Skocz do zawartości
Nerwica.com

Gradrec

Użytkownik
  • Postów

    660
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gradrec

  1. Na chwile obecna brak: - Zawroty glowy - Pocenie sie rak - Kolatanie serca [tu wpisz jakikolwiek ubok] Tak, zero ubokow. Sam dobry humor i chec do dzialania. _ Dopiero 3 dzien na paro. Jak ktos jest wierzacy, prosze zeby sie pomodlil za mnie i, zeby taki nastroj juz mi pozostal ^_^ Albo to chwilowy wzlot, albo nowemu psychiatrze udalo sie idealnie trafic w leki. Sorry, ze sie tym chwale ale kurde tak bardzo tesknilem za takim stanem (no nie jest euforia, jestem po prostu pozytywnie nastawiony do zycia, czego od dawna mi brakowalo), ze musze sie tym z kims podzielic.
  2. Bralem taka sama dawke esci, co Ty, 5mg. Po 3.5 tygodniach pozamiatalo mnie tak, ze potem balem sie przejsc na inny psychotrop. Od 3 dni zmienilem leki i czuje sie NIEPOROWNYWALNIE lepiej. Reasumujac... sprobuj zmienic leko ? :) z esci na paro przeszedlem i (poki co niby wczesnie, by cokolwiek stwierdzic) 3 dzien i jest ok. Wczoraj bylo nieco gorzej, niz przedwczoraj i dzisiaj ale nieporownywalnie lepiej, niz przez caly okres brania esci. Chyba jest nawet lepiej, zanim zaczalem sie leczyc :-) Swoja droga, zdarza Ci sie pic piwo alkbo jakikolwiek alkohol? -- 10 sty 2014, 15:33 -- Ja nie jestem. Dostalem skierowanie na oddzial dzienny, na ktory wybiore sie gdy tylko przejdzie mi (30km drogi w jedna strone) calkowicie lęk przy wsiadaniu za kierownice, gdy tylko mam pojechac gdzies dalej. Wybiore sie mimo, ze np nie lubie wspolpracowac w grupie (nie wiem nawet jak wygladaja te zajecia. Psychiatra tylko powiedzial, ze to beda zajecia jakies grupowe, rozmowy z psychologiem itd). Po prostu jestem typem indywidualisty, samotnika -- 10 sty 2014, 15:36 -- Przez cale 3.5 tygodnia brania esci tak mialem. Nie bralem nic poza esci, nic na sen. Spac mi bylo ciezko przez pierwsze 3-4 dni, potem zasypialem calkiem ok, tylko ze mialem strasznie lekki sen i nawet kot mialczacy za oknem potrafil mnie obudzic. Powaznie, tak jak ktos wyzej wspomnial, niby esci najlepsze, a wychodzi na to, ze w tym topicu prawie kazdy marudzi na nie
  3. doskonale pamietam jakby to bylo wczoraj swoje pierwsze dystonie po fluanxolu i haloperidolu.pol nocy szyje i plecy wykrecalo tak mocno ze darlem sie w wniebogłosy ale takie jazdy to tylko przy dawkach przeciwpsychotycznych -- 09 sty 2014, 14:50 -- jesli tak mocno sie boisz to wystarczy ze bedziesz mial jakas benzodiazepine w pogotowiu by strzelic shota gdy bedzie wyginalo. Nie mam takowej. Nie bede przyjmowal tego leku, bo sie go boje i tyle. Powiem o tym psychiatrze. Parogen biore i jest ok.
  4. Dark Passenger, to chyba odniesienie do dosc popularnego sierialu, Dexter. To byl taki gosc, ktory mial w sobie "dark passengera", ktory byl psychopata i mordowal ludzi seryjnie (ale tylko tych zlych! - serial wbrew pozorom dosc familijny) Miejmy nadzieje, ze nasz forumowy moderator nie morduje ludzi Dark Passenger to bylo takie urojenie tego psychopaty, ktore mowilo mu, co ma robic i zawsze dzieki niemu postepowal "dobrze". Troche smieszne sie to wydaje, biorac pod uwage, ze Dark Passenger jest tutaj ogromnym autorytetem i kazdy bierze pod uwage to, co on mowi Smieszne w sensie pozytywnym, oczywisice.
  5. Dzieki za sprostowanie i utwierdzenie mnie w przekonaniu, ze moj pierwszy psychiatra to nieogar i jeszcze bardziej sie ciesze, ze go zmienilem. Co do Paro + Sulpiryd, zaplacilem przyslowiowe "grosze". Smialem sie z tego "jaka taniocha", patrzac przez pryzmat tego, ze moja babcia za tabletki na zacme placi 70zl/30 tabletek.
  6. Depralin jest do odebrania za 0zl 0gr, jesli masz wazne ubezpieczenie. Przynajmniej tak mnie poinformowal psychiatra. Bedac ubezpieczonym, ten lek jest calkowicie refundowany wg mojego pierwszego psychiatry. Ja nie jestem ubezpieczone, wiec nie wiem. Potwarzam to, co gosc powiedzial, aczkolwiek wydawal sie niekompetentny z czasem i mogl nie miec racji Za Parogen + Sulpiryd zaplacilem 11zl 70gr.
