Skocz do zawartości
Nerwica.com

Gradrec

Użytkownik
  • Postów

    660
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gradrec

  1. Nie mam pojecia z jakiej grupy sa mam dwa, ale stwierdzilem ze chromole i nawet ulotki nie czytam, tylko bede je lykal. A co do dziurawca - psychiatra sam mi powiedzial, ze moge pic dziurawiec/melise... To jak to jest
  2. Dokladnie to samo mam :) Aha, jeszcze do debilnego objawu mojej nerwicy, czy tam depresji, czy co ja tam mam, dochodzi smieszna niechec do jedzenia. Czasem potrafie normalnie zjesc olbrzymi obiad, do tego jeszcze paczke chipsow, a czasami biore 1 kęs i automatycznie odechciewa mi sie jesc, wrecz czuje wstret do jedzenia ;o Od jutra zaczynam z nowymi lekami i mam nadzieje, ze mnie postawia na nogi. Ciagle wkurzony jestem o te 3.5 tygodnia, przez ktore bralem esci i nic mi nie dalo, a tylko przyprawilo o lęki, zawroty glowy i gowniany nastroj. 2013 rok byl dla mnie chyba najbardziej gownianym rokiem w zyciu i mam gleboka nadzieje, ze 2014 sie do mnie usmiechnie. Ah jeszcze jedno. Postanowilem zaczac pic melise i dziurawiec. Wie ktos moze ile tego dziurawca moge wypic? Melisy pewnie do oporu, az zasne.
  3. Ło jezu, masakra. Wspolczuje smierci ojca, przykro mi. Podobna historie mamy co do objawow, swoja droga. Jeszcze rok temu bylem w pelni aktywnym, zdrowym czlowiekiem, az nagle zakrecilo mi sie w glowie, zrobilo slabo, zalalo potem. Zbagatelizowalem to, bo bylem troche niewyspany, pojechalem do domu i poszedlem spac. Wszystko bylo ok, az do nastepnego razu, gdy znowu mi sie w glowie zakrecilo i tym razem dostalem tez ataku paniki (nie wiedzac, ze to atak paniki jeszcze wtedy) + zaczelo mnie bolec serce. Zabrano mnie na pogotowie, zbadano krew i puscili do domu jak zdrowego pacjenta. Zrobilem potem caly szereg badan krwii, przebadalem sie neurologicznie (angio-mri, tomografia i cos tam jeszcze), bylem u okulisty, laryngologa, nawet robilem usg tetnic szyjnych, tarczycy. Okaz zdrowia. Powiedziano mi, zebym poszedl do psychiatry i poszedlem. Bleh.
  4. Dlaczego teraz nie bierzesz Efectinu, skoro Ci kiedys pomogl? Nie pomaga tym razem? I w ogole co spowodowalo nawrot Twojej choroby? Jesli wolno spytac o te rzeczy oczywiscie. Kurde, nic dzisiaj nie bralem, a i tak sie dziwnie czuje. Co chwile jakis niepokoj czuje Mam dobry humor i nagle w sekunde strach. Jeszcze smieszne, bo zrobilem sie jakis strachliwy. Tzn np cos glosniej uderzy w kuchni, naczynie i jestem sie w stanie tego przestraszyc. Mam nadzieje, ze o polnocy jak pofruna fajerwerki nie ocipieje.
  5. Nie ma takiej opcji, zeby przez caly czas brania byl jakis ubok. Albo jest na poczatku i wracasz do zdrowia, albo zmieniasz leki. Przeciez sama powinnas to wiedziec, bo nie pierwszy raz sie leczysz.
  6. To zrob sobie kawe. Mozliwe, ze spowolnilo Ci krazenie krwii, co tez jest skutkiem ubocznym. Kofeina Ci powinna to uregulowac. Albo idz do innego lekarza sie poradzic (albo swojego.). 4,5 tyg bez efektu to zbyt dlugo. Czemu po 4,5 tyg jeszcze nie bylas kontrolnie na wizyte? Przeciez miesiac to w cholere czasu.
  7. To pojde do wyra spac. O tyle mam "szczescie", ze mam obecnie zero obowiazkow, wiec sennosc mi nie bedzie przeszkadzala. Spanie to moje hobby! No dobra, nie hobby. Ale lubie spac! Hobby mam nieco inne, az taki nudny nie jestem
  8. NFZ Oby. Jak bede senny, to i oddech bedzie spokojniejszy, co sprawi zmniejszenie natężenia lęków. Zreszta jestem z typu misiowatych i nawet jak bylem "zdrowy" to bylem senny pomimo pelnej aktywnosci fizycznej (basen, silownia, praca) takze wcale mi to nie przeszkadza!
  9. No ja jestem zdziwiony. To tak, jakbym poszedl do gastrologa, dostal tabletki na sraczke i utrzymywal z nim kontakt telefoniczny, czy sraczka przechodzi. Moze abstrakcyjne porownanie, ale kurde, w koncu jest prawie 22, a gosc sam z siebie sie interesuje. Tzn oczywiscie zdaje sobie sprawe z tego, ze sraczka, a zaburzenia psychiczne to niebo, a ziemia, ale chyba wszyscy rozumiemy puente powyzszej wypowiedzi.
