torres, torres, a może to wymysł choroby psychicznej i zaburzeń? Kto to tak naprawdę wie?! Kiedyś poszukiwałem Boga, słusznej religii, ale racjonalizm mówi mi że to nie ma sensu. Moją dewizą, mottem jest: być dobrym człowiekiem, życ zgodnie z samym sobą i starać się przeżyć to życie szcześliwie, dając szczeście rónież innym. Zawiłe? :)