
Follow_
Użytkownik-
Postów
1 746 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Follow_
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Follow_ odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
bolą mnie jajniki, plecy i zostało mi 5 zł do 7 stycznia... błłłłł.. -
Jak sobie radzić z rozstaniami, jak stać się nieczułym?
Follow_ odpowiedział(a) na tbadoo temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Może dlatego warto poszukać specjalisty... -
ja mam dziś tak samo... do tego tysiąc pomysłów na minutę...
-
Jak sobie radzić z rozstaniami, jak stać się nieczułym?
Follow_ odpowiedział(a) na tbadoo temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Myślisz, że na forum ktoś zna na to formułę? -
Jak sobie radzić z rozstaniami, jak stać się nieczułym?
Follow_ odpowiedział(a) na tbadoo temat w Problemy w związkach i w rodzinie
No to chyba na serio: lobotomia Jesteśmy istotami ludzkimi i będziemy czuć. Jeśli całe życie byłeś wrażliwy i emocjonalny to po 40 nagle nie staniesz się socjopatą. Jedyna droga to akceptacja uczuć albo ich lepsze zrozumienie. -
Jak sobie radzić z rozstaniami, jak stać się nieczułym?
Follow_ odpowiedział(a) na tbadoo temat w Problemy w związkach i w rodzinie
...proponuję lobotomię... a tak na poważnie to warto pogadać z terapeutą i omówić dlaczego Twoje związki nie wychodzą.... -
+ 3 miesięczny odpoczynek na l4 i podniesienie się z depresji + znalezienie nowej pracy + wyprowadzka z mieszkania, w którym mieszkałam z byłym + ostateczne zerwanie z byłym + poznanie super ludzi z tego forum + odnowienie przyjaźni, które zaniedbywałam przez depresję + pierwszy raz od lat robienie czegoś co sprawia mi radość + zostanie świadkową (docenienie 18 letniej przyjaźni) + spotkanie z bardzo dobrym przyjacielem... + nawet znośne święta + rozpoczęcie terapii grupowej - duże problemy ze zdrowiem :< - jest samotność a 2015 będzie bardzo dobrym rokiem, czuję to :)
-
mark123, ja mam to samo odczucie co do studiów Nie mogę na nie wrócić bo mnie skręca ze wtrętu...
-
Jak wytlumaczyc doroslemu ze moze byc uzalezniony do gry
Follow_ odpowiedział(a) na Fergi2 temat w Uzależnienia
Pomóc może sobie tylko on. I to on musi chcieć. Do niczego go nie zmusisz.Jeśli on nie widzi problemu i ma pieniądze na życie to czemu sobie psuć sielankę? Wiele osób dużo by dało by siedzieć całymi dniami i grać w gry. Uciekanie od rzeczywistości (nie radzenie sobie w niej) to najczęstszy bodziec do tego by uciekać w uzależnienia a wirtualny świat jest piękny kolorowy i za pomocą szybkiego klikania w klawisze jesteś superbohaterem a nie nieudacznikiem. Koleś ma kasę, mieszkanie i to co go najbardziej interesuje znajduje się na komputerze. Czasem ty pozrzędzisz za uchem ale w sumie jest dobrze przecież. Czym tu się przejmować, że osoba z którą był 10 lat ma jakieś pretensje? Przecież ma wszystko co mu potrzeba... Jeśli nie masz jak odejść i chcesz o niego zawalczyć to może w Twojej okolicy (albo w najbliższym większym mieście) są ośrodki dla uzależnionych? Większość z nich finansuje gmina, można udać się po psychoterapię dla siebie i wsparcie dla siebie? Może jakieś wsparcie do AlAnon? To grupy rodzinne wspierające się przy uzależnionym od alkoholu członku rodziny czy przyjacielu. Może rozmowa z takimi osobami otworzy Ci trochę oczy z czym mierzysz się Ty? -
Jak wytlumaczyc doroslemu ze moze byc uzalezniony do gry
Follow_ odpowiedział(a) na Fergi2 temat w Uzależnienia
Mi się wydaje, że on nie jest uzależniony od gry...jest zwykła świnią. Utrzymujesz go? W jaki sposób zdobywa środki do życia? Ile ma lat? Jeśli zdrowy gościu nie chce iść do pracy a kobieta go utrzymuje to ma super wygodną sytuację. Kto by nie siedział cały dzień w domu grając w gry? Po co z nim jesteś? Dlaczego dajesz się tak traktować? -
psychiatra wzywajacy pogotowie
Follow_ odpowiedział(a) na Lusesita Dolores temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Chodzi raczej o niedoskonały system i tyle... -
To co tu robisz o najpiękniejsza, najinteligentniejsza?
