
cyklopka
Użytkownik-
Postów
8 782 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez cyklopka
-
Czytałam w prasie, że zakochiwanie się polega na nieoczekiwanym podniesieniu poziomu niektórych neuroprzekaźników. Na szczęście wszystkie neuroprzekaźniki mam wyregulowane lekami, to mi żadna głupota nie grozi
-
A widzisz. To jest ten, od którego zaczęłam słuchać power metalu, i do którego zawsze jakoś chętnie wracam. I mam znajomych poznanych 10 lat temu na forum, które już dawno nie istnieje, a dalej jeździmy razem na koncerty.
-
platek rozy, muszę być sobą, może to w końcu jest ten moment i ta droga
-
Ja się na szybko witam i żegnam, bo sobie chyba pójdę w łóżku czytać. Potańcowałam dzisiaj, chociaż to tańcem nazywam umownie, bardziej to był Głupi Chód. W każdym razie coś tam zaczęłam rozumieć, prowadząca mnie pochwaliła Umówiłam się kolegą na koncert, będziemy się w maju tłukli do Czech pociągiem jak za starych dobrych czasów. Jutro do kuzynki i do dzieciaków jak było powiedziane, a w sobotę spotkanie z nowymi kolegami. Chciałabym, żeby mnie wyobraźnia za daleko nie ponosiła, ale lubię tak sobie myśleć, że kto zrozumie wrażliwego romantyka o specyficznych zainteresowaniach, które rzadko idą w parze? Tylko ja Hej, niektórzy lubią wariatki! Więc jakby mnie nie było na forum, to znaczy, że czytam albo spotykam się z żywymi ludźmi
-
acherontia-styx, miałam na myśli, że to jest dość nużąca fucha. I że chcę spędzić trochę czasu z bliskimi osobami. Tylko tyle. Ale proszę bardzo, śmiej się ile wlezie z tego, że nie mam pracy na pełny etat, tylko próbuję sobie zorganizować czas jak się da między szkołą a dorywczymi zajęciami. Już mnie wyśmiałaś w wątku o psychoterapii, że niektórzy nie mają czasu na takie luksusowe rozrywki. Rozumiem, że masz potrzebę poczuć się lepsza, ale rób to po cichu, a nie czyimś kosztem, bo nie znasz sytuacji wszystkich na forum. Niektórzy z powodu problemów, które ich tu przygnały musiały zrezygnować z pracy albo szkoły i niestety nie są tacy fajni jak ty. Ale spoko, skoro dzięki mnie możesz się poczuć lepiej, to polecam się.
-
Jak się chce, to się da rozmawiać, tyle że trzeba brać poprawkę na to, że św. Obiad i św. Telewizor są najważniejsze. Znowu dzwonili z TV, ale musiałam odmówić, bo obiecałam kuzynce piątek, a na sobotnim spotkaniu też mi zależy. Chciałam w ferie trochę popracować, ale też szkoda mi czasu, który wygospodarowałam dla prawdziwych ludzi. A ostatnio na planie mnie wymęczyli 10 godzin, więc kolejne 2 dni zdjęciowe w tym tygodniu to już by było delikatnie za wiele. Tak se tłumaczę.
-
Nawet nie nazywam tego materializmem, ale robieniem Wielkiego Halo z rzeczy prozaicznych, które każdy normalny i tak ogarnia bo musi. hobbyturysta, cześć, miło że pytasz Z rzeczy przyjemnych, dodał mnie na fejsbuku jeden przystojniak, żebym się tylko nie zatrzepała z wrażenia, bom odwykła od adrenaliny z rana
-
mirunia, masz rację. Niestety moja mama chciała (i nadal chce) mi dać wszystko, czego sama nie miała, i gucio ją obchodzi, że ja mam inne potrzeby. Np. u mnie potrzeba dwudaniowego obiadu jest bardzo niska, w porównaniu do potrzeby bycia słuchaną
-
Generalnie, Intel, ładnie napisałeś A tak mi się z głupia frant przypomniało [videoyoutube=Kf76aLIgcvk][/videoyoutube] A to to też jest o terrorystkach [videoyoutube=IpnFTNfhGnc][/videoyoutube] Chociaż śpiewanie o tym, że terroryści kierują się nienawiścią, a nie miłością do Boga i człowieka, to nie jest krytyka wiary, tylko krytyka jej wypaczenia.
