Kontrast

elo, No ja czasami płacze ale mocno i szybko. Potem wstaje i - ja jestem twardy. Płakałeś? Ja płakałem?Co ty , prysłem se aerozolem. Od światła tak mam. Dobra mam raka mózgu ale nie płakałem ok?

Bo to ważne.

Carica Milica, Co jakoś słabo nastrojowo?

elo, nic, to tylko życie.

stokrotka9507, Wiesz, żeby móc naprawdę ci pomóc, musiał bym sobie ten stan rzeczy wy emulować na sobie. Niejako w nim osiąść, w tej perspektywie i zauważyć coś co może faktycznie pomóc a nie dobre rady. Lecz nie czytałem całego tego wątku wybacz. Rozumiem niejako o co ci chodzi w ostatnim poście. Chcesz punkt racjonalizmu przenieść na innych ludzi bo ty go nie masz ale teraz Uwaga szukasz tego u osób które się z tym spotkały i sobie być może poradziły ale nadal siedzą na tym forum. Więc szukasz czegoś zastępczego, co po prostu zadziała. Nie masz lęku przed żadnym bogiem, masz po prostu lęk który będziesz w stanie na różne rzeczy przenosić. Bóg to mechanizm, który ma na rzeczy to aby był w ciągłym trybie. Nie da się go racjonalności podważyć bo jego istota jest nie racjonalna. To taki pierdolnik który działa w twojej głowie na rzecz tego aby to skalować, religia jest takim niekończącym sie kołem bo nie da się jej ,,obliczyć'' Pytanie po to powstało, co to hamuje (może tak być) czemu ten proces zyskał priorytet i być może od czego odwraca uwagę.

Znaczy erotyczne?:)

chojrakowa, jakby im wyjadła całe spiżarnie , to i tak by ci uja było. Więc teraz 3, 4 czy pięć talerzy nic ci nie zrobi. Najwyżej pod górkę podejdziesz szybciej dla własnego widzi mi się tej nie frasobliwej sytuacji. A teraz Jedz, Pij i Kochaj, Siebie Kochaj.

Jakbym był inteligentny, to bym tyle nie płakał.

Jakie?

Żrecie już czy jest kto normalny?

Świątecznie [videoyoutube=2Lq1ny7uQq8][/videoyoutube] [videoyoutube=lvGkxU32GTg][/videoyoutube] [videoyoutube=WBm6gpx3KA0][/videoyoutube]

stokrotka9507, Rozumiem. jak chciałabyś aby ci pomóc? Analizując słuszność tych myśli czy dodając otuchy w ten trudny czas?

Kasiula93, Spoko, nikt nie chce się kłócić, chyba sugerujesz się wrażeniem z innych tematów tego forum. Nie twierdze ze takie myśli trzeba na siłę rozbijać ale jednak myślę ze pielęgnowanie ich wśród osób które takie myśli posiadają i niejakie potwierdzanie słuszności logiki tych myśli jest chyba dalekie od takiego meritum. Ja pytałem o modlitwę myśli nie bez powodu. Brat odpisał jak on się kieruje ku Bogu i jak niejako odbywa się jego dzień i co myśli w chwilach stresu. Na tej podstawie można niejako zauważyć jak to jest np u niego, bo mało pisze sie tu kiedy te myśli wystepuja, co jest ich zapalnikiem a uwagę koncentruje sie na ich potwierdzeniu a nie wydaje mi sie aby to mogło pomóc.

kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień.

stokrotka9507, uważasz ze pytanie o wiarę to są śmieci? Dziwne podejście,tak jawnie nacechowane poczuciem wyjątkowości, grzechem

nie, na eutanazje.

A Spamowej to już się nie pożyczyło. Bedze się miało przejebane.

chojrakowa, Nie zjesz, nie będziesz miała czego żałować. Uwierz mi to czas grzechu.

BratKat, Chodziło mi z tymi ruchami, z tym że coś gubisz, roztargnieniem. Jeśli ci pomaga, czujesz sie silniejszy, mniej ograniczony to spoko. Modlisz się często? Czy to raczej na zasadzie myśli do boga, takiej cichej rozmowy?

MTV [videoyoutube=iSzxzCKyvEk][/videoyoutube] [videoyoutube=lFyTzjJDeCk][/videoyoutube] [videoyoutube=d3vOeCkeCNA][/videoyoutube] [videoyoutube=8_-vw00bqp4][/videoyoutube]

BratKat, jesteś niekontrolowany? Dziwnie to zabrzmiało, to wszedłeś nie ten teges i chciałeś jeszcze przyfasolić za to? Jak ci pomaga stwórca, rozumiem, że nie jawnie jakoś ale np jak czujesz jego obecność, to że masz Patrona?

Pedały, choinki poubierane czy słuchacie britnej spirs i płaczecie tak jak ja?

salirka, boś już pijana pewnie. Niczego wam nie życzę ale lepiej z sobą samym wytrzymać zawsze fajnie było by być.

BratKat, Czyli jak głowa normalna to tych myśli zakonniczych mniej?

Żebyście się dzisiaj nie przeżarli zapyziałe Misie.