocja w sklepie + zakup + brak info o pożarciu i odkryłam schowaną w szafce Schogetten. Wyżarłam pół i jestem zadowolona uzupełnieniem poziomu cukru. A próbowałaś smakowe gorzkie? Np ze skórką pomarańczy, albo miętową? Masz jakieś gadżety dla swoich lalek?
  17. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, mocno ściskam. misty-eyed, Kochana tylko się cieszyć , że nie jest się panną młodą... Tak jak mówisz, wystarczy elegancko i schludnie, a najważniejsza na takiej imprezie jest przecież dobra energia, a tego Ci przecież nie brakuje... Szkoda mi iść spać, bo tak mi dzień przez palce przeleciał przez tą migrenę... No ale nic, do wanny i w piżamkę. Arfour, Ha ! Napisałam, że wieczór a Ciebie nie ma. Odświeżyłam i wywołałam wilka z lasu.
  18. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, Ja sama chcę Ci dać znać , że słucham i tulam, ale nie wiem co pisać, żeby nie wyszło ... bagatelizująco? misty-eyed, Och kobietka z Ciebie rasowa... Ja przed każdym oficjalnym wyjściem twierdzę, że absolutnie nie mam co na siebie włożyć, a w ogóle to wyglądam koszmarnie... Myślę, że jak przełamiesz się na fryzjera, to od razu troszkę humorku odzyskasz patrząc na swą piękność. Ale Ci się skumulowało z wydatkami... No ale co zrobić. cyklopka, Eeee to nie jest źle... Ty i mleczna czekolada? jaktobylo, Dobranoc!
  19. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, Poka sandałki... cyklopka, Jak długo musisz chodzić na te praktyki? misty-eyed, Ojej, dlaczego przestała Ci się podobać kreacja? tosia_j, Co nie tak napisałam? JERZY62, Dobranoc, spokojnej nocy! Nareszcie coś zjadłam, bo przez migrenę słabo było... Jestem zmęczona, a nie ma sensu jeszcze iść spać... Pożarłabym coś mega słodkiego, a nic nie mam oprócz gorzkiej czekolady...
  20. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, aaa ten przepis. Faktycznie pisałaś kiedyś. A próbowałaś je mrozić? JERZY62, Mój nie... Woda mu wsiąka w sierść, godzinami jest potem mokry. Nie chce nawet wyłazić jak pada. Jest jedynym znanym mi futrzakiem, który nie ma schizy na suszarkę do włosów. Gotuję kompot rabarbarowo-jabłkowy i zabieram się za pichcenie szpinaku. Po prochach trochę mniej mnie boli ta głowa, ale dzień na zwolnionych obrotach... Szkoda, tak fajnie się zaczął.
  21. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, O żesz... Może musi się rozkręcić ten lek? mirunia, A Ty te naleśniki robisz z samym szpinakiem? No i zlało nas... Tzn. bardziej psa, bo ja miałam parasol. Najgorsze i tak przeczekaliśmy pod drzewem. Pies z fochem, nie dość że krótko, to jeszcze wrócił jako mokra szmata...
  22. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, No przecie napisałam - zmora Okrutnego Śpika... A co z tą olanzapiną? platek rozy, Jakbyśmy razem poszły na ryneczek, to byśmy chyba ekstazy nerwowej dostały... mirunia, Odpoczywaj Słońce, jutro można porobić w chałupce. Dość na dziś sportowania. Och znasz ten sposób z butelką? Niestety ćmienie głowy było zapowiedzią migreniszcza. Położyłam się, ale nic nie pomogło. Mdli mnie, łeb pęka, najgorsze te takie rzuty bólu jakby ktoś nagle wiertarą w mózgu robił,no ogólnie koopa. Ale nie dziwota, pogoda szaleje. Staram się nie złościć, że mi to tak dzień psuje, bo przecież nic na to nie poradzę. Muszę wyjść z psem... Wyzwanie... W sumie nie jest źle, bo nie mam z wachlarza moich jazd emetofobii, więc wizja porzygania się na ulicy mnie nie przeraża... Ale grzmi...
  23. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! A u mnie pogoda z leksza oszalała. Pada, słońce, zimno, ciepło. Z bólem głowy wstałam i tak mnie ćmi. Uradowana wróciłam z ryneczku z pięknymi zakupami. Wydałam więcej kasy niż zakładałam, ale cuda przyniosłam. Dawno nie byłam, jest nowe stoisko z wspaniałymi wędlinami, kupiłam ser wczoraj zrobiony przepyszny i wielki słój śmietany, pani nam powiedziała jak zrobić w domu z niej masło. Warzywa, jajeczka, truskawy, chleb, no po prostu uwielbiam. No i nie powstrzymałam się, kupiłam kilka nowych sadzonek pomidorów. Muszę dokupić donic i ziemi. Teraz zabieram się za sprzątnięcie lodówy, co by moje skarby pięknie pochować, ale na razie oczywiście dobra kawka. mirunia, Piąteczek zacnie zaplanowany, przypominam o sprawieniu sobie jakiejś przyjemności. Szkoda, że nie pospałaś, jak Cię zmorze śpik to najwyżej drzemkę strzelisz. Może jutro się uda trochę pospać. Ja już mam piękny szpinak! Buziaki, niech ten dzionek Ci miło minie! zaczarowanaaa, Miłego działkowania! JERZY62, heloł!
  24. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, No to miałaś wyjście z przygodami. Ale fajne, lubię takie historie. rolosz, Niech minie paskuda! Dobrze, że dopiero na wieczór i tego się trzymajmy... Niech Ci jutro szybko minie czas w robocie. A może jutro lodowo-jagodowe szaleństwo? platek rozy, Pewnie z tą późną godziną procesji chodzi o to, żeby ludzie zwłaszcza starsi nie padli w upałach. Nie widzę innego wytłumaczenia, zawsze były przedpołudniem. Nie wiem po co robię sobie te drzemki, zawsze jestem taka do doopy po nich... A specjalnie nastawiłam budzik, żeby króciutko, nawet wstałam przed, a i tak miałam mega zamuł, a teraz mnie łeb boli...
  25. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    misty-eyed, To są właśnie te drobne przyjemności życiowe, nawet taki rytuał herbatkowy w pamiątkowym dzbanuszku. W sumie to dobrze, że nie jesteś fanką biżuterii, jedno chciejstwo Ci opada. Czyż nie jest rewelacyjnym pomysłem krótka drzemka po dobrym obiedzie? Futrzak już wtulony.
×