Skocz do zawartości
Nerwica.com

lucy1979

Użytkownik
  • Postów

    1 739
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lucy1979

  1. Ja zioła to nie lubię, dostaje po nim paranoi.
  2. Ja jestem i zła i dobra jednocześnie, nie wymagam od Ciebie, że to zrozumiesz. Pamiętam, że mając 15, 16 lat bylam bardzo podobna do Ciebie. Pomijając to, że nie lubie i nie umiem kłamać i nigdy tego nie robiłam. Są oczywiście wyjątkowe sytuacje, kiedy nie da rady inaczej.
  3. Nie AK47 to taki raper a " Nerwobóle" to tytuł jego kawałka.
  4. Nosa nie wtykam w nieswoje sprawy Z własnym życiem się borykam Więc o czyjeś nie pytam "Nerwobóle" AK47
  5. Po prostu wzbudzasz antypatię tym co tu napisałaś, jaką ja jestem hipokrytką? Boli Cie po prostu moja szczerość. Myślałaś, że wszyscy będą Cię po główce tu głaskać?
  6. Typowe dziecko chorej popkultury. Durnych filmow o wampirach, mordercach i psychopatach. Nasza cywilizacja zmierza prostą drogą do zagłady. Jak to super jest być złym. Załosne. Wiesz co, dziewczynko, chętnie bym Cię adoptowała, serio fajnie byśmy się zabawiły. Poprawka, to ja bym się dobrze bawiła. Ty, raczej nie.
  7. A jak to się ma do amfetminy, bo amfa też powoduje wyrzut dopaminy a działa długotrwale i wcale nie trzeba podwyzszac działek. No chyba, że nie umie się jej używać w celach leczniczych. Ale wreszcie dzięki Tobie zrozumiałam jaka jest różnica między agonistą a antagonista, bo wcześniej mimo, że o tym czytałam nie mogłam tego pojąć.
  8. Dzieki Devnull, bardzo mi pomogłeś. Ja wlasnie wspomagam się benzo i jest lepiej wtedy. -- 19 maja 2014, 17:43 -- Przeczytałam dzisiaj w necie, że pobudzające działanie amisulprydu mija po upłynięciu jednego do trzech miesięcy. Nie pomaga wtedy zwiększenie działki. Jak to jest u Was? Czy to prawda? SSRI już na mnie nie działają, jeśli za trzy miesiące przestanie działać ami to chyba przyjdzie zakończyć mi ten marny żywot.
  9. Cisnienia nie mierzyłam jeszcze, ale kiedyś po Andepinie podobnie się czułam i gdy zmierzyłam to miałam 140 na 90, na mnie to dużo bo zwykle ma 90 na 55. Ale może to jakieś hipochondryczne akcje, oby tak było.
  10. No właśnie to Marian Pazdzioch zdaje się pisał o tym ciśnieniu, ale w skutkach ubocznych nie jest to wymienione, więc już sama nie wiem jak to jest. Ja biorę na dystymię- przewlekłą depresję. Tak, zauważyłam, że ten lek nie działa stabilnie przez cały dzień. Najbardziej 'nakręca" wlasnie kilka godzin po zazyciu. Całkiem podobnie jak amfetamina działa, zresztą podobno tez zwiększa poziom dopaminy przy małych dawkach. No właśnie aż mi się nie chce wierzyć, żeby przy takiej malutkiej dawce mogłoby na serce zaszkodzić. Ale już się zasugerowałam i wkręcam sobie, że dostanę wylewu czy zawału. Ale nie przestanę brac, lepsza śmierć niż ta podła depresja.
  11. lucy1979

