Skocz do zawartości
Nerwica.com

laveno

Użytkownik
  • Postów

    712
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez laveno

  1. A ja już nie wiem czy iść czy nie na to usg. Dziś mnie już bolą piersi jak przed okresem to nie wiem czy wtedy się idzie. Czytałam, że wtedy obraz może być mniej widoczny Może to przełoże na za tydzień ... Sama już nie wiem
  2. @Ka03 ja jestem przed 30 a wyczytałam, że torbiele najczęściej są około 40 i wiadomo, że się już zaczęłam nakręcać, jak jeszcze wyczytała.m, że robią się od zmian hormonalnych a od tego też wiadomo co. Nie mam naszczęscie żadnych innych zmian, nic nie wypływa, rozmiar, skóra jest ok, poprostu stwierdziłam że sobie zbadam jak ginekolog zalecił i się zaczęło. Takie samokontrolę to chyba nie dla mnie bo co miesiąc będę na USG. Ostatnio byłam 4 miesiące temu na usg i wyszła tylko ta jedna torbiel a teraz coś wymacałam znowu i już nie wiem czy iść czy sobie darować. Całe święta i Nowy Rok tylko o tym myślałam i czytałam, głupie myśli, że to może moje ostatnie święta .. no porażka jednym słowem ze mnie
  3. Ale Chyba pójdę w ten czwartek mimo, że jestem zaraz przed okresem. Potem mi termin ucieknie i znowu będę musiała czekać miesiąc i dalej stres, mysli @Ka03 ja od tamtego roku zaczęłam chodzić na USG. Byłam 4 miesiące temu na USG, ale znowu coś wymacałam. Ja w ogóle nie powinnam się sprawdzać bo gdzie się nie dotkne coś wynajde kiedyś nawet pod żebrem wymacałam kulkę a na USG nic nie bylo. A ma ktoś tutaj torbiele w piersi? Tyle się o tym naczytałam, że nie źle się nakręciłam ... że biorą się od zaburzeń hormonalnych a od tego i coś gorszego może się pojawić . .
  4. Tak, ja właśnie sobie wymacałam znowu, na czwartek mam już wizytę usg, ale nie wiem czy pójdę bo miesiączka się zbliża a ponoć lepiej robić po do tego kilka miesiecy temu w usg wyszla mi torbiel i juz sie zamartwiam, ze to sie jakos rozwinie czy będzie więcej ... Ja już chwilami mam naprawdę dość tych badań i tego wszystkiego, myśli ciągle wokół jednego, u bliskich też się doszukuje chorób, objawów Ja jakoś 3-4 lata temu miałam okres derealizacji i depersonalizacji, nerwica wtedy ścięła mnie porządnie, na szczęście samo po jakimś czasie minęło, im mniej się na to zwraca uwagę tym mija, ale do dziś zdarzają się momenty właśnie odcięcia/derealizacji, jednak szybko mijają maksymalnie do kilku godzin trwają, już się tak na to nie nakręcam, pije jakieś zioła na uspokojenie i zajmuje się czym innym.
  5. Ja się zapisałam jednak na to USG, idę w czwartek .... bo cały czas o tym myślę, za dużo myślę, ciągle w stresie mimo, że staram się o tym nie rozmyślać i nie dotykać tego miejsca do tego czytałam, że torbiele robią się od zaburzeń hormonalnych a mi się taka torbiel pojawiła rok temu. Torbielą się nie przejmuje, ale tym, że pisało, że takie zaburzenia hormonalne mogą też powodować wiadomo co piersi wiecie, ten stan ta nerwica się chyba nigdy nie skończy, zawsze cos co chwilę
  6. A ja dalej macam to co wyczułam i już nic nie wiem, raz wydaje misie małe na drugi dzień duże i tak w kółko. Chyba zapisze się na tego 8.01 na USG, ale do innego lekarza bo mój gin mnie weźmię za wariatkę, żeby co 3-4 miesiące chodzić na USG, kazał mi przyjść za rok do kontroli,a ja się nakręciłam, bo wyszła mi mała torbiel na badaniu i już myśli, że jak torbiel to i pewnie coś gorszego wyjdzie i wymacałam coś nowego. Chyba nie dla nas taka samokontrola bo my zawsze coś znajdziemy. Ja przynajmniej gdzie się nie dotkne to zawsze coś wynajde dla mnie podejrzanego. W tym roku to co jakiś czas jestem nakręcona, wyjdę z jednego badania to ze mnie stres schodzi, że ok wszystko a co z tego jak za tydzień, dwa znowu coś nowego się pojawia ... A lekarze każą mi się nie stresować bo mam strasznie rozregulowane hormony a stres tu nie pomoga, możliwe, że to od stresu właśnie są rozregulowane ja oczywiście wyczytałam, że od takich problemów hormonalnych można dostać wiadomo co np piersi i jeszcze gorzej się stresuje. No jednym słowem porażka, ja już chyba zwariowałam i się zapetlilam w tym stresie i tej nerwicy
