Skocz do zawartości
Nerwica.com

AddictGirl21

Użytkownik
  • Postów

    1 354
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AddictGirl21

  1. Jest mi źle. Cholernie źle. Totalny brak zrozumienia zewsząd. Mam jedno małe marzenie ażeby chociaż jeden z moich hejterów przynajmniej na małe 5 cholernych minut znalazł się w mojej skórze, w moich myślach...................wtedy wszystko odwróciłoby się do góry nogami a świat by zawirował.
  2. Idżcie Wszyscy po Denaturat, może opadnie Wam ciśnienie....tyle.
  3. renee.madison, Nie wiem czy Twój mentalny wiek (plasujący się gdzieś wg mnie w okolicach 15 lat) nie jest właśnie wynikiem nadużywania tego i owego, a może to po prostu osobowość... Paranoja. Wiek pląsający w okolicach 15lat. To dopiero bajka. Nie wiem skąd ta szaleńcza batalia przeciwko mojej osobie ale okey, jeżeli idziecie najmniejszą linią oporu, proszę bardzo, mogę być dla Was mentalnym niemowlakiem, który kocha przechwałki. Żal. Na szczęście mam spore poczucie własnej wartości i nie dam się utopić w Waszych banalnych postach o tym jaka to ze mnie nic nie wiedząca gówniara. W realu jestem cenioną osobą do której każdy ma szacunek a tu, klops................Gwarantuję Wam, że oko w oko ze mną inaczej byście podeszli do tematu.
  4. Kalebx3, Słońce, mam 30lat i wiele doświadczeń za sobą. Ku wiedzy wszystkich nie połykam tabletek dla frajdy tylko w celu uniknięcia psychicznej samozagłady. Mój układ nerwowy nie udał się Bogu. To nie moja wina. Ratuję się jak mogę ażeby następny dzień męczarni był mniej podły od poprzedniego.Zdaję sobie sprawę z tego co robie, jakie leki wprowadzam do swojego organizmu. Potrzebuję pomocy żeby z tego wyjść ale sama nie dam rady. W tym celu w środę idę na pierwszą poważną psychoterapię, która mam nadzieję otworzy mi oczy i pokaże Świat w jego najpiękniejszych kolorach. IMPONOWAĆ? - Wtf?!?....Nie mam zamiaru imponować nikomu bo naprawdę nie ma się czym chwalić. Opanujcie się ludzie i przejdźcie na inny tor myślenia.
  5. Ja zaczynam wkręcać się w Stwardnienie Rozsiane. Mam już lekturę i muszę to przestudiować.
  6. Życie to nie bajka, to bitwa gdzie w celu "zwycięstwa" używamy wszystkich dozwolonych chwytów.
  7. Na mnie najlepiej działa takie połączenie. Wtedy czuję się w miare normalnie bez większych lęków i niepotrzebnego napięcia. Jak to się mówi co dwa benzo to nie jedno.
  8. hania33, Rozumiem Cię Haniu. Na całe szczęście bierzesz tylko jeden rodzaj leku i tego się trzymaj! -- 24 lut 2014, 14:18 -- Ja obecnie jestem na Nexpramie - 15mg, Olanzapinie - 7,5mg no i wspomagająco Clonazepam i Bromazepam. Wiem, Sporo tego ale najwidoczniej tyle "wyamaga" moje leczenie.
  9. Nie robię HyperReala. Chodzi mi głównie o tematykę nadużywania i ewentualnego ostrzeżenia przed nadużyciem danych leków...
  10. Chodzi mi o psychotropy, leki przeciwbólowe. Kto wcina "więcej" tylko po to żeby mieć "fazę". Kto robi lekowe mieszanki, tzw. koktajle z medykamentów w celu większego kopa? Przyznawać się i rączki do góry. Ja zdecydowanie zaliczam się do tych osób.
  11. Jeżeli chodzi o kawę pije jej masakrycznie dużo z tego względu, że leki, które przyjmuje obniżają ciśnienie więc 7 - 8 kubków będzie. Matka nie może tego znieść ale co ona wie o życiu na lekach psychotropowych.............
  12. Czasem człowiek tak bardzo cierpi, że nie potrafi wyrazić tego ani jednym, jedynym słowem. To cierpienie rozrywa duszę na małe kawałeczki, które zamieniają się tak, że nie sposób je później poukładać, dopasować do siebie......Mała ruina, małe królestwo ciemności. Rodzi Nas matka ale przez całe Nasze życie i tak jesteśmy sami, zdani tylko na siebie i swoje rozpaćkane wnętrze. Czasem jest pusto, wieje silny wiatr, który kołysze Naszą zbolałą duszą.......a więc w którą stronę mamy iść.....tego nie wie nikt, nawet my sami....
  13. AddictGirl21

    zadajesz pytanie

    Słychać muzę z YTuba Jakie pragnienie na dzisiaj?
  14. AddictGirl21

    Spamowa wyspa

    nerwosol-men, Poza tym byłam tak zdołowana, że musiałam się "zaspokoić" he................Słucham sobie Paktofony i siedzę sobie i myślę sobie....
  15. AddictGirl21

