Skocz do zawartości
Nerwica.com

cyklopka

Użytkownik
  • Postów

    8 782
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cyklopka

  1. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Cześć dziewczyny, Widzę, że część wypoczywa, cześć się martwi na zapas. Wiem, że w tym sezonie macie większe problemy niż ja, ale nikt oprócz Makabry mi nie poradził, czy mam iść dzisiaj do baru czy nie. A to ma niebagatelne znaczenie w kwestii na ile chcę robić uniki, jeśli coś lub ktoś mi nie gra.
  2. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Messiah, ładnie, ale jeszcze je odrobinę zwężę. I dobra wiadomość, mam łydki! Przez lata kiedy nie trenowałam strasznie mi się zrobiły płaskie i miękkie, martwiłam się. Po jednej lekcji tańca mięsień odżył. Jednak raz naturalnie wyrobione mięśnie w przyrodzie nie giną
  3. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Makabra, ale przynajmniej mnie wsparłaś dobrym słowem
  4. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Nie no, jest taka absurdalna sytuacja. Zaczęłam chodzić na spotkania fanklubu, w celu żeby nie zdziczeć oraz żeby poznać lepiej fajnych kolegów. W zeszłym miesiącu okazało się, że dołączyli ludzie z innego fanklubu, na którego czele stoi buc, z którym się spotykałam osiem lat temu. Nie poznał mnie, a ja się ewakuowałam ze zlotu. Następne spotkanie tego pierwszego fanklubu jest za tydzień, drugiego jutro, zaproszeni są ludzie z pierwszego. Iść na godzinę, wypić jedno piwo, zachowywać się jak osoba aktywna fanklubowo-towarzysko i jeszcze się zabawić w pozna czy nie pozna i ewentualnie rżnąć głupa? Czy siedzieć w domu, grać w grę, nie konfrontować się z bucem w Walentynki, iść dopiero za tydzień, kiedy będzie więcej znajomych?
  5. cyklopka

    Spamowa wyspa

    No nie, wszyscy idą spać, a mi potrzebna jakaś Ciocia Dobra Rada.
  6. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Cześć wszystkim, Dzisiaj na raz ogarniałam sprzątanie, umowę do pracy (nie mam w pon. terapii, to idę do TV), przepakowywałam się do szkoły, trollowałam w internecie przez telefon i ćwiczyłam taniec, tak naraz. A w szkole też były śmieszki i chicholki, ploty z prowadzącą i w ogóle się wszyscy pytali, czemu ładnie wyglądam i czemu mi wesoło. Co im miałam rzec? Że się poznałyśmy kiedy miałam depresję i stąd kontrast?
  7. cyklopka

    Spamowa wyspa

    amelia83, moje koleżanki bez umycia i wyprostowania rano włosów oraz pomalowania się nie wyjdą z domu A to niby ja coś mam z samooceną -- 13 lut 2015, 11:49 -- Ja bym chciała napisać książkę, w której wszystkie postacie są cyklopami i mają imiona od surowców roślinnych Tylko fabuły zero
  8. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ej, czemu my takich ciekawych rzeczy nie robimy. Tylko gadanie i gadanie.
  9. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Skończyłam udawać, że się uczę, będę czytać książkę.
  10. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Będę, bo już zapłaciłam i w ogóle. Poza tym nawet jak nie jestem zadowolona ze swoich postępów, to nie powód, żeby od razu szczelać focha i się poddać. Jaka muzyka za tobą ostatnio chodzi? Za mną "Wind of Change". Chcę na pierwszy taniec na weselu, mimo że to nie jest kawałek o miłości między mężczyzną a kobietą, tylko o upadku Związku Radzieckiego, ale tak sobie wymarzyłam i koniec.
  11. cyklopka

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=nGfoh7lMPa8][/videoyoutube]
  12. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Arasha, poprosiłam psychiatrę, żeby mi pomogła wybrać centrum diagnostyczne, bo lekarz zawsze zna lekarzy, więc może za miesiąc się wszystko wyjaśni. No i kto wie, może też mi się skończy rumakowanie. Chociaż po pączkach się czuję dużo lepiej niż po innych bombach węglowodanowych. -- 12 lut 2015, 21:07 -- Na razie jestem chyba bliżej św. Wita niż św. Patryka, grupa jest dość mocna i przez pewien czas nie nadążałam. Osoby się obawiały naleciałości z tańców towarzyskich, a nawyki ze sztuk walki są gorsze, mimo że już długo nie trenuję. Generalnie japońskie sztuki walki - wszystko na ugiętych nogach, szeroko kolana, odkręcone biodro, kopnięcia w górę. Irlandzki taniec ludowy - wszystko na prostych nogach, kolana złączone, biodra w jednej linii, kopnięcia do tyłu. A po drodze widziałam sklep z decoupagem O.o Ale moim problemem nie jest brak fajnego hobby, raczej nadmiar fajnych hobby i niedobór miejsca -- 12 lut 2015, 21:12 -- Żeby nie słyszeć muzyczki z " Ojca Mateusza" słucham sobie płyty na mp3, co bym niemal zapomniała, że jest taką dobrą płytą. Chociaż wolałabym ciszę, żeby się trochę pouczyć, bo muszę sobie polepszyć oceny z chemii.
  13. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Nie, to nie wydaje się mieć sensu.
  14. cyklopka