  7. A z dziąsłami też mam problem, jest nas wiecej. Po jednej stronie mam napuchnięte, jakby podniesione między dwoma zębami. Mam już tak od roku jakoś, dentysta też się kłania. O tych dziąsłach też się swego czasu naczytałam i nawkręcałam
  8. Ja też mam po kilka, ale to jedno jest bardzo twarde no jak kość, najgorzej że jest wypukłe i już sobie wkręcam .. Nerwa rozsądek mówi że by nie isc, plac w końcu, że za wczas, ale wiadomo jak to u nas te myśli a co jeśli to coś poważnego mnie wykańczają. Dziś już mi niedobrze aż od tego stresu, nie mogę nic jeść. Staram się nie myśleć o tym, ale jak widać gdzieś tam w podświadomości siedzi zbankrutuje z badania w przeciągu tego roku miałam USG tarczycy +palpacyjnej badanie, ush jamy brzusznej, 2x jajników, piersi i teraz znowu się chyba piersi zapowiada
  9. Nie ma żadnych wizyt na teraz jedynie znalazłam 8.01. Znowu tyle czasu w stresie i nie wiem czy iść bo ostatnio byłam 4 miesiące temu .. co chwilę gdzieś ostatnio chodzę Strasznie to twarde jest jak kość, czytałam że może to być jakis gruczolak wlokniak, niektóre mogą być złośliwe najlepiej jak już nigdzie się nie będę dotykać bo gdzie się dotkne tam odrazu coś wymacam i pędem na USG ....
  10. A ja codziennie sprawdzam tą pierś i chyba faktycznie coś mam, ale już nie wiem czy to guzek czy kość jest bardzo twarde, nie przesuwalne, okrągłe/szpiczaste, ale pod tym odrazu wyczuwam też chyba żebra także już nie wiem. Pod pachą wtedy też coś takiego wymacałam i okazało się że nic tam nie ma. Cały dzień o tym myśle dziś tak macalam to miejsce przez godzinę, nie wiem nawet kiedy zleciało nie wiem czy iść po świętach na USG, dopiero co byłam 4 miesiące temu ehh. Chciałam iść na badania kontrolne hormonów, ale znowu w takim stresie jestem że wszystko wyjdzie podwyższone od stresu chwilami mam dość, to taka nie kończąca się historia, nie wiem juz co robic, staram się nie dotykać już tego miejsca, ale cały dzień o tym myślę, w drugiej piersi czegoś takiego nie znalazłam ..
  11. Eh za niedługo święta a ja znowu w stresie. Znowu sobie coś wymacałam tym razem w piersi Jakaś kulka, na dotyk takie samo jak kiedyś pod pachą co myślałam, że powiększony węzeł chłonny i wiadomo co a okazało się na USG, że nic nie ma w tym miejscu. 4 miesiące temu byłam na USG piersi i wszystko było ok, miałam tylko jedna torbiel, lekarz kazał standardowo przyjsć za rok do ponownej kontroli. Myślicie, że przez 4 miesiące mogło coś się pojawić ?? bo już mam ochotę zapisać się na USG, tylko czy jest sens. Za niedługo będą co chwilę na USG ... Znowu na tapecie wiadomo co nie potrafię żyć nie w stresie bo co chwilę coś nowego wynajduję, masakra
  12. Ja jak usłyszałam o tym kasku i zobaczyłam jak wygląda to dziękuję ... Chyba ciaśniej z tym niż w trumnie xD Ja się nie zdecydowałam bo nie dość, że prywatnie to napewno wpadnę w panikę (to mocniejsze niż ja) i pieniądze pójdą w błoto ... U mnie w mieście są otwarte, ale takie, ze też się wjeżdża do tunelu tyle, że mniej niż przy zwykłym rezonansie. Gdyby to jeszcze trwało minutę, dwie, ale to badanie nawet z 20 min i więcej może trwać, zero ruchu ..
