-
Postów
2 234 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Infinity
-
wieslawpas, nigdy w realu nie rozmawiam ze znajomymi o nerwicy tylko o zwykłych rzeczach -- 15 paź 2014, 19:28 -- Tutaj jest mi obojętne o czym się rozmawiam. Na różne tematy mogę rozmawiać i nie przeszkadza mi kto ze mną pisze czy ktoś zdrowy czy z nerwicą.
-
tosia_j, no ja też, ale sama jestem sobie winna bo często coś piszę o sobie a olewam innych.
-
bardziej to odczuwam na wyspie, gdzie indziej mało bywam
-
Dobre dobre! Nikt wiecej niech nie tlumaczy wieska ;p bo dysleksja to też problemy z czytanie, a to już spory problem na forum, jak ni chu*a nic nie trzyma się kupy i trzeba się domyślać -- 15 paź 2014, 19:14 -- a chciałam się wciągnąć w rozmowę bo czuję się ignorowana i samotna na forumie
-
wieslawpas, Wiesiu, pilnuj się trochę, czasem Cię rozumiem ale czasem jak widać nie. Dysleksje też mam. Można to w miarę opanować w necie pisząc uważnie i zważając na podkreślenia (sprawdzanie pisowni)
-
aaa w sumie bardzo ciekawej ja pierniczę, ale żem przetłumaczyła
-
a ja siedzę teraz w biurze i przysłuchuje się rozmowie o suwie mazi ściekowej Pojęcia nie mam co do tego o czym ta rozmowa
-
co można zrobić aby poprawić bezpieczeństwo swojego komputer
Infinity odpowiedział(a) na Lusesita Dolores temat w Kosz
Nie logować się z automatu i nie zapisywać haseł To tak odnośnie tytułu tematu, reszta mhuuu... wiele razy Ahma, już o tym pisałyśmy więc znasz moje zdanie. -
Dziś 18 rocznica śmierci mojego Taty. Nie miałam czasu zajrzeć i choćby znicz zapalić. Jestem zabiegana, zalatana i zmęczona. Wolałabym żeby tego tygodnia nie było. Chwili wytchnienia nie mam tylko ciągłe nerwy.
-
Hejka Dziś jadę do miasta obkupić brata. Z chęcią bym ze Zgrywuniem została ale nie mogę ;( Jutro muszę brata zawieść do szpitala.
-
Makabra, jeśli bym leżała i czekała na śmierć to rzeczywiście bym umarła albo na tyle oszalała że resztę życia bym spędziła w psychiatryku. Nie radzę poddawać się takim myślą. Czy miewam? oczywiście. Może czasem się położę, ale potem próbuję cokolwiek ruszyć., zmienić, działać.
-
Nic nie pisze wykładowcy póki co. Może się uda ze szkołą, jakimś cudem choćbym miała jechać na samą sobotę. Następny zjazd dopiero za 3 tygodnie.
-
kosmostrada, w sumie racja, dzięki,nie patrzyłam na to w ten sposób. Tylko narzekam bo cosik za dużo na jeden dzień. Też się przejmuję bo nie mogę jechać na zajęcia i boję się że będę miała problem z nadrobieniem bo dużo wyciągam z zajęć, a w domu kicha, nic mi nie wchodzi.
-
Acha. Kastracja Zgrywunia była zaplanowana już dużo wcześniej i tak była przełożona z racji braku pieniędzy. W sumie to nie aż taki straszny wydatek bo zabieg 60 zł a wynajęcie samochodu z powrotem 10, bo to bliski znajomy i nie chciał ale się uparliśmy z mamą by cokolwiek wziął bo w sumie u mnie na wsi tak jest przyjęte.
