Niecałe dwa miesiące, dosyć często tak miałem, pierwszy tydzień był tak "żywy", że nie wiedizałem co ze sobą robić, teraz jak widać też czasem tak mam.
Standardowe 20mg na pusty żołądek, zawsze brałem po posiłku. Źrenice mam jak pięć złotych, trzęsę się jak nigdy, wytrzeszcz, euforia i okropna nadpobudliwość. W sumie, to całkiem nieźle
Skończenie swojej wegetacji w widowiskowy, głośny sposób to nie głupi pomysł. Sam wielokrotnie go rozważałem i jeśli nie wyjdzie mi w życiu, to oczekujcie mnie w wiadomościach Tylko że ja nie mam takiego problemu z dziewczynami, mam dziewczynę i zawsze wzbudzałem to zainteresowanie Ale co z tego, skoro nie potrafię tego wykorzystać.
platek rozy, znowu popełniam te same błędy, dokładnie te same i nie potrafię ich uniknąć, boję się o utratę celu życia, boże, czuję rozpacz, czerń, lepką, lodowatą czerń.