  13. @nerwa Ja też się nie uspokoiłam, USG wyszło dobrze, nadnercza były widoczne i lekarz powiedział, że raczej nie wyglądają na powiększone, ale że na USG to ciężko ogólnie wychodzą, więc to nie takie na 100% to "raczej" utkwiło mi w pamięci Co do rezonansu, mam dużą klaustrofobie i nie wyobrazam sobie isc na rezonans a powinnam bo chca wykluczyć gruczolaka na przysadce ze względu na te hormony. Otwartych nie mogę znaleźć w moim mieście. Moja dobra znajoma kiedyś była na rezonansie, nie ma klaustrofobi a mówiła, że jej się słabo zrobiło i w padła w lekka panikę - straszny hałas, ciasno, a jeszcze założyli jej taka "klatkę" na głowę. Ja nawet unikam wind a gdzie dopiero taki rezonans ....
  14. Tak z krwi, ale nie wiem czy jest sens robić tak bez powodu/objawów. Ja zrobiłam i bardzo żałuję bo wyszły źle i się dopiero zaczęło szukanie co to. Mam nadzieję, że to od tego przewlekłego stresu, nerwica mnie faktycznie kiedyś wykończy ..
  15. Mam podniesione hormony męskie, byłam na kontrolnej wizycie u ginekologa pokazałam też te badania, zbadała, że ginekologicznie jest ok wszystko i powiedziała, że warto zbadać w takim razie nadnercza bo nie zawsze takie wyniki od stresu. Że rzadko się zdarzają jakieś guzy tego typu, ale to nie wyklucza że mogę mieć. Wiadomo jak to na mnie podziałało, jeszcze się naczytałam jak zwykle i w głowie już tą najgorsza opcja. Pocieszam się, że mam takie wyniki już od 2-3lat więc chyba gdyby to było coś złośliwego to już by wyszło, chyba ..
  16. No niestety wyczytałam, że USG często nie pokazuje guzów poniżej 2-1.5cm tych nadnerczy a na ostatniej wizycie właśnie ginekolog wspominał, że warto je sprawdzić a ja oczywiście się już na maksa nakręciłam i naczytalam
  17. Hormony androgeny jak dheas, testosteron, androstendion, 17oh progesteron, ale tu głównie liczą się obrazowe, USG nadnerczy, tomograf bo hormony z różnych przyczyn też mogą być nie w normie nie koniecznie z powodu nadnerczy, podnoszą się chociaż przez stres. Ja już się tyle naczytałam o nadnerczach, że nie źle się nakręciłam a badania hormonów do tego mam średnie i gotowe, nerwica ma się cudownie
  18. A ja jutro mam USG brzucha a i tak myślę, żeby zrobić jednak tomograf, na USG ponoć nie zawsze jest widoczne wszystko, jakieś mniejsze zmiany. Standardowo już od wczoraj mam nerwy
  19. Cześć wszystkim Jak tam u Was? Nie nadrabiałam postów bo bardzo duzo stron do nadrobienia Dawno mnie tu nie było bo z kilka miesięcy, po wizycie u ginekologa i USG które wyszło bardzo dobrze całe to ciśnienie że mnie zeszło, myśli o wiadomo czym odeszły, zajęłam się poprostu życiem aż do teraz, znowu jestem w punkcie wyjścia. Miałam kontrolna wizytę u endokrynologa (mam misz masz w hormonach bardzo prawdopodobne, że od tej nerwicy i stresu, ale lekarz różne rzeczy chce wykluczyć, po to też do niego poszłam a teraz tego żałuję ) i dostałam skierowanie na nowe badanie - 17 oh progesteron, oczywiście sobie poczytałam co to i wyszło, że podwyższone (i po to się je zlecą, żeby wykluczyć) jest tylko przy guzach jajnika (czego nie mam), wrodzonej chorobie nadnerczy u dzieci i guzach nadnerczy. Długo nie minęło jak doszłam do artykułów na temat raka nadnerczy złych rokowaniach itp, wiele hormonów które ja mam podniesionych wtedy też jest podniesionych, problemy z cukrem, które też mam i ... pozamiatane jednym słowem. Ostatecznie na badania nie poszłam, spanikowałam, że napewno wyjdzie podwyższone jak i inne hormony wyszły, do tego ten silny stres też może namieszać w wynikach (miałam zrobić podczas miesiączki, jestem juz po więc muszę czekać kolejny miesiąc). Od kilku dni śpię po 3h, zasypiam po 4.00, serce mi wali, brzuch boli, brak apetytu - standard. Ścisk w żołądku. Za tydzien mam USG brzucha, ale już myślę czy nie lecieć do rodzinnego na już po skierowanie na tomograf brzucha, bo USG aż tak dokładnie nie jest Sił mi brak, w domu już nawet nikt nie chce słyszeć o kolejnej mojej "wkretce", zero wsparcia więc znowu wracam do Was .. Boje sie strasznie, znowu wszystkie moje objawy składają się w jedną całość i pasują do tej choroby, znowu czytam i czytam i powstrzymac sie nie mogę zresztą już co miałam to przeczytałam ehh
  20. Ja też już nigdy z tego nie wyjdę, jedno mija to drugie się pojawia .. A Facebook mnie wykańcza dodatkowo, nie wiem czy go nie odinstaluje ... Ciągle mi się wyświetlają albo jakieś artykuł albo reklamy wiadomo o czym. Wczoraj o kobiecie z rakiem trzustki, że zdiagnozowali go przypadkowo przy kontrolnym USG brzucha. Akurat jak ja mam kontrolne we wrześniu i znowu temat trzustki u mnie powrócił a z nim odrazu żołądka. Od kilku dni znowu miałam jakieś okresowe pieczenia w żołądku, zgagę ... Jakiś dziwny śluz mam w przełyku/gardle A czy ktoś tu z kobiet ma torbiele w piersiach? Strasznie oczywiście nakręciłam się tą moją torbielą. W tamtym roku miałam czysto na USG a w tym wyszła jedna. Lekarz mówił że zwykła torbiel, nie trzeba kontrolować ale ja sobie wkręciłam, że jak teraz mi wyszła torbiel to za rok już pewnie R się pojawi jeszcze się naczytałam, że torbiele robią się od zaburzeń hormonalnych jak i R ..