    Spamowa wyspa

    Ja tez w zasadzie to męczę się leżąc na słoncu, ale zmuszam się co roku, bo lubie być opalona. Ale to dla mnie żadna przyjemność, zazdroszczę ludziom którym sprawia przyjemność wylegiwanie się w słońcu.
  12. 'Od razu pójdziemy do łóżka' bez wątpienia implikuje - love is in the air Tak więc jak najbardziej seks z miłości, hm? To się nazywa miłość od pierwszego wejrzenia, ale Ty chyba nie wiesz, że coś takiego istnieje.
  13. Bardzo dobry lek, naprawdę. Tylko martwi mnie to ciśnienie. Poszłam dziś do Apteki, żeby zmierzyć a tam mi mowią, że aparat do mierzenia się zepsuł. Co za pech. W pozostałych aptekach w okolicy nie ma tego ustrojstwa. Jutro pojadę gdzies dalej, bo i serce mi jakos tak szybko bije i boli po lewej stronie. Jeszcze się naczytałam, że ami może spowodować jakies problemy z sercem no i hipohondryczna jazda gotowa. Benzodiazepin przy tym nie można podobno brać, bo jeszcze mogą nasilać te sercowe akcje. Jak nie urok to przemarsz wojsk Bez tego bylaby pełnia szczęścia, wreszcie jakiś lek zadziałał. Bo na SSRI to już chyba mam odporność, poprawia mi się na dwa tygodnie a potem nawrot depresji. Czy ktoś z Was miał jakies kłopoty z sercem lub wzrost ciśnienia po amisulprydzie?
  14. No tak jak myślałam, masz problem z " tymi " sprawami. Ale jeśli zaspokajasz się plastikowym, różowym wibratorem ( oczywiście wyparzasz go po każdym samotnym orgazmie- hiegiena przede wszystkim ) to nie musisz się wstydzić. Ludzka rzecz. Wtf, jaki znowu problem? Jeśli laska wyznaje seks z miłości i nierozerwalnie łączy go z byciem w związku, a seks dla seksu nie sprawia jej przyjemności, to znaczy, że ma 'problem z tymi sprawami'? W tak popjerdolonych czasach żyjemy? Poza tym takie epatowanie własnym wyzwoleniem i świadomością seksualną i jednoczesny dis na 'cnotki' świadczy imho o jakiejś własnej frustracji większej niż ta domniemana owych cnotek Ona nie ma problemu z seksem z facetem tylko z masturbacją. Wogole nie zrozumiałaś o co mi chodzi i co mam na myśli. Zresztą to sprawa miedzy mną a księzniczką, nie wtrącaj się. -- 18 maja 2014, 17:08 -- A w ogóle to gdzie napisałam, że ja uprawiam seks bez miłości, co, mądralo? Nie oceniaj po pozorach, czytaj ze zrozumieniem.
  15. No tak jak myślałam, masz problem z " tymi " sprawami. Ale jeśli zaspokajasz się plastikowym, różowym wibratorem ( oczywiście wyparzasz go po każdym samotnym orgazmie- hiegiena przede wszystkim ) to nie musisz się wstydzić. Ludzka rzecz.
  16. Z czym się zapędzam? To było przypuszczenie. Po Twojej reakcji widzę, że masz chyba jakiś ambiwalentny, co najmniej ,stosunek do seksu. Zresztą nie chcesz jak widzę ciągnąc tematu. Pytanie " czy lubisz seks?" uważasz za krępujące?
  17. Tarantula, dobre to było, fajne masz poczucie humoru
  18. lucy1979

    Dlaczego prostytutki.

    Po raz kolejny ten przebrzydły frustrat ( XYZ) mnie wciągnął w irytującą dla mnie dyskusje, męczy mnie ta rozmowa zatem pozwólcie, że się oddalę
  19. lucy1979

    Dlaczego prostytutki.

    I co z tego, że jesteż dłużej? Nie wiem jak z tym amfce , ale produkuje się tu też troll co pisze, że kobiety to dziwki. Co to jeden troll na ziemi czy co? Masz jakąs dziwną potrzebę pouczania i oceniania ludzi. Myslisz, że w związku z tym, że jesteś dłuzei to Ci wolno więcej?
  20. Może myślą, że jak "wariaci" to wszystko im można wcisnąć? A to błąd.
  21. Co w tym złego jeśli obie strony tego chcą i są świadome swoich oczekiwań? Jestem chyba za stara albo mam za ścisły umysł, nie mam zamiaru zaciskać pasa i czekać 1xx spotkań. Ja chcę+On chcę=zajebisty seks ^^. Simple. Jak każda normalna kobieta. Khaleesi może w ogóle nie lubi sexu, to o czym z nią rozmawiać.
  22. lucy1979

    Dlaczego prostytutki.

    Panu Xyz tez żadna nie dała. Tylko sprzedała
×