
nutka06
Użytkownik-
Postów
31 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez nutka06
-
Kiedyś chodziłam do piwnicy i tłukłam słoiki, teraz gdy czuję złość,gniew,wychodzę z domu i idę na spacer.Ale jeszcze zdarzy mi się jebnąć talerzem w podłogę,albo sruuu przez całą kuchnię do pokoju.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
nutka06 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
ewelka91 napisalam Ci wiadomosc -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
nutka06 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
ewelka91 nie jesteś nikim. Chcesz porozmawiać? -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
nutka06 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Niech ktoś ze mną porozmawia proszę -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
nutka06 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Gabriel musisz ją zostawić.Odciąć się od niej,tylko trudno będzie,bo macie dziecko.. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
nutka06 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Uciekajcie od takich kobiet najdalej jak się da.Ja nie byłam księżniczką,która wszystko miała.Byłam poirytowana,bo nie spędzaliśmy czasu RAZEM.Dla niego wspólny czas,to był wtedy, gdy on siedział przy komputerze pochłonięty pisaniem swojego programu życia,a ja czytałam książkę i raz na kilka godzin przypomniał sobie o mojej obecności.Nie chciałam imprez co tydzień, chciałam pograć razem w jakąś grę, iść na space, spotkać się z moimi znajomymi na piwie, w kinie...ale dowiedziałam się od niego,że na spacery chodzą emeryci i renciści:), a moi znajomi są dziecinni bardziej ode mnie :) To nie tak,że wszystko mi nie pasowało,bo byłam pierdoloną księżniczką.Nie byłam!!! -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
nutka06 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Niech spierdala,zryl mi mozg.Tak pieknie sie teraz bawi beze mnie. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
nutka06 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Mi tez dzis bardzo zle.Spie,placze,mam ochote cos rozpieprzyc,wyladowac sie.Mam dosc.Jeszcze tydzien bede u rodzicow,pozniej wroce do domu.Boje sie.Studiuje,jestem na 4 roku,ale znowu studia wisza na wlosku!!!!!znowu!!!!!!Boje sie,ze bede wyprawiac glupoty w domu. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
nutka06 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Gabrielu,niestety to co piszesz o swojej żonie-trochę jakbym czytała o sobie.Ale ja nie chcę taką być,chcę się zmienić.Twoja żona tak jak ja potrzebuje pomocy terapeuty.Wasze małżeństwo to definitywny koniec?Odeszła i nie chce walczyć o Was? Mój były narzeczony- jest świadomy tego jaka byłam dla niego,spotkaliśmy się we wrześniu-uderzył mnie w twarz,powiedział,że na to zasłużyłam.Teraz jestem na etapie obwiniania się za wszystko,więc uważam,że strzał w pysk mi się należał.Powinnam uświadomić sobie smutną prawdę-on do takiej wariatki jak ja już nigdy nie wróci,tym bardziej,że teraz spotyka się z kimś jak sam powiedział NORMALNYM,kimś kto ma do niego szacunek,kimś kto ma stałą pracę,własne mieszkanie i kupę kasy na koncie.Przy niej jestem nikim. Był pierdolonym materialistą,wyliczał mi każdy grosz,nazywał mnie sierotą,przed swoją matką nigdy nie stanął w mojej obronie,a ja i tak chcę by wrócił.Dzisiaj.Bo jutro już nie będę chciała,wytłumaczę sobie,że dobrze się stało. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
