Skocz do zawartości
Nerwica.com

Gradrec

Użytkownik
  • Postów

    660
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gradrec

  1. Moj lekarz tez do mnie dzwoni i jest po stalym kontaktem telefonicznym. Jeszcze nie probowalem z racji taktu, ale pewnie gdybym zadzwonil o 4 rano, tez by odebral. Da sie trafic "normalnego" lekarza (chociaz moja dziewczyna na medycynie twierdzi, ze normalni ludzie nie robia specjalizacji psychiatrycznej ), z powolania, a nie dekla, ktory albo ma pacjenta w dupie, albo znudzonego zyciem czlowieczka. Gosciu ode mnie ma paredziesiat lat doswiadczenia i nie jest do tylu z nowinami medycznymi. Czy jest to jeden na miliard? Nie, na pewno nie, bo nie wierze, zebym mial az takie szczescie, tym bardziej ze w sumie zmieniajac lekarza zadzwonilem do pierwszego z boku. "która leży w łóżku miesiąc, nie myje się, nie śpi, ma wszystko totalnie gdzieś" O kurde, to ja!!! No dobra, ostatnio sie nawet ogolilem po 1.5 miesiaca (nie, nie chodzilem z nieumytym dupskiem tyle czasu).
  2. Zaczunam sie zastanawiac, czy Twoje posty sa dluzsze, czy podpis pod nimi ;_________; -- 29 sty 2014, 01:13 -- Aha, myslalem, ze znowu cos dodalas do podpisu, a to zwykly obrazek na koniec. Zwracam honor. Chociaz avatary niech beda. Niech ktos wylaczy mozliwosc linkowania obrazkow, niech zostana same linki. Jak ktos bedzie chcial to kliknie. Przeciez wylaczenie ich z phpbb to 4 klikniecia wlacznie z zakladka administratora >.> I juz tez nie czytaj za duzo, bo ostatnio jak przeczytalas oznajmilas wszem i wobec, ze kwasy/tluszcze omega-3 to wielkie zlo ;p
  3. Ej no, zasmialem sie. Szukalem tego gifa z godzine, zeby odpisac lunaticowi >.> Odczep sie! Zapadl mi w pamieci i przypomnial mi sie automatycznie ten fap-material gdy lunatic napisal o orgii z forumowiczka i skojarzylem to (fapfapfpapfap) z ogromna desperacja. Ot co. Nie prawda, wcale nie jest tak, ze winny sie tlumaczy .
  4. Ja bym tez chcial wiedziec. I wlasnie dlatego nie pytalem co mi jest, zeby mnie za bardzo nie rozpieralo. Chromole. Jestem z tych, co wszystko musza kwestionowac i sie dopytywac. Zwalczylem swoj charakter w rozmowie z czarodziejem i teraz mnie to jebie, czy jestem nerwicowcem, czy w depresji. Co mi jest, to mi jest, a to czy sie wylecze pozostawiam czarodziejowi.
  5. Zaburzenia nerwicowo depresyjne, czy cos takiego. Tak to okreslil pierwszy psychiatra. Drugiego nie pytalem, bo stwierdzilem ze mnie malo obchodzi to co mam, a wiecej lekarstwa ktore mnie, w moim mniemaniu, ulecza. Na prawde, sram na to co mi dolega. Uwazam, ze czarodziej wie co mi dolega i mi przepisal odpowiednie leki, a ja nawet sam nie chce wiedziec co mi dokladnie jest, zeby o tym nie czytac i sie nie nakrecac. Czego oko nie widzi, tego serce nie boli.
  6. Aha, z tym SSRI vs SSRI, to ja sobie to wytlumaczylem na moj tepy chlopski rozum tak, ze jak alkoholik jest alkoholikiem to go nie robi, czy z piwska sie przerzuci na wino. Chyba, ze jest uzalezniony od babelkow, to mu bardziej szampan przypasuje, ale tez pamietajmy o tym, ze szampan jest winem, wiec zaleznosc babelkow pozostaje taka sama. Rozumiesz o czym mowie? SSRI to SSRI i tyle. Pomimo jakiejs tam roznicy skladnikow, jest to lek wplywajacy na to dokladnie to samo.
