Arasha

nie mam autorytetu na chwile obecną O której wstajesz ?

jak poszukasz dobrze na forum Czy jest Ci teraz zimno ?

turcotte, nie krępuj się. Dorzucaj śmiało Ja się już tu tyle naczytałam, że chyba nic mnie już nie zdziwi. A kolejny punkt widzenia chętnie poznam

turcotte, gdzieżeś Ty ten temat wygrzebał ? Padłam

Messiah, skąd wiedziałeś, że lubię jasne ? No, nareszcie jakiś cień nagrody guernone, skąd wiesz, że ja nie z PSL-u ? Taśmy są wszędzie

hania33, ( on się wkurzy ) z benzo drużyną

elo, to polej zwyciężczyni

x + C Jaką objętość zajmuje 1 mol dwutlenku węgla w warunkach normalnych ?

z analizą wody w białym fartuchu

cyklopka, ja telewizora od dawna nie oglądam ( poza 3 serialami, bardziej z przyzwyczajenia ) A innym zawsze wyciszam głos, co ich doprowadza do szału

Tak Czy masz wynajęte mieszkanie ?

agath., cieszę się Daj znać, jak się będziesz czuła następnym razem, bo jestem ciekawa.

L.E., a leki Ci na tyle pomogły, że mogłaś przestać je brać ? Ja ciągle tylko słyszę, że powinnam na psychoanalityczną iść, bo na behawioralno - poznawczą jestem za inteligentna. Ciekawe A ta psychoanalityczna ma się latami ciągnąć ... bo przecież jestem trudnym przypadkiem. Chyba zacznę szukać konkretnego sensownego terapeuty, nie patrząc na nurt.

L.E., a na jaki rodzaj terapii uczęszczasz ? Pytam, bo mnie czekają właśnie poszukiwania kolejnego terapeuty ( ostatnie lata dałam sobie spokój ). Wspomagasz się obecnie farmakoterapią ?

agath., ja może ze 2 razy wzięłam w życiu Tranxene, ale nie czułam się po nim najlepiej ... miałam zaostrzenie lęku, co po innych benzo mi się nie zdarza ( a sporo ich brałam ). Myślę, że u Ciebie mógł być to przypadek, skoro masz już doświadczenie w braniu tego leku i nie zwiększyłaś nagle dawki ... jakby Ci się drugi raz coś takiego przytrafiło, to wtedy warto byłoby to skonsultować z lekarzem. A teraz jak się czujesz ... przeszła Ci już ta panika ? Pozdrawiam

L.E., ale ja brałam przez 8 dni to esci i po jakiejś godz. odczuwałam mdłości, które przechodziły dopiero po zażyciu Clona, a jako, że jestem już uzależniona od bdz, to nie chcę szaleć z tymi lekami, bo i tak w innych sytuacjach muszę je brać. Jak odstawiłam esci ... mdłości przeszły ... ale pojęcia nie mam, na ile mogły być urojone, a na ile - realne Oczywiście mogłam poczekać i pobrać jeszcze trochę, ale pytanie - ile ??? Poza tym to było zaledwie 5mg ... a gdzie tam do dawki terapeutycznej Drugie pytanie - czy esci w ogóle by mi pomogło ? Aspiryny nie biorę

W czym zatem ma, Carlosie ? Ja osobiście od 10 lat czekam na cud ... a tak z pełną świadomością, to od 3, ale na razie się nie doczekałam , co nie zmienia faktu, że mam z tego powodu pretensje do Boga ... widocznie nie nadszedł jeszcze mój czas ... a może inny jest plan wobec mnie. Nie, nie jestem dewotką ... wierzę w Boga, chociaż może niekoniecznie w taki sposób, w jaki przedstawiają to w kościele. Od dawna coraz więcej wątpliwości we mnie ... wiem, że jest wyższa siła, która kieruje moim życiem i nic, co się w nim dzieje nie jest dziełem przypadku, ale nie sądzę, żeby bezmyślne słuchanie tego, co ksiądz ma do powiedzenia mogło mi w jakiś sposób pomóc Bóg się nie myli ... księża już mogą, bo są tylko ludźmi.

estera1, pisałam, że mogę mieć nadmierną senność ( bezsenności nie biorę, bo już mam ) L.E., już wyczaiłaś, że jestem emetofobiczka ? No, nie da się ukryć Tylko, że ja się nawet mdłości boję , a nie mam pojęcia po jakim czasie przejdą ( bo u każdego pewnie inaczej )

Czuję się nadal beznadziejnie ... standard ... już mi się nawet narzekać nie chce, ani udawać, że jest dobrze też jasaw, witaj kochana Ja dzisiaj zasnęłam o 5 , bo zażyłam mniejszą dawkę mirtazapiny, potem dobrałam ketilept, ale nie pomógł i dopiero po 3 wzięłam jeszcze Clona ( żeby nie wszystko naraz ). Mam dość W między czasie byłam oczywiście głodna i najadłam się zimnego jogurtu, który mnie tylko wybił ... bez komentarza -- 03 sty 2015, 18:48 -- Nawet tak nie myśl ... chyba wiesz, co potrafi zrobić to drugie schorzenie, skoro mąż już chorował. Wypluć 10 razy przez lewe ramię.

czarnobiała mery, ale był taki czas w lecie, pamiętam, jak mówiłaś, że w ogóle nie śpisz. Dlaczego wtedy nie brałaś zolpa ? Wtedy pisałaś o mircie i lamo ... Bierzesz je jeszcze ? W sumie to tylko się cieszyć, że lek działa ... wystarczy się tylko od razu położyć i po problemie Szkoda, że na mnie prawie w ogóle nie działał, a następnego dnia ledwie wiedziałam, jak się nazywam

Nie mam pojęcia, czy był już taki temat ... ale z racji, że podpada to pod uzależnienia, to zakładam. Jestem ciekawa, kto z forumowiczów jest czynnym graczem ? Mnie się parę razy zdarzyło zagrać ... i nawet raz wygrać ... stare czasy

Ja jestem jak najbardziej za ... przynajmniej uboków nie dają Powinni to refundować na życzenie Tak, słyszałam, ale obawiam się, że na chwilę obecną bym nie wyleżała te kilkanaście minut podpięta do tego ustrojstwa

Hans,

Zalatana23, a jak pozostałe osoby z terapii ? Grupa dotrwała w całości ? Bo jak ja byłam 6 lat temu na terapii, to 2 chłopaków wyrzucili za picie alkoholu na oddziale ( jeden przyniósł po kryjomu, drugi nie potrafił odmówić, dodatkowo spili jeszcze 2 bulimiczki z innej grupy i wszyscy wylecieli ) Ja zrezygnowałam po 7 tyg. ... trochę z własnej głupoty, a trochę nie widząc rezultatów ... ( to była 10-tyg. terapia )

Tak się zastanawiam, co miałeś na myśli ... Masz na myśli poznanie jakiejś dziewczyny, czy po prostu osoby, która Cię zrozumie ? I komu Ty chcesz pomóc szrama ?