pan zolpidem

Jak dla mnie Efectin jest dużo lepszy od Mirzatenu, praktycznie niewielkie skutki uboczne przy wysokiej dawce.

Szacunek. Wielka sprawa brud pokonać. Ciekawe, że takie głupie sprzątanie może dawać tyle satysfakcji, może ja też zacznę?

Racja, na dłuższą metę ten lek jest bez sensu. Ja go muszę mieć zawsze przy sobie, w plecaku. Doraźnie wtedy kiedy trzeba 1mg i wracam do normalnego funkcjonowania.

Ucieszyło zwycięstwo Milanu

Siemanko!

Też macie tak, że uciekacie na wszelkie możliwe sposoby od sprzątania? Ale jestem leń.

Lęk przed przyszłością. Tego mi w ankiecie brakowało.

Ja też mogę nie iść na studniówkę? Mogę? proszę! chyba mnie zapisali, ale nie zapłaciłem. To chyba nie pójdę, nie? Koleżankę chciałbym serdecznie pozdrowić, bo jest mi bliska jej sytuacja. Mnie sklasyfikować teraz nie chcą, ale to nic.

Bardzo fajny film, w wielu momentach realistycznie przedstawia chorobę. Aktualnie jestem w trakcie czytania książki (szukajcie w bibliotekach) - wiele trafnych, ciekawych sformułowań. Polecam każdemu!

Jeśli lekarz zaleca, to nie rezygnuj z leku. Ja biorę 225 już blisko pół roku i czuję, że to daje efekty. To nie jest tak lekko, jak z tabletkami na ból gardła, że przestanie boleć po dwóch dniach. Ja biorąc każdą kolejną kapsułkę efectinu czuję, że to jest moja droga wyjście z sytuacji, więc ze spokojem łykam. Bez konsultacji z lekarzem nie odstawiaj. Wierzę w Ciebie i w to, że będziesz czuć się dobrze :) Pozdrawiam ciepło :) To chyba jeszcze nie jest tak strasznie duża dawka, żeby były większe problemy z odstawieniem. Nie jestem lekarzem, więc ciężko powiedzieć, może na początek do drugi dzień. Skontaktuj się z lekarzem, który przepisał Ci efectin.

Biblią zapachniało, ale co racja to racja. Z tym, że jedni muszą szukać dalej, a inni bliżej, tak już musi być.

Też tak chcę, załatać dziury i po sprawie. Zazdroszczę

To chyba takie zaburzenie. Nie bardzo jest jakikolwiek racjonalne wytłumaczenie na zachowanie. Gość ma po prostu dar przekonywania i potrafi trafić do starszych ludzi wykorzystując przy tym najwyższe wartości, jakie może mieć w sobie człowiek.

Nie przesadzaj

Jestem za! Ale moje 80% nieobecności liczy się pod fakt bycia nieklasyfikowanym, to już nie za wesoło.

Ja jednym z tych, którzy wiarę w Boga stracili. Ateista.

Witamy na forum! :) Nie jest łatwo... Czuj się wśród nas dobrze, my Cię zrozumiemy.

http://pl.youtube.com/watch?v=KEHDhXtXAv4 smells like teen spirit w wykonaniu Leszka Możdżera. polecam.

To skontemplujesz chwilą milczenia nad jego głupotą i pójdziesz do następnego. I tak aż do skutku Dokładnie, tak właśnie trzeba. Mi się udało za drugim razem trafić na dobrego lekarza. Życzę Ci dobrego lekarza jak najszybciej! Pozdrawiam ciepło!

Oj, nie polecam alkoholu, to jest zło w każdym calu. A już na pewno nie przy nerwicy czy depresji. Napady lęku mogą być nie do przetrzymania. Ostatnio poczułem też jakieś kucie w serduchu, podwyższone tętno. Nigdy więcej łączenia leków z alko!

Chyba można dłużej, zależy od organizmu - jak bardzo się uzależnia od leku. Ja brałem hypnogen (też zolpidem jak stilnox) przez bodaj trzy albo cztery miesiące. Fakt, że nie lekko go odstawić, ale jednak można. Teraz zostało mi kilka tabletek na wszelki wypadek, ale raczej nie mam zamiary ich często używać.

Jeśli wybierzesz placówkę NFZ - owszem.

Oj, Mirzaten był straszny. Ciągłe skurcze nóg - tzn. idziesz, a nagle bah, leżysz. Spałem chyba 20 godzin na dobę. Zmieniłem ten lek razem ze zmianą lekarza, zmiana wyszła na dobre.

Z tym nie będzie problemu, całkiem przyjemne miejsce, kopalnia wiedzy i wielu wspaniałych ludzi. A niby to tylko forum.

A my, ludzie wrażliwsi właśnie tak mamy, żyjemy uczuciami, którym poświęcamy się w pełni. Piękne może wydawać się to oddanie uczuciom, jednak świat nie zawsze do takiej postawy podchodzi przyjaźnie.