wisnia80

Moje standardowe pytanie Co sądzicie o tym leku (ESCITALOPRAM) w stosunku do paro albo sertry?

No tak, dokładnie, nie wiem o czym mówię. Sam mam NN i co? Nie robię sobie szejków z wenlo-paro-fluo-ptyny, i nie jęczę jak zbity pies. Zresztą, to nie mój cyrk i nie moje m@ałpy. Chciałem tylko pomóc, ale lepiej nie pomagać.

O, cóż za nagła odmiana. Może popatrzysz co pisałeś klika postów wcześniej? btw, już wiem, twoje hobby to branie leków

A czy ja powiedziałem leczyć? Uważam, oprócz tego co już napisałem, że za bardzo skupia się na chorobie.

Nie miałem na myśli terapii. Znajdź sobie jakieś hobby.

Ja doradzę. Ponieważ jako nieliczny, jestem spoza "układu". Szukałbym innych sposobów jak leki. Nie wiem dlaczego niektórzy ślepo wierzą, że "dropsy" zrobią dla nich cuda. To co tu czytam czasem: wymiana/handel lekami, podnoszenie/zmniejszanie sobie samemu dawek, robienie mixów z kilku leków na raz itp. itd. Włos się normalnie na łbie jeży.

100tka wódki

Ja mam wypróbowany naturalny sposób na sen: pomachać sztangami na siłowni, albo przebiec parę kilometrów. Bez prochów spisz później jak niemowlę.

Dokładnie o to mi chodziło. Się tak zastanawiam, dlaczego natura receptorów dopaminergicznych jest takowa.

NKWD oraz neuroleptyki. Chyba nie masz co do tego wątpliwości? I fajnie jest myśleć, że co tam za 10 lat, ale czas w końcu minie, i to szybciej niż niektórym mogłoby się wydawać. A skoro już poruszyłem temat, to jak szybko następuje adaptacja organizmu do dawki, i trzeba ją zwiększać?

Neuroleptyki robią dziurę w mózgu.

A natrętne myśli, to pod co podchodzą pod nerwicę natręctw, czy pod zaburzenia obsesyjno-kompulsywne? Jak się w tym paro sprawdza?

Przepiękna wiosenna pogoda aż żyć się chce

miko84 a robisz coś oprócz brania leków? Czy tylko zarzucasz dopsy i czekasz na cud Żeby trwale wyjść z tych bagien, to trzeba moim skromnym zdaniem przeplastycznić mózg, czyli zmienić szlaki dopaminergiczne.

Mam koleżankę która łyka tą dawkę. Nie słyszałem od niej o jakiś problemach ze snem.

Sam się tak leczyłem Trza by założyć wątek alkohol vs. paro

Zaskoczę was niepozytywnie. Nie ma badań w 100% potwierdzających jakoby depresja była spowodowany tylko i wyłącznie czynnikiem serotoninowym.

Mieliście już jakiś efekt po 1 tabletce? Mam na myśli jakąś zmianę. Oczywiście nie chodzi mi o wyzdrowienie :-) Tylko jakieś brain zappy, powiększone źrenice, jakieś symptom łyknięcia tabletki itp itd

Przeczytałem ulotkę od setry. Jest tam napisane że działa na dopaminę, mam rozumieć, że będzie to działanie mobilizujące? Jeśli dobrze zrozumiałem. A jeszcze takie pytanie setra vs. paro uboki/działanie/podobieństwa/różnice

A może przybieracie na wadze bo macie mniej ruchu? Jak lek zamula, to się człowiek mniej rusza.

Przecież zamienniki (generyki) mają ten sam skład chemiczny co lek "oryginalny" :-) Leki różnią się pomiędzy sobą jedynie ceną. Ja mam np. Paroxinor. :-)

A czy melancholia to nie jest depresja o słabym nasileniu? Ewentualnie jest depresja, albo jest melancholia, dwa odrębne ciała. Chyba nie ma naukowego terminu "depresja melancholijna". Natomiast można mówić o charakterze - melancholik - ale tego nikt nie klasyfikuje jako chorobę. Jak Ty to rozumiesz?

Jakie typy depresji masz na myśli?

Samotność.. czuję jak zaczyna brakować mi tchu.. "Niestety" doskonale Was rozumiem.

A jak u was z aktywnością fizyczną na tych lekach, mam na myśli uprawianie sportu?