alone05
Użytkownik-
Postów
3 184 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez alone05
-
osiągnąć coś wysiłkiem sukienka czy spódnica?
-
słucham piosenek Thalii, które mi ściągnęła młodsza siostra kochana siostrzyczka
-
wreszcie przyszła paczka z ubraniami zamówionymi przez internet, najbardziej mi się podoba sukienka, bombowo w niej wyglądam, jakbym szła na jakieś przyjęcie, tym bardziej się cieszę, bo nie miałam do tej pory żadnej sukienki w szafie, spodnie wyszczuplające są wspaniałe i naprawdę wyszczuplają i biała bluzka taka jaką chciałam a której nie miałam w szafie
-
1. weterynarz 2. Tak 3. Tak 1. Twój ulubiony przedmiot w szkole? 2. Ulubiona dyscyplina sportowa? 3. Ulubiona piosenkarka?
-
Jak ktoś jest dobrym człowiekiem to pomoże zarówno zwierzęciu jak i człowiekowi, ludzie to też są żywe stworzenia.
-
Mnie niestety nie stać na taki kurs a rodziców nie będę obciążać takimi kosztami, chciałabym umieć szybko czytać, tyle jest książek na świecie, że nie zdążę wszystkich przeczytać w ciągu jednego życia, ja jedną książkę 500-stronicową czytam przez miesiąc.
-
Ja nie mam powodzenia u płci przeciwnej (chyba że chodzi o starych niewyżytych dziadków, którzy zaczepiają wszystko co się rusza) ale mi na tym nie zależy. Najbardziej mi zależy na zainteresowaniu kobiet, po prostu zawsze chciałam być popularna wśród dziewczyn, być dobrą przyjaciółką.
-
wkurza mnie mama, miała ze mną jechać na basen a teraz nagle wycofała się, bo jej jest za gorąco, kuźwa a teraz gniję, kuźwa, gniję po prostu... mam 31 lat a matka traktuje mnie jak dziecko, nie pozwoli mi nigdzie wyjść kuźwa a ja lubię aktywnie spędzać czas, nudzi mnie siedzenie ciągle w jednym miejscu
-
[videoyoutube=HfngH6losW8][/videoyoutube]
-
pojechać ze znajomym do centrum do hotelu Marriott
-
Moja znajoma pięknie śpiewa i gra na gitarze, grała specjalnie dla nas, swoich przyjaciół
-
Ja chodzę na terapię od 2 lat i dalej mam fobię, boję się ludzi (tylko obcych ludzi, bo z rodziną jestem oswojona) w ogóle nie ufam ludziom, ciągle czuję się zagrożona, boję się, że ktoś mnie zabije, zgwałci, okradnie, zawsze spodziewam się po ludziach wszystkiego co najgorsze. Kilka objawów socjofobii u mnie występuje: bardzo się pocę, mam kołatanie serca, duszności, drżenie głosu, zawroty głowy. Poza tym mam nyktofobię - lęk przed ciemnością, arachnofobię - chorobliwy lęk przed pająkami, agliofobię - strach przed bólem, arrhenfobię - strach przed mężczyznami, tokofobię – lęk przed ciążą i porodem, bardzo dużo jest tych fobii, nie chce mi się wszystkich wymieniać, na pewno mam ich sporo, wielu rzeczy się boję.
-
Bardzo fajny dzień Słońce, ładna pogoda. Rano jak szłam ulicą widziałam pielgrzymkę, tłum ludzi i śpiewali "Alleluja", mieli głośniki i było ich słychać na odległość. Ja bym nie mogła iść na pielgrzymkę, za dużo ludzi, zesrałabym się ze strachu i uda bym sobie pozacierała (bo mam grube). Znajoma zaproponowała mi wyjście do klubu a ja powiedziałam, że nie chodzę na dyskoteki, źle bym się tam czuła, nigdy nie chodzę w takie miejsca. Byłam w Łazienkach, siedziałam w cieniu i rozmawiałam ze znajomymi, było dosyć chłodno, piłam wodę z cytryną. Dzisiaj byłam ubrana w fioletową spódniczkę i niebieską bluzeczkę ze wzorem motyla, spięłam sobie włosy spinką do włosów i miałam kapelusz na głowie. Jak byłam w Łazienkach zauważyłam swój cień i pomyślałam, że jestem podobna do Johnny'ego Deppa, nie, nie z wyglądu, z charakteru, jestem indywidualistą, jestem inna od innych i jest mi z tym dobrze, trzeba być dumnym z tego kim się jest, trzymać głowę wysoko, nie pochyloną. Znajomy mężczyzna spytał się mnie czy jestem bogata, ja powiedziałam, że tak, raczej tak
-
pomódl się do Matki Boskiej, poproś o siłę do uwolnienia się od nałogu
-
Ja kiedyś wywoływałam duchy z koleżankami, to była tylko zwykła zabawa, podobno niebezpieczna. Dlaczego Bóg miałby się złościć, że ktoś zajmuje się magią, to właśnie dobrze, że zajmuje się światem niematerialnym tak jak to robią wróżki, przepowiadają przyszłość. Ja bym chciała być takim medium, który ma kontakt ze zmarłymi.