  10. Ten psychiatra jest zajebisty i ma zajebiste podejscie do pacjenta. Chyba widzial, ze sie peniam brac te leki, bo sam z siebie poinformowal mnie wlasnie telefonicznie, zebym jednak przez pierwsze 3 dni bral tylko pol tabletki i koniecznie dal mu znac o reakcji.
  11. Polskie ulotki moga byc debilnie tlumaczone przez niektore koncerny farmaceutyczne. Oryginalnie zwane jest to "sleeping disorder", czyli zaburzenia snu. Zaburzeniem moze byc zarowno wzmozona sennosc jak i bezsennosc. Nie kasuje posta. Nie potrafie czytac, to mam za swoje. Kajam sie! Olej to, co napisalem, przepraszam. Caly czas mialem w glowie esci.
  12. Wazne jest oddychanie przepona tak swoja droga. Leki powoduje niedotlenienie zazwyczaj. Oddychajac samymi plucami oddychasz na 1/3, a przepona, przechodzi Ci tlen przez cale 3/3. W kazdym razie, jak po 4,5tyg jest zero zmian to idz do psychiatry zmienic leki. U mnie byly zmiany, to fakt, ale na gorsze. Aha, kawy i diety bialkowej tez unikaj. Rowniez wplywaja negatywnie na stany depresyjno-lekowe. Dieta jest bardzo wazna :) Nie wolno pic alkoholu, bo on poglebia stany depresyjne. Nie wolno tez palic przy stanach lekowych, bo jak juz wczesniej wspominalem niedotlenienie (a tacy wlasnie sa palacze) rowniez moze powodowac lęki. Ja to ostatnie mam natomiast w dupie, bo lubie palic, wiec wlasnie odpalam papierosa i czekam na lęk, joł.
  13. Do esci dal Depakine Chrono 300mg, ktorego mialem nie brac, jesli bede sie zle czul. Czułem się źle, więc nie brałem Ladnie mnie moze pozamiatac, jak bralem escitalopram 3 tygodnie ponad, a teraz sie przerzuce na paroksetyne? W dodatku dlaczego taka duza dawka, 20mg? Czy to tylko wyglada na "duzo", bo to zupelnie inny lek niz esci i inaczej sie dawkuje?
  14. nie do końca zmarnowane, masz mieć jakąś przerwę między esci a Parogenem i na co masz leki, na napady lękowe? Mam mieć jeden dzień przerwy. Parogen mam wziąć dopiero pojutrze rano. Sulpiryd już jutro wieczorem. Boję się to brać -.- Ciekawe jak mnie dawka 20mg pozamiata, jesli 5mg czegos innego taka jazde mi robi... Zaburzenia nerwicowo lękowe. Obecnie sie czuję, jakbym miał zaraz odejść od zdrowych zmysłów.
  15. No właśnie Kloss dokładnie mam to samo zdanie... z jednej strony efectin mi bardzo pomogł 5 lat temu, ale teraz boję się, że będę miała uboki jak przy esci - tyle przeszłam przez ten lek, że powinien wynagrodzić mi znaczna poprawą!!! a tymczasem? g... powiem brzydko... nie wiem ile osób chwali esci, ale tutaj większość i to zdecydowana jest niezadowolona z niego... może jest tak bardzo łagodny, że za słaby? chociaż jego skutki uboczne na mnie akurat słabe nie były... ponad miesiąc czekania i... nie wiem co dalej... a w końcu musze zacząc po nowym roku normalnie chodzić do pracy.... pewnie dam radę, ale czuję się taka....niepełnowartościowa, czuje, że to jeszcze nie jest moja "normalność"... jak długo jeszcze mam czekać??? Myślałam, że choć u Ciebie jest lepiej... Wiem, że to nie do mnie ta wypowiedź jest kierowana, ale pozwole się wtrącić. Smutne, że po raz drugi się już leczysz. Ja mam nadzieje, że jak wyjdę z depresji, już nigdy do niej nie powrócę. Oczywiście wpierw musi lekarstwo zacząć działać chociaż w najmniejszym stopniu
  16. W życiu tego nie łykne. To juz wole te lęki, niż cos, od czego sie moge uzależnić. Pale fajki, wiec jestem jakby nie było podatny na uzależnienia. No i pewnie skoro to pomaga na lęki, to pewnie lykałbym jak cukierki codziennie, gdyż lęk mi towarzyszy np. dzisiaj dosłownie cały czas od kiedy sie obudziłem, także ehhh.. No lepiej nie. Chociaż, kurde, fajnie byloby tak bez wiecznego niepokoju, strachu przed niczym.
×