  7. Tego samego sie obawialem. Luzno. Nie ma ubokow, przy zmianie z SSRI na SSRI, pisali o tym zarowno Dark, jak i lunatic. Chyba, ze cos mi sie mocno porabalo i powinienem sie zastanowic, czy aby napewno rozumiem co sie do mnie mowi i przy okazji wspomniec o tym psychiatrze ^.^ Ewentualnie zakwestionowac moja zdolnosc czytania ze zrozumieniem. Balem sie jak cholera i sam nie wiem czego. Jak wzialem paro tak natychmiastowa zmiana nastroju na lepszy. Tylko, no coz, kazdy lek dziala na kazdego inaczej, takze pomimo tego, ze pisalem, zebys lekarzowi zasugerowala paro, tak w sumie nie rob tego, bo albo mu zle zasugerujesz i zle na Ciebie zadziala, albo potraktuje Cie jak hipohondryczke - nie wiem, tak mi sie wydaje. Zostaw lekarzowi leczenie, a sugeruj mu conajwyzej objawy. PS rozumiem, ze to byla metafora, ale ktos posredni czytajacy te forum moze jej nie zrozumiec. Nie bede tutaj polecal zadnych lekarstw, bo.. jak juz wyzej wspomnialem nie mam do tego ani przygotowania, ani nawet doswiadczenia w leczeniu. Zreszta nawet, gdybym mial i tak bym nic nie polecil, bo jak juz nawet w tym poscie wspomnialem, "co kraj to obyczaj".
  8. Nie wiem, czy sie mylisz, czy nie, bo ciezko mi oceniac samego siebie aczkolwiek dziekuje za komplement i cieszy mnie bardzo Twoja opinia na moj temat Aha, no i nie taki facet, bo dopiero 24 letni szczaw.
  9. Nic Ci nie polece, bo nie mam do tego odpowiedniego przygotowania, ani wiedzy. Wiem tylko, ze jesli 9 tygodni sie bujasz z jednym lekiem i NIC Ci nie dal, to musisz go zmienic. To, czy zmienisz tez lekarza, zalezy od Ciebie. -- 28 sty 2014, 21:30 -- Nie wiem jak mam to traktowac, czy jako obelge, czy komplement
  10. Tez niebardzo wierze w tego lekarza. Coprawda byl raczej "grzeczny" i sluchal. Ba, nawet cos tam sobie rozrysowywal w trakcie rozmowy ze mna (nie wiem, czy rysowal bo nuda, czy rozrysowywal zachowania i dochodzil do wnioskow). Wydawal sie spoko. Niestety, zlewal mnie pod telefonem a lekiem ni cholery nie trafil. Co prawda nie skreslam go calkowicie, ale wiecej do niego nie pojde na pewno.
  11. Hehe, tak, poszedl edit. Przeczytalem swojego posta i drugie zdanie to byl stek bzdur. Musialem sprecyzowac. Na priv Ci podesle nazwisko. Ja jestem w nim w niebo wziety szczerze mowiac. Nie dosc, ze wspaniale ma podejscie do pacjenta, to jeszcze nie wypisuje z biegu lekow tylko sam w rozmowie mowil "musze sie dobrze zastanowic, co Panu wypisac" (utrzymywal forme Pan, mimo ze bylem od niego jakies 30 lat mlodszy i nalegalem, zeby mowil do mnie po imieniu, bo mi glupio slyszec forme Pan od kogos takiego).
  12. Mam nadzieje, ze sobie przypomnisz nazwisko trzeciego lekarza Chociaz o nim (o tym moim obecnym) malo w internecie jest, a pewnie tak wlasnie szukales lekarza bedac na pomorzu. O tym naszym "wspolnym" raczej wypowiadaja sie w samych superlatywach ale smiem twierdzic, ze to chyba on sam sobie te opinie powystawial
  13. U mnie to samo bylo w Depakine Chrono w dawce 300mg, wiec go w ogole nie bralem I bylo tam tez napisane, ze jest to lek na padaczke. Co prawda uprzedzil mnie o tym lekarz ale kij mu w oko. Jak juz z Lunaticiem ustalilem on tez mial z tym lekarzem niemile przezycia, takze ciesze sie ze w ogole odstawilem to co mi przepisal i zmienilem lekarza Dzieki Lunatic za odpowiedz. No wlasnie na mnie paro dziala raczej bardzo dobrze. W okresie, gdy nic nie bralem miedzy esci, a paro mialem taki czas, ze przez caly dzien kurwica lękowa i dostawalem pierdolca. Teraz moze raz na kilka dni sie trafi jakis lęk ale raczej przechodzi. Wczoraj mialem troche slabszy dzien, ale dzisiaj np jest zupelny luz. Naprawilem spluczke popsuta, poszedlem do sklepu, zero lęku, humor dobry. Tylko kurde to rozwolnienie
  14. Ty byc moze nie widzisz. Ja widze znaczna, a to dopiero poczatek kuracji. Dzisiaj nawet sie wzialem za naprawe spluczki, ktora przeciekala przez ostatni miesiac. Naprawa zakonczona sukcesem, wiec i tak dobrze bo mam do takich rzeczy dwie lewe rece.
×