-
Ja jak byłam na Oddziale Dziennym to poznałam wielu fajnych ludzi, z jedną koleżanką dalej utrzymuje kontakt telefoniczny, ta dziewczyna zawsze mnie wspierała i cieszyła się z moich sukcesów, to wartościowa dziewczyna, bardzo inteligentna, studiuje i pracuje jednocześnie. Kontynuuję też znajomość z jednym facetem, dobrze mi się z nim rozmawia (tylko kontakt telefoniczny). Jak byłam na oddziale zamkniętym to poznałam bardzo dużo ludzi, pamiętam jednego dziadka, który jeździł na wózku inwalidzkim i zaglądał do każdej sali, taki wścibski dziadek, ogólnie sympatyczny, grzecznie się zwracał do pielęgniarek: "proszę" "dziękuję" "siostrzyczko", miło go wspominam, miałam też na oddziale wielbiciela, czarnoskórego chłopaka, ciągle za mną chodził i byłam zażenowana całą sytuacją, całował mnie w rękę i mówił, że mógłby się ze mną ożenić oczywiście uznałam to za żart i się zaśmiałam kto by się chciał ze mną żenić za to wkurzał mnie inny chłopak, który ciągle przeklinał z kolegami, przy dziewczynach był grzeczny a przy kolegach pokazywał swoje prawdziwe oblicze, fałszywy typ, w dodatku rasista, nazywał czarnego kolegę małpą z buszu. Przy nim to ten Afroamerykanin był mądry i wykształcony a Polak głupi.
-
Kobieta jeśli zdradza powinna to robić dyskretnie, żeby nikt się nie dowiedział, nikt wtedy nie ucierpi, akurat ja jestem kobieca, lubię ubrania i kosmetyki, w ogóle nie interesują mnie samochody, samochody to zabawki dla mężczyzn, nie bez przyczyny małym chłopcom kupuje się samochodziki a miejsce kobiety jest w domu, przy rodzinie i dzieciach.
-
A ja myślałem, że jest odwrotnie. Prawdziwy mężczyzna zwykle chce prawdziwej kobiety i tyle droga ego. To jest najbardziej logiczne i naturalne. Chociaż w dzisiejszym świecie coraz więcej jest facetów pizdusiów w rurkach, którzy potrzebują silnych kobiet, bo sami generalnie zajmują ich miejsce jako owa słaba płeć. Normalnie natura zarządziła inaczej - silny facet, słaba kobieta (oczywiście mam na mysli fizyczność a nie inne kwestie) Nie zgadzam się, faceci to jest słaba płeć, to są słabeusze, którzy nic nie potrafią, nawet przesunąć stołu nie potrafią, ja muszę robić takie prace fizyczne za mojego brata, bo on jest chorowity i taki słaby. Mamusie w dzisiejszych czasach bardzo dbają o swoich synków i później oni są tacy słabi i chorowici.
-
Uzależnienie od późnego chodzenia spać - Jak sobie radzicie
alone05 odpowiedział(a) na Arasha temat w Pozostałe zaburzenia
Ja chodzę spać około 1 lub 2 w nocy a wstaję o 7 rano, wieczorem lubię sobie posłuchać muzyki i pośpiewać -
Moje plany na ten miesiąc (sierpień): - kupić trzy płyty Thalii: "Amore Mio", "En Primera Fila", "Habitame Siempre" w empiku (najlepszy sklep muzyczny) - pojechać na basen (sama) - pojechać do Powsina na basen (z mamą) - pojechać do Wilanowa i porobić zdjęcia (z mamą) - wyjść gdzieś z dwoma koleżankami - zaprosić koleżankę do siebie do domu
-
robię zakupy przez internet, muszę zrobić zakupy na jesień, wybrałam już kilka towarów: biała bluzka - 43 zł spodnie ze sztucznej skóry - 120 zł spodnie ze streczu - 80 zł sukienka dzianinowa - 95 zł
-
Zakupy w Centrum Handlowym, kupiłam krem nawilżający do twarzy i ciała Nivea soft, podkład do twarzy, arganową mgiełkę samoopalającą do twarzy i ciała (już jutro wypróbuję czy rzeczywiście moja skóra będzie opalona) kilka kolorowych frotek do włosów, pokazałam mamie stronę internetową ze sklepem z ubraniami, powiedziałam jej co mi się podoba, moja mama też lubi oglądać ubrania.
-
Za co "kochamy" naszych "wspaniałych" tatusiów.
alone05 odpowiedział(a) na Zupapomidorowa temat w Problemy w związkach i w rodzinie
no to masz przerąbane z takim tatusiem, mi tata nigdy nie żałował pieniędzy i zawsze był wierny mamie -
nie lubię Kościoła odkąd się dowiedziałam, że zakazał czytania Harrego Pottera i w ogóle jest przeciwko magii, przepowiadaniu przyszłości itd. Kościół to tylko zakazy i instytucja przeznaczona dla głupszych ludzi, którzy nie potrafią samodzielnie myśleć, durne też jest zakazywanie antykoncepcji ludziom. Antykoncepcji powinni uczyć w szkołach. Lepiej być niewierzącym, po prostu lepiej się żyje, jak kiedyś chodziłam do kościoła byłam smutna i przygaszona, przygnębiające to było dla mnie, teraz więcej korzystam z życia, podróżuję, spełniam swoje marzenia, jakość życia się polepszyła.