Witajcie!
Dzisiaj pierwszy dzień na urlopie. Dzień zaczął się pracowicie, a dokładniej od sprzątania domu po wczorajszej imprezie. Na szczęście już po! Teraz siedzę z kawką i cieszę się wolnym piątkiem!
"Lecz pod grubą warstwą straszliwego żalu, choroby, strachu i wyczerpania nadal bije me serce, nadal obracam się wraz z ziemią, wiedząc, że tyle na niej piękna, tyle osób ukochanych, tyle do zobaczenia i przeczytania."