  7. zaburzenia nerwicowo-depresyjne czy tam depresyjno-nerwicowe. No esci jest za darmo jesli dobrze sie orientuje. Idziesz do apteki z recepta i dostajesz za friko. Albo rzeczywiscie trafilas na jakiegos skorumpowanego debila. Idz naskarz na niego, a jak nie dostalas paragonu po wizycie to jeszcze do US go podaj -- 08 sty 2014, 17:37 -- Wyszedlem z domu po fajki i nic mi nie bylo. Nie czulem strachu/lęku, tylko taki lekki niepokoj z nadzieja, zeby mnie nic nie zlapalo po drodze. Wrocilem bezpiecznie i jestem zajarany ^.^ Oby tak dalej.
  8. Sluchaj. Na kazdego kazdy lek inaczej dziala. To, ze mi esci dalo popalic, a paro dziala jak tabletka szczescia (zreszta, pierwszy dzien po zmianie leku, nie ma co zachwalac tak szybko - odpukac!), wcale nie oznacza, ze Ci esci nie zaskoczy za tydzien, lub dwa. Patrz np na Katarzynke, jej zaskoczylo dopiero po 5 tygodniach. Jesli uboki nie sa nie do zniesienia, to sugerowalbym pozostac przy esci. Moje uboki nie dawaly mi spokoju, dlatego odstawilem, zreszta za zaleceniem lekarza - to nie byla moja decyzja i mimo nieznosnych ubokow bralem do upartego, dopoki mi psychiatra nie kazal odstawic. Nie rob nic na wlasna reke, psychiatrzy (przynajmniej ja tak uwazam) wiem co robia. Dobrze, ze idziesz do innego, tak swoja droga. Ja rowniez polecilem sie dwoch lekarzy i to ten drugi kazal mi odstawic i sie mna rzetelnie zaopiekowal, pozwalajac mi nawet na kontakt telefoniczny w weekend, jesli zajdzie taka potrzeba. Pierwszy mial mnie w dupie i wyzyta nie trwala zbyt dlugo. Z drugim przegadlem prawie poltora godziny. W kazdym razie nie odstawiaj na wlasna reke. Opowiedz nowemu psychiatrze co Ci dolega, a co Ci nie dolegalo nim rozpoczales wycieczke z esci i daj jemu zadecydowac.
  9. Ah. Zyciowy przyklad, ze psychotropy oglupiaja. Nawet nie wpadlem na to, zeby wpisac fraze w google. Dzisiaj czuje sie nieporownywalnie lepiej, niz wczoraj. Pierwszy tabs i nie wiem ile w tym placebo, a ile kontynuacji SSRI dobrze dobranego ale jest na prawde spoko. Lekkie zawroty glowy, ale zupelnie do wytrzymania, lekko sie rece poca, czuje sie lekko i jakos taki pelny energii, ziewanie ustalo. Nawet zszedlem na dol do kuchni sam z siebie porozmawiac z domownikiem innym i zdziwilem sie, jak nadawalem. Zawsze bylem "nadpobudliwy', pelen energii, takze ciezko mi okreslic, teraz po ponad roku gownianego samopoczucia, czy jestem nadpobudzony, czy zachowuje sie normalnie :) Wiem, ze jezeli tak bedzie to paro dzialalo i uboki ustana, to bomba! Z drugej strony jeszcze caly dzien przede mna i wiele sie moze zdarzyc. Oprocz tego wiele dni rowniez przede mna Nie chce zapeszac, wiec tfu tfu i oby tak dalej. Tak, jak po esci czulem sie o wiele gorzej juz pierwszego dnia przy dawce zaledwie 5mg, tak tutaj po paro od paru godzin po lyknieciu znaczna poprawa nastroju. Aha, zero lęku ;D !
  10. Pewne opracowania podają, że escitalopram jest najlepszy na lęki. Najszybciej zaczynającym działać SSRI też jest escitalopram, najwolniej działającym SSRI jest fluoksetyna(ze względu na długi czas potrzebny na osiągnięcie stężenia stacjonarnego). Najlepiej tolerowanymi SSRI są escitalopram i sertralina. Najbardziej sedatywnymi SSRI są paroksetyna i fluwoksamina. Najbardziej aktywizującymi SSRI są fluoksetyna i sertralina. Najniższe ryzyko interakcji z innymi lekami mają sertralina i citalopram. A najlepszym SSRI dla niezdyscyplinowanych pacjentów lub takich, którzy zapominają przyjmować niektóre dawki jest fluoksetyna(długi half-life). http://www.emedexpert.com/compare/ssris.shtml Co dokladnie oznacza zwrot "sedatywne" SSRI? -- 08 sty 2014, 13:50 -- Pierwsza tabletka za mna, polknieta z dwie godziny temu. Burczenie w uszach ustalo, lęku nie czuje. Tylko lekko mi jakos i ziewam, jakbym nie spal od 2 dni. Yay ;D No, plus leciutkie zawroty glowy doszly. Ale leciutkie. I lekko zassane uszy. Chyba kawke sobie walne.
  11. Tak, jak wczoraj mialem nedzny dzien, tak i noc byla tragiczna. Poszedlem spac kolo 1, co 15-20 minut sie wybudzalem, gdy juz tylko mialem zasnac. Dopiero gdzies kolo 8 udalo mi sie zasnac i pospalem sobie az do 12... No coz. Parogen dzien 1 start! Tabletka juz w brzuszku. Uboki come at me! W uszach mi burczy od kiedy wstalem, kurde. Czuje sie dzisiaj tak, jak zanim zaczalem zazywac esci. Czyli lepiej, niz na esci. Miejmy nadzieje, ze Pargonem jest lekiem dla mnie i nie pozamiata mnie jak esci, tylko ladnie sie przyjmie, jak esci u novy i za tydzien bedzie wszystko ok. Wiem, ze nadzieja matka glupich, no ale ...
×