    Spamowa wyspa

    mirunia, może, może, ale nie w tym mieszkaniu, bo tu jest po prostu za dużo rzeczy, żebym jeszcze dokładała bibelotów. Dobra, to teraz już lecę na serio
  15. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Haha, też parę lat temu poszłam po fajki dla mamy w koszulce z kotkiem
  16. cyklopka

    Spamowa wyspa

    mirunia, to super Ja nigdy nie próbowałam, ale często oglądam w sklepach materiały do decoupage'u Ah, zapomniałam się pochwalić, że obudziłam się blondynką Czy to czary? Kończę sprzątać i szykować się, za godzinę jadę na pierwszą lekcję tańca. [videoyoutube=lqp6z6vfHX8][/videoyoutube]
  17. cyklopka

    Spamowa wyspa

    amelia83, ja mam 30-stkę za 2 miesiące i jestem niewiele dalej z życiem niż 10 lat temu. Ale leki biorę i słucham muzyki z lat 80-tych, co pomaga mi się mniej przejmować nadchodzącymi urodzinami, bo lata 80-te były genialne i już.
  18. cyklopka

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, ja nawet do normalnej terapii prowadzonej przez kompetentną osobę jestem nastawiona lekko sceptycznie, ale jest to jakieś zadanie do wykonania Ale lepiej wierzyć w aniołki i dobro w ludziach, niż tajemne energie, które wszystko by mogły wyleczyć, tylko spiseg koncernów farmaceutycznych to uniemożliwia Pączek do kawusi to moje ulubione śniadanie. A teraz pora na obiad. A wieczorem tańcujemy!
  19. cyklopka

    Spamowa wyspa

    amelia83, no nic, może weźmiesz to za punkt wyjścia do terapii, że musisz siebie zbudować od podstaw. Brzmi to całkiem dobrze.
  20. cyklopka

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, comatom, mirunia, wierzyć można w siebie, w swoje wyzdrowienie, można też być osobą wierzącą w sensie religijnym. Ale w pseudonaukę wierzyć nie należy, bo to donikąd nie prowadzi - albo coś ma naukowo udowodnione działanie i możemy z tego korzystać, albo nauką nie jest. Większość medycyny alternatywnej zasłania się pseudonaukowym bełkotem, a dopiero jak się ich mocno przyciśnie to okazuje się, że chodzi o coś nadprzyrodzonego.
  21. cyklopka

    Spamowa wyspa

    No ja się mogę zawsze wstrzelić z wyniesieniem połowy Rossmanna. Miła obsługa, pani mi pokazała, na której półce nie ma kleju do rzęs, ale szminki wybrałam sama. Dla odmiany kolory nie kontrastujące z twarzą (nude), bo podobno w tym sezonie. Henna wczoraj zrobiona, włosy minimalnie rozjaśnione. Jeszcze maseczka dzisiaj była i poukładałan na komódce i w szufladzie. Nic się nie pouczyłam, jestem oficjalnie pustą blondyną
  22. cyklopka

    Spamowa wyspa

    PannaNatalia, też Tęsknię za moją przyjaciółką z dzieciństwa, tłumaczę sobie, że to z powodu jej problemów ten brak kontaktu. W ogóle jak miałam depresje to chyba że dwie osoby prosiły moją mamę o mój numer, bo ktoś miał zadzwonić, oczywiście nie zadzwoniły, ale tak bardzo łaski nie robią... Jeśli ja potrzebuję kontaktu ze światem, to wiem że sama muszę do niego wyjść. -- 11 lut 2015, 22:02 -- Ja lubię zdrapywać strupki ;> U dentysty dawno nie byłam, w dzieciństwie się dużo nacierpiałam ze strony zębów mlecznych. Ból zwykle wzmocniony bodźcami dźwiękowymi i zapachowymi. -- 11 lut 2015, 22:04 -- A psychiatra mi zawsze mówi, że jestem ładna i śmieje się z moich komentarzy -- 11 lut 2015, 22:39 -- Infinity, komu pomarudzisz, jak nie nam
  23. cyklopka

    Spamowa wyspa

    amelia83, jednak fajna sprawa te książki. Nawet jak się czujesz źle, to nigdy się całkiem nie wyłączasz, bo jednak coś się dzieje w twoim wnętrzu, że tak powiem.
  24. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ja selerzę, bo ostatnie parę dni musiałam wstawać, a dzisiaj dopiero lekcję z dziewczynką o 15. A jak wrócę, to się pouczę chemii i będę grać w grę. Ambitne i dalekosiężne plany
  25. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Znałam kiedyś gościa, który był kierownikiem działu w międzynarodowej firmie, kupował prezenty i alkohol dla znajomych za firmowe pieniądze (ależ go małolaty i studenty kochały i się go słuchały), a dziury miał w przednich zębach na wylot. -- 11 lut 2015, 00:58 -- Aż musiałam to zacytować, wybacz kosmo Ale to takie prawdziwe Aj tam. Byłam u psychiatry. Zlikwidowali mi drogerię po drodze, poszłam gdzie indziej, kupiłam hennę, kleju do rzęs nie było. Potem u klientki. Wieczorem zrobiłam mamie farbę i sama się pociapałam resztką, i hennę. Dążę do zmian w wyglądzie, małymi krokami.
×