Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kontrast

Użytkownik
  • Postów

    4 277
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kontrast

  1. Ḍryāgan, Rozumiem, czytałem o operacji, nie przyjemna sprawa ale wszystko wyszło ok? Ja słucham muzyki i czytam artykuły które mam w zakładkach i nie odczuwam ogólnie tego dnia, to świadomy wybór. mam spotkanie, chciałem być lepiej przygotowany. propozycji wiele, finansowo też ok, humor w porządku (choć nie zawsze w ten czas tak było) dlatego jakoś tego czasu nie żałuje. Z drugiej strony ja nie obchodzę świąt (wigilii, wszystkich) wiec może to z tego powodu. A no i nie będzie kaca!!!:) Wszystkiego najlepszego all.
  2. ale grzecznie też jest fajnie prawda?
  3. salirka, Co ty Sali masz za muhomora?
  4. lata w piżamie pewnie :) petardy naszykowane hmm?
  5. Nie prawda. ja lubię konkurencje - nieżywą :) A tak żeby nie było ten, to słonko świeci nad nami, ogrzewa nasz sprane łebki psychotropami, zima, zima kto mnie gdzieś dzisiaj przekima. Czyli ładnie jest pozdrawiam wszystkie grzeczne dzieci które myślą o pokusach, tak dziś można wyjść na sanki dzieci:)
  6. W tym że sama oceniasz i stawiasz sie w roli boga nie znając sytuacji. Auto-diss to twoja mocna strona :)
  7. Naemo, To ciekawe, bo to co napisałaś właśnie zaprzecza temu co napisałaś. A ocena to naturalna umiejętność każdego człowieka za nią moze iść reakcja lub brak reakcji, nie trzeba do tego bozi czy pozwolenia z niebka. Chyba, ze ty dostajesz takie pozwolenie jak oceniasz nie znanego ci do końca człowieka, którym nie wiesz co kieruje?
  8. Naemo, a to trzeba być bogiem żeby takie rzeczy wiedzieć ?
  9. salirka, jak facet ma małe stópki to jest tragedia.
  10. Kontrast

    Ulubione sceny z filmów

    ja mam mnóstwo scen z filmów ale teraz na szybko to ,,lęk wysokości'' końcówka. Bardzo mi sie to podobało pamiętam,,Nie bać się'' [videoyoutube=DJeq_lXJ-lk?t=1h180m34s][/videoyoutube]
  11. Cześć a skąd pomysł że to z rodziny a nie powstało w tobie?
  12. Kontrast

    Ulubione sceny z filmów

    ja12, ja też tą scenę lubię. Szczęście.
  13. salirka, podobna jest do tego kota prawda? :)
  14. autodestrukcja2, Chemiczna to chyba raczej jest pierwsza.
  15. Kontrast

    Nocne Smarki

    A o twórczości na platformie filmowej piszesz :) Tam było lepsze El Club zobacz.
  16. Kontrast

    Nocne Smarki

    elo, Nie pamiętam. Przypomnij coś jak szło?
  17. ło coś ty? Na ich troje nie znaleziono jeszcze leku. Uważaj!
  18. Kontrast

    Nocne Smarki

    Przecież sens to jest jak dojechanie do celu. A gdzie przebyta droga? No właśnie, będzie trzeba robić szmat czasu coś ,,bez sensu'' to jest głupie i tak dalej. I po okresie stabilizacji który będzie równy tej nie stabilizacji będzie można stwierdzić ,,nie mam sensu'' A na razie to mechanika i wszystko co jest głupie i nie nasze i tak dalej.
  19. Kontrast

    Nocne Smarki

    To jest jak z tym obślizgłym gościem, który podjeżdża Cadillakiem i mówi ,,choć dziewczynko pokaże ci lizaka'' Zamiast choinki zapachowej z lusterka zwisają kondony i wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią ci abyś tego nie robiła. a to właśnie trzeba zrobić, wsiadać na przejażdżkę dopóki ci się to nie spodoba albo nie stanie się obojętne. Po takim romansie z zewnętrznym Trynkiewiczem nic cię nie wychuja a na pewno nie sama siebie.
  20. Kontrast