    Spamowa wyspa

    nerwosol-men, Wiem, wiem......luzik
  16. AddictGirl21

    Spamowa wyspa

    nazywam się niewarto, Mak jesz? Hee........lekarka wzięła Cię pod ChUj.....makówka, kompot? heheh.....- żart rzecz jasna ale mak kojarzy mi się z helem...
  17. AddictGirl21

    Spamowa wyspa

    nerwosol-men, crack he
  18. AddictGirl21

    Spamowa wyspa

    Siemanko wszystkim....................no to fazuję i jaram.........te niedzielne święte wieczory....
  19. AddictGirl21

    zadajesz pytanie

    Prawie zawsze mam taki stan dopóki nie wezmę prochów... Fokus czy Magik?
  20. Myślę, że jesteś silny i dasz sobie radę. Cóż mogę....Mocno trzymam Kciuki, kuruj się i nie poddawaj się a zwyciężysz!
  21. AmnuM, Masakra...przepraszam, że to napiszę ale dziwię się, że jeszcze żyjesz. Bóg nad Tobą ostro czuwał. Na chwilę obecną jesteś czysty chociaż w połowie? a może całkowicie? Swoją drogą, Szacun i wielkie dzięki za pocieszenie..............
  22. AmnuM, Czemu leje się z nosa, czemu oczy łzawią, czemu zimno? Skutki odstawienne? Co bierzesz, bądź brałeś?
  23. Chcecie całej prawdy o mnie....o Benzo. OKEY. - jedno wielkie bagno...Ranek, budzę się, trzęsię mnie niesamowicie i pierwsze co robię to łykam pierwszą dawkę. Mija trochę czasu i pojawia się ściema, że wszystko jest dobrze...może i jest ale to chemiczna iluzja. Wiecie ile godzin na dobę myślę o lekach?...prawdopodobnie non stop dopóki nie zasnę. Życie od dawki do dawki. Nie ma nic gorszego niż nie mieć żadnego punktu zaczepnego prócz benzo. Cholernie boli. Starałam się pisać o tym w żartobliwym tonie ale jak widać nikogo nie udało mi się "oszukać"....siebie samej też. Pustka i prochy. Fajne mam życie, prawda? Tak bardzo zazdroszczę ludziom zdrowym na umyśle. Tyle razy próbowałam z tym skończyć. Nigdy mi się nie udawało i pewnie już nigdy się nie uda. Szczerze, myślę a raczej jestem pewna, że któregoś pięknego dnia umrę z przedawkowania. Nie. Nie użalam się nad sobą, stwierdzam fakt, jeden gówniany fakt mojego gównianego życia. Czemu zaczęłam brać benzo? Pewnie jak większość z Was, przez lęki, na które cierpi wiele osób i wiele osób radzi sobie z tym bez prochów. Ja nie potrafię. Jestem za słaba. I za to dostaję baty od życia. Ile jeszcze tak pociągnę nie wiem. Na żadnym z detoksów nie dawali sobie ze mną rady. Padaczki i te sprawy. Zawsze rezygnowałam. Raz myślałam, że umrę bo detoks był na tyle do du....y, że nie potrafili umiejętnie i powoli odtruwać z chemi. Mam traumę. Ogromną traumę. Mój pokój to szuflady, w których są prochy. To półki na których sypią się pyły alpry..........Najbardziej żałosna opcja bytowania na tej Ziemi. LUDZIE dla mnie nie ma już pomocy ale Wy uciekajcie jak najdalej. Co do poprzednich postów, pisałam je na haju. Teraz jestem "trzeźwa", trzęsą mi się ręce i to jest REALNE, to co teraz piszę jest REALNE!...
  24. deader, Ok, brat, będę trzymać język za zębami. I sorry za moje posty, które narobiły tyle hałasu Zapewne słusznie nadostawałam tyle kopniaków od Was Forumowiczów ale już cichosza, będę "grzeczna" i zanim coś napiszę wcześniej mocno się nad tym zastanowię....Jeszcze raz PRZEPRASZAM..... -- 23 lut 2014, 19:17 -- deader, Niech zgadne, czasem tak się z tym fatalnie czujesz że aż musisz łyknąć tabsa żeby poczuć sie lepiej, hmm? Możeczas przed samą sobą przyznać prawdziwość pewnych faktów. Ciężko jest mi się przyznać przed samą sobą, że jest jak jest, to cholernie boli. Sprowadziłeś mnie konkretnie na Ziemię chłopie i chwała Ci za to....w sumie...
×