-
JERZY1962, w sumie tak Wyszło że bardziej przejmuję się głupim zakupem niż bratem. Może to tak wygląda z boku ale wiem że tam mu mogą pomóc, nie odbieram tego z w czarnych barwach. Brat zachowuje się tak jak zawsze, więc myślę że otworzył się przed lekarzem stąd to skierowanie, a nie że mówi dobrze i nic mu nie dolega. Brat jest pierwszy raz zadowolony z wizyty. Zawsze twierdził że w naszej mieścinie są sami felczerzy, a dziś powiedział że i tu można trafić na dobrego lekarza i nie trzeba daleko jeździć. Jest tak jak było, może nawet lepiej bo wreszcie się prawdopodobnie otworzył i jest nadzieja że będzie jeszcze lepiej. -- 14 paź 2014, 19:13 -- kosmostrada, póki mnie siostra ubierała bo oddawała swoje w których już nie chodziła to miałam co jakiś czas dwa wory "nowych" ubrań, a lubię zadbać w miarę o siebie, jednak z drugiej strony wiem że w domu brakuje często pieniędzy i mam wyrzuty. Teraz żeby nie szpital brata bo by starczyło do następnej renty, pewnie na styk ale jednak. Nie da się wszystkiego przewidzieć i warto mieć choćby ze 2 stówki na czarną godzinę, będę musiała siebie i mamę pilnować pod tym względem.
-
Przyrost masy ciała po neuroleptykach i profile receptorowe
Infinity odpowiedział(a) na PJT temat w Schizofrenia
Ja na Olzapinie różnie. Raz schudłam 18 kg,potem utrzymywałam, ale wpakowałam się w bulimie jak sailorka, innym razem utyłam. Po mimo tego pierwszego spadku boję się Olzapiny jak ognia. -
kosmostrada, tak, uważam że kastracja jest słusznym posunięciem, choć wątpliwości są. JERZY1962, najważniejsze żebym w udach weszła bo mam grube, a patrząc na opis-centymetry na pewno wejdę. Mój brat dostał skierowanie na oddział psychiatryczny. Nareszcie. Jego stan od dawna jest zły. Może mu wreszcie pomogą choćby trochę. Nie pojadę do szkoły, to minus tej sytuacji, dla mnie nie starczy pieniędzy bo bratu coś trzeba kupić, dać pieniądze i na odwiedziny, a do renty jeszcze trochę czasu jest. Żałuje tych spodni, bo każdy grosz w takiej sytuacji jest potrzebny, ale cóż jasnowidzem nie jestem, a mam jakieś tam pieniądze na karcie kredytowej które postanowiłam że będą na moje wydatki, skoro nie mam nic z renty dla siebie. -- 14 paź 2014, 18:46 -- Poza tym tej stówki co dostałam od brata na buty już nie mam. Bratu się przypomniało że rachunku za telefon nie zapłacił to mam mu zapłacić. Na pocieszenie spodnie wymarzyłam,w sumie mam tylko dwie pary do szkoły czy gdzieś tam, to krucho, znalazłam niedrogie to bez zastanowienia zamówiłam a teraz wyrzuty mam jak cholera
-
Teraz mu dotrzymuję towarzystwa, a że śpi to spędzam ten czas na forum. Wzięłam pół tabletki klozapolu, bo nie chciałam znów podbierać mamie hydroksyzyny, jestem zamulona to nie za zbyt mogę czytać, uczyć się, a co innego nie chce robić by go nie obudzić. -- 14 paź 2014, 15:45 -- Zmówiłam spodnie przez allegro mało mam kasy, ale z przesyłką 37 zł, więc chyba nie zbrodnia.
-
kosmostrada, trochę tak, ale bardzo przykro na niego patrzeć. Wiem że to parę dni, ale jednak Rozsądnie patrząc po każdej wyprawie na sunie mogło się coś podobnego stać-rany, czy mógłby nie wrócić, cóż... wybrałam, moim zdaniem, mniejsze zło. jasaw, buziaki :*
-
JERZY1962, miłego dnia
-
JERZY1962, własne to są kochane zawsze nawet jak zbroją to złoszcze się ale nie przestaje kochać.
-
Kochani, Zgrywusek już po zabiegu. Jesteśmy w domu.
-
Jutro Zgrywuniu ma zabieg-kastrację. Denerwuję się.
-
lucy1979, mogę się z tym zgodzić obserwując mojego Brata tylko u Niego cały czas postępuje coś w rodzaju demencji, a rzuty miał dwa z tego co wiem.
-
[videoyoutube=r6qi393Z7L8][/videoyoutube]