-
A ja i tak trochę zazdroszczę tym, co mają babcie, nawet te, co się trochę wtrącają, bo rodzice mojej mamy zginęli jak była dzieckiem (stąd nerwica), a druga babcia miała depresję (głównie od źle leczonej tarczycy, ale jednak ). Dużo bym dała za taką mądralę w moherowym bereciku, którą by obchodziło moje/nasze życie.
-
kosmostrada, i tak jest uczucie chłodnego na skórze, nawet jak próbuję ogrzać w rękach. Skończyłam nudny film, który męczyłam chyba od 4 dni. Pozytywy są takie, że wiem już jakie aktorki się podobają koledze. Więc chyba przy odrobinie szczęścia i kredki do oczu mogłabym nawet być w jego typie. Inna rzecz, że bohaterki większości tych filmów to wrażliwe wariatki, a to już w pakiecie obowiązkowym mam Chociaż to trochę niesprawiedliwe, że ludzie o niewyszukanym poczuciu humoru lubią pisać o sobie, że są krejzi, a każdy wariat ci powie, że jest zdrowy :)
-
kosmostrada, ale na suchą skórę w chłodne poranki chciałabym balsam, który byłby ciepły w dotyku ;_;
-
amelia83, mnie by takie wczesne wstawanie na pewno dobrze zrobiło. jetodik, bardzo mi się podoba twoj avek. A co sadzisz o moim?
-
platek rozy, ileś razy w życiu sama wykazać z depresji, leki nie tylko przyspieszają ten proces, ale myślę, że ruszają też pewne pokłady, w których miałam jakieś braki od zawsze. kosmostrada, ja mam cerę mieszaną, części natłuszczającym, części nawilżającym, części zmiękczającym O.o
-
Pół roku temu uważałam, że wszyscy mnie nienawidzą, wstyd być mną i jedyna pociecha, że wszyscy umrzymy. Tydzień temu się śmiałam w szkole z koleżankami, bo słońce świeciło przez okno takie pomarańczowe. A w sobotę podeszłam do obcych ludzi w barze, przedstawiłam się i przysiadłam. Widzisz różnicę?
-
platek rozy, ale przerąbane, że nie możesz się normalnie nażreć leków tak jak ja i mieć spokój :C
-
Mizofonia - patologiczna reakcja na dźwięki
cyklopka odpowiedział(a) na Ania_1988 temat w Pozostałe zaburzenia
U mnie nadwrażliwość na dźwięki ma wszystko wspólne z prywatnością. Kiedy skupiam się na tym, co mówią inni, ciężko mi się zająć własnymi sprawami. Głosy z telewizora odbieram jako obecność obcych osób w domu. Właśnie mam włączone odgłosy lasu deszczowego, który sprawia, że nie rozpoznaję słów lektora telewizyjnego w drugim pokoju -
Cognac, kosmostrada, nie chciałam wymyślać kolejnego pseudonimu, wpisałam pełne nazwisko i imię japońskimi sylabami i zaakceptował Najwyżej mnie wezmą za fankę animu i mango.
-
Fejsbuk mnie napadł, że nie mam wpisać pełne nazwisko, bo miałam drugie imię w polu nazwiska. A mam 8 bdb powodów, żeby nazwiska na fejsie nie mieć Nie mam ochoty wymyślać pseudonimu, ani bawić się z japońskimi znaczkami, ani z inicjałami, było dobrze jak było
-
Podobno rzymskie nie amerykańskie.
-
Makabra, mogę dać, bo chwilowo nie potrzebuję. Jakie to piwo niedobre. Albo lewe, albo mi się po prostu smak zmienił, od kiedy koledzy mnie przyuczyli do delektowania się małymi browarami. Z tym Żywcem czuję się jak na imprezie z początku studiów, albo gorzej, końca liceum. Fuj, fuj, fuj.
-
kosmostrada, strona sklepu internetowego mi nie działa. Dobra, główka umyta, zblondzenie widoczne. Teraz w końcu zasłużony browarek i wracam do recenzji
-
kosmostrada, mam podpaski z verbeną, ale chyba nie o to Lubię ziołowe herbatki, ale chciałabym np. dostać zalecenie - odstawić buły i poczuć się inaczej. Idę myć główkę, to nie będę słyszeć serialu. Dołożę sobie jeszcze rozjaśniacza
-
Nom, spuchnięty brzuszek, częściej boli niż nie boli. Już wszystko biorę, błonnik, bakterie, buscopan, żurawinę, koper, miętę