Skocz do zawartości
Nerwica.com

mangiferaindica

Użytkownik
  • Postów

    2 335
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mangiferaindica

  1. Te wszystkie mysli, ktore opisujesz sa typowe, charakterystyczne dla zaburzen lekowo-depresyjnych, to nie jestes Ty, lecz lek przemawiajacy Twoimi ustami, nie daj sie zwiesc na manowce. Natomiast studia to nie zajac, one beda zawsze. Ja sama przerwalam na poczatku mojej nerwicy wymarzone wowczas studia, mialam rok przerwy od doslownie wszystkiego. I z perspektywy lat oceniam to jako krok ratujacy mi zycie, doslownie. Znajdz jednego lekarza, ktoremu ufasz i z ktorym sie dogadujesz. To podstawa. I trzymaj sie tego lekarza. Dlaczego boisz sie brac lekow?
  2. Bardzo mnie irytuje wieczna koniecznosc wypelniania obowazkow przy slabych szansach na radosc z czystego faktu istnienia. Bla bla bla, i tak nikt mnie nie czyta
  3. WinterTea, ja miałam wczoraj identyczny wieczór i dzisiejszy poranek, może bez tego elementu hipochondrii. Ale o co mi chodzi - to mija! Jeśli się leczysz, podejmujesz ten wysiłek walki, takie chwile pojawiają się coraz rzadziej. Nie mówię, że znikną całkowicie, ale z czasem stają się coraz słabszym przeciwnikiem. Marszem do lekarza, oni nie gryzą, naprawdę.
  4. hobbyturysta, sugerujesz coś? a sesja nachodzi...
  5. No fakt, takich gatunkowo to jeszcze nie próbowałam.
  6. Dziś nie wchodzi w grę. Jakoś w to zielsko nie wierzę...
  7. Jaśnie Państwo śmiem zwracać uwagę z toru głównego, Polećcie mi coś skutecznie na pobudzenie organizmu, żeby nie spać, kawa i jej korelaty guzik dają, a dłużej niż dalej żyć tak się nie da.
  8. mangiferaindica

    Spamowa wyspa

    Ojejciu, drugi raz widze, a juz miekne...
  9. Dzień dobry, 35 stopni powietrza, a ja tracę głos. No dupa blada zimnokrwista.
  10. kupmitrumne, i żyjesz, więc jest cacy ja juz wielokrotnie popijałam winem, ale piwo, no to teges, piwo, inny żywot
  11. Rozmawialam przez telefon, glosniki na maxa i otwieram Twoj link...
  12. Rozumiem, ze to bylo Twije dzisiejsze danie dnia?
  13. Musze się zgodzić, za dobrze to znam, ku mojej rozpaczy.
×