nutka06 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Gabriel74, czyli dobrze się stało,że rozstałam się z narzeczonym i teraz podejmę terapię.Twojej żonie po prostu ojcowanie się znudziło albo wyrosła z tego.Ja myślałam,że wyrosłam,ale okazało się,że teraz bez tego umieram.Bardzo mi przykro,że twoja żona nie zawalczyła o Was,o Wasze małżeństwo.Nie trać wiary w miłość. -
U mnie na zmianę. Jednego dnia się objadam, następnego nie mogę nic przełknąć. Kiedyś zajadałam stres, teraz nie potrafię. Tak czy siak, borykam się z nadprogramowymi kilogramami.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
nutka06 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Mieliśmy iść na terapię....razem. Ale ja się zakochałam... Sama sobie współczuję. Słuchając opowieści mojej przyjaciółki, czy nawet czytając różne historie o miłości, o rozstaniach, powrotach itp., byłam szczęśliwa, że mnie to nie dotyczy. Sama skomplikowałam sobie życie. Na własne życzenie. Wiem, że to minie. Jak wszystko. Tylko czas czas czas, niech leci jak najszybciej. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
nutka06 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Dziś żałuję, bo jest mi źle, ale jutro wytłumaczę sobie,że dobrze się stało.Gdybym wiedziała,że jeszcze bardziej negatywnie odbije się to na moim zdrowiu psychicznym to nie rozstałabym się z tym pierwszym chłopakiem. To był bardzo zależny związek. To ja byłam zależna od niego. Był trochę kimś 2w1. Ojcem i partnerem. Były zakazy, nakazy, pewnie sytuacje działy się, mimo że mówiłam "nie". Nie było przemocy, ale z pewnością to był toksyczny związek. Dzięki tej drugiej osobie, którą szczerze kocham, którą chciałam uszczęśliwić, dzięki niej zrozumiałam, że zasługuję na więcej, że poprzedni związek był złym związkiem. Jednak razem być nie możemy, za bardzo chcę patoli, w której żyłam przez 1/3 swojego życia, a on chce normalności, której dzisiaj dać mu nie potrafię. Były zapewnienia, że się zmienię, że pójdę na terapię, a kiedy już za chwilę będę na nią chodziła- już jest za późno. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
nutka06 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Bardzo mi dziś przykro i smutno.Moje studia po raz drugi wiszą na włosku. Rozstałam się z chłopakiem, dla którego rozwaliłam swój 8 letni związek. Byłam zaręczona. Nikogo nie zdradziłam, oddałam pierścionek, powiedziałam, że odchodzę i zrobiłam to. Nie pogodził się z tym łatwo, walczył o mnie na wszystkie możliwe sposoby. Był szantaż emocjonalny, groźby. WSZYSTKO. Odcięłam się. Jakiś czas temu rozstałam się z tą drugą osobą. W październiku miałam próbę samobójczą, wylądowałam już któryś raz u psychiatry, dostałam leki, których już nie biorę. Potrzebowałam pomocy, zwróciłam się o nią do rodziców...którzy stwierdzili, że muszą teraz remontować dom i nie mogą mi pomóc. Mama zaczęła mówić o tym ja to jej jest ciężko. Rodzice od 10 lat mieszkają w innym państwie, teraz jestem u nich na Świętach. Widzą, że jestem milcząca, smutna, ale nikt o nic nie zapyta, według nich jestem sfochowana, obrażona na cały świat i mam " za dobrze ". Od stycznia zaczynam terapię...i odliczam dni, bo jest coraz gorzej. -
Cześć ,czołem
-
To zależy od mojego nastroju. Jesteś najedzony/a ?
-
Cześć. Trochę jakbym czytała o sobie; lęk, zbieranie na wymioty, ciągłe analizowanie, aktualne siedzenie w domu...
-
lasocki Masz jakieś zwierzę w domu ?
-
hej, czytam forum od jakichś dwóch lat, ale nigdy nie zdecydowałam się wypowiedzieć. Nadeszła pora by to zmienić, jestem osobą zamkniętą w sobie, raczej typem samotnika. Od jakiegoś czasu próbuję to zmienić, ale bez skutku. Nie czuję się dobrze w roli, którą staram się grać. Czuję jednak, że poczuję ulgę, gdy uda mi się poznać i porozmawiać z kimś podobnym do mnie. Sama też chętnie posłużę wsparciem innym. Pozdrawiam