AddictGirl21

Arhat, Ok, Tobie życzę powodzenia ale ja nie rzucę. Nie ma takiej opcji. Nigdy w życiu i do końca życia będę żarła benzynki. Najzwyczajniej w świecie nie przeżyłabym psychicznie kolejnego detoksu. Aż mnie wzdryga jak o tym pomyślę. Brrr

platek rozy, Tak, kochana, wiem, rezonans na bank. Z oczami to ja mam problem od około 15lat, na początku krótkowzroczność później inne cyrki. Boże, tak mi się wszystko składa w jedną całość, że to z pewnością SM. Eh, szkoda gadać. -- 11 mar 2014, 09:45 -- księżniczka, A Ty co Kochana grypkę żołądkową masz???

Arhat, Arhat, problemy z pamięcią są domeną benzodiazepinowców więc luz. U mnie jest to tendencja rosnąca, często chodząc po mieście nie poznaję znajomych, koszmarne uczucie. W sumie to nie pamiętam połowy swojego życia...A gdybyś się mnie zapytał co robiłam np; wczoraj...hmm.....musiałabym się głęboko zastanowić............

amelia83, Chyba mam tzw. rzut stwardnienia rozsianego.............wkurzające......i ta bezradność....

Chce mi się ryczeć, szlochać, jestem w wielkiej pustce...czekam na szpital i siedzę jak na bombie, do tego te kijowe objawy, aaaaaa, nie chcę tak!!!

Luktar, Hahahah, nie, nie.......to tylko majtki

Arhat, Nie rzucam. Zbyt wiele razy próbowałam, nie chcę kolejnych męczarni. Benzo to mój kochanek do końca życia...

Oj moje przypuszczalne stwardnienie daje mi się we znaki. Chodzę jak pijana, rzuciło mi się na mowę. Sztywność kończyn, bóle stawów. Jest po prostu pięknie! Ale nie, nie...Nie mogę się załamywać, z tym też da się żyć, nie tylko ja na to choruję więc nie jestem sama! Boże tylko daj mi siłę a wszystko będzie dobrze...

comatom, Może i jest ale, że tak powiem sram na to hehe

comatom, Dupne serducho, słodkie to

comatom, Hahahahahahaha...................................

comatom, :'> PARANOJAAA

comatom, Więc piątka, u mnie też nuda i wkurv

A ja z niczym nie spowodowanego wkurvienia skruszyłam 2mg clona i wciągnęłam jak mrówkojad mrówkę. Głupia pinda ze mnie Jestem zła!!!

evvelinka, Rozumiem Cię kochana doskonale, też nie mam kolorowo, też się chwieje - kijowe uczucie, może nie zawsze mnie to dopada ale dosyć często. "Psychiatra", przepisze leki i uzależni Cię od nich, jeżeli już, proponowałabym Psychoterapię. Leki psychotropowe to jedno wielkie gówno. Sama biorę i gdybym mogła cofnąć czas, nigdy nie zdecydowałabym się na "pierwszą pigułkę"

Arhat, Bądź dzielny bracie!!!

eurydyka1, Po kilku dniach było już lepiej

nie mam takowego piwo czy wódka?

evvelinka, Kochana a może te zawroty mają jakąś przyczynę fizyczną. Zrób sobie badania, rezonans tak jak wspomniałaś bo przecież tak żyć się nie da. Weź sie za siebie ostro. Jeżeli badania wykluczą ewentualne schorzenie udaj się do Psychoterapeuty - niech "nauczy Cię" w ramach Psychoterapii radzenia sobie z atakami do momentu aż w ogóle znikną

Miro, Miro, dzięki za pocieszenie -- 10 mar 2014, 16:02 -- marta80, A w odbycie kłuć to jeszcze nie miałam...

Miro, Pożyjemy, zobaczymy, w sumie jestem z tym już pogodzona w 80% ale wszystkie objawy i opinie lekarzy wskazują jednoznacznie na SM. Aj no i cóż, jeżeli tak będzie, będę musiała się z tym pogodzić i leczyć się, ażeby zwiększyć komfort swojego życia

Jejcia, już w środę do szpitala na Neurologię i będziemy diagnozować czy Stwardnienie Rozsiane jest czy go nie ma...Boję się, tak, zaczynam się bać...

Zakupki ciuszkowe i poranna śmiechawka z rodzinką

platek rozy, No jasne, że do pionu!!! Ja też po spacerku i buszowaniu po mieście. Power na sto dwa, hehe

monmaria, Ja jestem aktualnie w takim stanie, że coraz częściej nachodzą mnie myśli, że któregoś pięknego dnia kipnę z przedawkowania, całkiem przypadkowo