-
Myślę, że te najbrzydsze zakładają tematy takie jak ten :)
-
Dla mnie ten rok był przełomowy i dużo, dużo się działo - mnóstwo pracy nad sobą, swoim życiem i układaniem go od nowa. Porównując z 2013 (próby samobójcze, rozpad związku, śmierć ukochanej osoby etc) to ten rok był mega! I 2015 też będzie dobry!! Sylwestra spędzę w ciepłych kapciach grając w planszówki... pewnie dla innych to mega lamerskie ale dla mnie super sprawa :)
-
psychiatra wzywajacy pogotowie
Follow_ odpowiedział(a) na Lusesita Dolores temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Arasha, alkoholik wieziony na odwyk? czy pijany zabrany z ulicy? to coś innego wg. mnie... jeśli pijany to ok, wg mnie trzeba pomóc i ogarnąć sytuację bo jeśli nie jest chory to krzywdę może sobie zrobić... Jeśli chodzi o przewożenie osób z ośrodka do szpitala psychiatrycznego nie będacych w stanie załamania np. jakiejś psychozy etc jednak "tylko" (daję w cudzysłowiu, bo dla to też poważny stan) do myśli samobójczych... to jednak transport chorych wystarczy. Sama wzywałam karetkę do dziewczyny, która próbowała się rzucić pod samochód. Wraz z jakimś kolesiem ją przytrzymaliśmy by nie zrobiła tego ponownie. Pogotowie ją zabrało z ulicy... myślę że w takim wypadku interwencja karetki jest uzasadniona. Rozumiesz o co mi chodzi? -
psychiatra wzywajacy pogotowie
Follow_ odpowiedział(a) na Lusesita Dolores temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
tak, może. Ty też możesz. Chociaż dla mnie to marnowanie czasu karetki, która może komuś ratować życie. Zwykły transport chorych wystarczyłby ale pewnie mnóstwo czasu by się na to czekało ;/ -
Może lepiej spytaj lekarza?
-
silna depresja u rodzica co mam zrobić?
Follow_ odpowiedział(a) na cherry boom temat w Depresja i CHAD
Udawanie, że wszystko jest ok nikomu nie pomaga. Wykończy Was po trochu... najpierw ojca a potem matkę. Trzeba go zmusić, umówić wizytę wziąć auto i go po prostu zawieźć. Nie przekonywać tylko po prostu zabrać... i pilnować. Osoby ze skłonnościami samobójczymi powinno się pilnować. Ile masz lat? -
Chciałabym się przytulić i zasnąć...
-
No właśnie... Dla kogoś gorsza jest samotność... Dla kogoś utrata miłości...
-
No co? Albo się chować i stękać albo ryzykować i cierpieć... dla mnie to to samo... a jak się zaryzykuje to czasem przez chwile może być miło...
-
Bez ryzyka nie ma zabawy....
-
Przymusowo możecie go wysłać tylko do więzienia... Pracuje? Uczy się? Skąd ma na to pieniądze? Mieszka z Wami? Może trzeba mu postawić ultimatum? Zgłoście się do Monaru czy innych organizacji walczących z uzaleznieniami od narkotyków i tam porozmawiajcie. Nie można udawać że nic się nie dzieje i czekać aż mu to wyżre mózg.
-
No wszystko zależy od tego co dla Ciebie jest zdradą. I co dla Ciebie jest przegięciem. Jak się jest szczęśliwym z kimś w związku to po co szukać tego w innym miejscu... Zamiast budować to z osobą, którą się wybrało... Jak się nie jest szczęśliwm to po co ludziom d*pę zawracać...
-
Znam osoby w "wolnych związkach" i również w "wolnych małżeństwach". Albo szukają przygód sami albo wspólnie. Nie dla każdego taka zabawa i chyba trzeba mieć coś jednak z bańką by takie coś robić. Jakieś zaburzenie emocjonalne czy związane ze strefą seksualną. Nie wszyscy ludzie są ze sobą z miłości, czasem po prostu z samotności i w pasującym im finansowo układzie. Dla mnie to ma jakiś plus. Że po prostu o tym wiedzą i nikt nikogo nie oszukuje. Co do zdrad to każdy ma swoje granice... Po co angażować się w internetowy (niewinny) flirt jak Twoja ukochana osoba jest obok i czeka na taki flirt i zainteresowanie.... Dla mnie to już jest zdrada.