    Nocne Smarki

    Siergiej Arbuzow, Okłamywanie to takie chronienie. Ochrona ale nie wiesz przed czym bo nie masz dostępu do tych mechanizmów. (dlatego terapie grupowe sa najlepsze bo inni ci mówią coś co cie niszczy) Działają one jakby na twoja korzyść ale po przez to nie dają się rozwiązać. Nie da sie ich wyłączyć a ich funkcjonowanie jest pokrętne i zbędne. Lepiej skonfrontować sie z materiałem, zrozumieć po co to powstało, ja jakim etapie, jak chroniło to spoko rozumiesz jako mechanizm np ochrony dziecka. Jak chronią przed prawda bo ktoś jest np wredną suką to już mniej spoko dla kogoś bo wiadomo to taki bardziej element siebie niż coś środowiskowo nabytego. To trzeba zrozumieć zaakceptować powyłączać, mieć otwarty umysł. Po tym ma się umysł który się samo kontroluje, na podstawie tego jakby sie samo hamujesz w zachowaniach, czytasz własne emocje jak czytankę i wiesz co gdzie jest meritum - prawda a gdzie działa całe pojebane ministerstwo ochrony które owszem spoko dobrze chroniło przed czymś kiedyś ale teraz już jest nie potrzebne i nie pomaga, zrozumieć jak funkcjonuje twój/nasz świat. Wiele osób myśli ze będzie jakoś inaczej myślało, owszem będzie ale ta droga (pokrętna hamująca) zawsze będzie, tylko będzie się z niej mniej korzystać.
  21. Kontrast

    Nocne Smarki

    Kiedyś miałem wybitne mechanizmy auto-manipulacyjne, które chroniły mnie przed konfrontacją z życiem, z prawdą o nim, nawet nie przed sobą samym. To było tak ułożone abym nie wył. Sam do tego doszedłem na terapii, po co robię właśnie taki stan całkowitego wyplewienia, bo myślałem, ze chce sie po prostu zniszczyć ale nie. To dlatego aby przez jakiś czas sie zacząć bez całej tej otoczki chroniącej, bez której musiałbym się odjebać. Michał to dobry specjalista, myślący znający parę technik ale czasem trzeba siebie dobrze poznać ale dobrze, to nie znaczy ból po dno samo, tylko to dlaczego się tak myśli. Ja to odkryłem w sposób genialny, poprzez to ze podczas stanów zniszczenia gdy dochodzę do siebie lepiej mi się myśli, nawet lepiej konstruuje zdania w formie pisanej, może nie lepiej bo to kiepski stan ale bardziej klarowny, prawdziwy. To dlatego, ze wtedy nie działa mój umysł na około, nie chodzi tymi pokrętnymi ścieżkami do celu, nie działa ta machina która zaczęła działać w młodości aby uśmierzyć ból i zrozumieć w sposób przyswajalny pewne rzeczy. Dlatego uważam ze autoagresja to nie taka agresja do końca ale pewne zniszczenie w celu powstania nowego, lub dania szansy dostrzec. To jak schizofrenik biorący dragi aby zlikwidować pewne objawy schizy, inni myślą ze ćpa ale nie do końca pod tym transparentnym działaniem takie kryje się meritum. Podobno 2/10 osób da się pomoc, trzy z reszt będą mieć fazy zmienne ale warto z nimi pracować bo mogą mieć bardzo długie dobre lata a potem upadać. Pozostała piątka to osoby które chodzą i nic z tego nie będzie, mogą minimalizować straty wyrządzone innym.
  22. Kontrast

    Nocne Smarki

    ja jak chodziłem niszczyłem się tak samo jak bez, tylko lepiej siebie okłamywałem. Ale te okłamywanie dużo daje.
  23. Kontrast

    Nocne Smarki

    No to jest cos lepiej po tej kozetce? Ale teraz gorzej czy jak? Na leki się nie uodpornilas, bo leki nie działają na chęć życia, tylko nastawienie które zyskujesz z każda próba,,o teraz może być lepiej"" bo ci podpowiada tak logika dane/słuchane siebie a nie emocje i to co teraz wyje. Tak jest, ze ma się taka wewnętrzną konfrontacje bez tych obron które troche podpowiadają ,nie pedziuj"" to tez stan nie naturalny, taki lękowy przechwyt. Powstaje to wtedy gdy nie masz już sił aby okłamywać siebie, ciągnąć tego wszystkiego. Od takiego stanu się startuje, tylko trzeba go dobrze zacząć, przed tym zanim włączy się stare myślenie.
×