  21. O kurcze, kolejna osoba u której czytam, że coś się podziało po anty ... Dlatego jak zwykle co do leków, anty też nie wykupiłam Co do mowy to u mnie też, czasami mylę słowa, ogólnie jestem strasznie zmęczona tym ciągłym stresem. Mogłabym spać i spać
  22. Byłam z tym wtedy u okulisty i oprócz stwierdzonego lekkiego astygmatyzmu nic nie wyszło. Skończyło się jak zwykle, minął pewien okres czasu, nic się więcej nie działo i powoli o tym zapominałam Powiem Ci, że teraz nie wiem czy to mam nadal bo się w ogóle na tym nie skupiam. Wtedy cały czas sprawdzałam jak widzę, zamykałam jedno oko, porównywałam ... Wkrętka na SM mi przeszła chyba na dobre, gorzej z innymi tematami Musisz to jakoś "olać" bo im bardziej będziesz na tym się skupiać, sprawdzać to więcej objawów wynajdziesz. Skoro okulista i neurolog nic nie widzieli to znaczy, że jest ok A też tak miałam, że przesuwały mi się napisy, albo jak oglądałam film z napisami to widziałam jakby ich odbicie/cień pod spodem, w nocy wokół lamp ulicznych takie poświaty wokół światła itd
  23. Mam stan przedzawałowy. Byłam na USG piersi i jak w tamtym roku było czysto tak w tym jest już jedna torbiel. Do tego miałam podwyższony estradiol w badaniach a wyczytałam, że właśnie torbiele robią się od podwyższonych estrogenów (estradiol) i prowadzić to może do raka jajnika. No i ja od kilku dni nie funkcjonuje, nie śpię, jem na siłę, bóle brzucha, płacze co 5 minut głową mnie boli, czuje jak aż pulsuje, ciśnie skoczyło. Wizyta u ginekologa w tym tygodniu ale nie wiem czy nie odmowie. Nie wiem jak ja tam pójdę i co tam wyjdzie. A już ponad pół roku temu na USG brzucha miałam kilka torbieli na jajnikach to co będzie teraz Pomocy. Jeszcze mi się wyświetliło na FB że jakaś aktorka była na kontrolnym badaniu u gin i się okazało, że to to najgorsze ... Żołądek mi wywróci zaraz na 10 strone. Poprostu płakać mi się chce, znowu powtórka z rozrywki, to się nie skończy nigdy
  24. Dziś popołudniu mam coroczne USG piersi kontrolne. Stres jak przed maturą conajmniej .... A za tydzień ginekolog, ale nie wiem czy nie odwołam kilka dni temu natrafiłam na post, że pewna aktorka poszła kontrolnie na wizytę i okazało się, że ma raka jajnika ehh akurat jak ja mam iść. Od listopada się wybieram do tego gina i się wybrać nie mogę, boję się strasznie, że te torbiele się już w coś zamieniły ... Od kilku dni ciągle mi słabo, stres, mam już dość
  25. Mam lekarza ginekologa za 2 tygodnie. Staram się o tym nawet nie myśleć bole jajnika przeszły jak na razie ... Ja tam napewno coś mam bo na USG jakoś 9 miesięcy temu wyszły mi jakieś drobne torbiele i nigdzie z tym potem nie byłam ... A ja jak to ja już myślę, że coś się z nimi gorszego podziało do tego wróciły mi natręctwa myślowe. Kiepskie ostatnio mam dni, akurat w wakacje
×