Skocz do zawartości
Nerwica.com

Radol

Użytkownik
  • Postów

    277
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Radol

  1. Radol

    Esci spin-off

    gdzie Was wszystkich zassało - siedzicie na głównym ???
  2. Radol

    Esci spin-off

    lunatic, Ty mi tu nie głupiej !!! a może po prostu trzeba te wszystkie dragi wypierdolić do kibla! no bo jak nie pomagaja to po co sie faszerować :/ - Tobie porządnej kobity trzeba a nie tabletek - myślę że diagnoza trafna - nie poddawaj się - bo wiesz czasami trzeba zejść do dna bay sie odbic ja wierzę że zawsze kiedys osiągnie sie wierzchołek góry i w końcu zacznie sie schodzić :) - niektórym zajmuje to więcej czasu niektórym mniej - ale wierzę że też w końcu coś dobrego sie w Twoim życiu wydarzy - ja tez takie myśli miałem jeszcze niedawno a teraz zobacz - zwrot o 180 stopni - choć dalej mam większośc problemów z tamtego okresu ...
  3. Radol

    Esci spin-off

    cześć Psychole!!! gdzie Wy się podziewacie??? chyba wróciliście na dawne śmieci :) Gradrec , Lunatic ! co tam ? Tojaaa - cieszę się że cuś drgnęło - u mnie stabilizacja - esci w pełnej parze - pracuję - wycieczkuję - teraz szykuję się do górskich wypraw - biorę pierwszy raz córkę(8 lat) w Tatry Wysokie - kupiłem jej uprząż i będzie się wspinała - na razie z moją asekuracją :) - pierwszy zaplanowany Kościelec potem może Rysy od Słowacji - mam tylko nadzieję że mi kondycyjnie nie siądzie :) - najwyżej będę ją nosił :/
  4. Radol

    Esci spin-off

    lunatic, cieszę się że u Ciebie lepiej , ja dzisiaj byłem u psycha i jednak jeszcze mi zostawił 20 mg esci - przynajmniej trzy miesiące...- powiedział że to za mało a dobre samopoczucie stracić łatwo a z powrotem odzyskać to lekami to już jest problem który może trwać dłużej - także zostaję przy maksie - ale na razie jest OK - mam nadzieję że nic zajebiście "świetnego" znowu się w moim życiu nie wydarzy bo bym się chyba rzucił w szambo :) -- 14 maja 2014, 14:54 -- Tojaaa, nie poddawaj się , ja też myślałem że będzie DUPA a jednak w jakiś tam sposób się z tego gówna otrząsnąłem - choć nie do końca - mam bliską mi osobę ale boję się że ją stracę bo już ludzie zaczęli gadać - czyli tzw. "życzliwi znajomi znajomych" takie brednie na mój temat że mi się przewraca w żołądku ale wierzę w rozsądek i uczucie .... także nie martw się! ja to opisuję w terminologii wspinaczkowej - zawsze gdzieś musi byc już szczyt i zawsze w którymś momencie musi zacząć się schodzenie :)
  5. Radol

    Esci spin-off

    Łoj tam, łoj tam - tylko teraz nie wiem co mi pomogło - leki czy związek :D - ale ostatnio po 3 miesięcznej przerwie spróbowałem alkoholu i jakoś mi było dziwnie po tym a nawet mi nie smakował i po tym na drugi dzień pojawił sie lekki niepokój więc dałem sobie spokój
  6. Radol

    Esci spin-off

    Gradrec, Jezdem , jezdem - nie zapomniałem o Was :) - siedzę w Poznaniu ale co weekend jestem na Ślunsku - bo tam moja ukochana - musze się umówić do psycha bo chyba czas zacząć schodzić z dawki gdyż 20 mg to chyba nieco za dużo na stabilizację :) - robota idzie fajnie - odkułem sie po tym kilkumiesięcznym marazmie i nadrabiam - byłem teraz na majówce popływać na żaglach na Mazurach a w lipcu wybieram sie do Dubaju :) także zaczynam wracać do życia :)
  7. Radol

    Esci spin-off

    ooo!!! odnalazłem Was - u mnie ciąg dalszy stabilizacji - chyba zaczne schodzić z dawki - tak właściwie nie wiem czy to dzięki kochanej drugiej połówce czy dzięki lekom - nieważne - jest OK :) - a co u Was???
  8. margor26, Esci zaczęło u mnie działac po około miesiącu -jakieś pierwsze symptomy pojawiły się po 2 tygodniach ale to było jeszcze mało - generalnie dla mnie miesiąc to minimum a tak naprawdę to około 6- ciu tygodni - zależy od organizmu - uboki miałem dośc duże , bezsenność, lęki , drżenie ciała, uściski w żołądku , brak apetytu - ranki fatalne - Trittico brałem już później bo najpierw brałem Zomiren i Apo-Zolpin na spanie - całkowita stabilizacja i chęć do życia i mega poprawa w zasadzie można to nazwać normalnością - nawet są przebłyski sytuacji że jestem szczęśliwy pojawiły się po około 3 miesiącach, także trwaj :)
  9. pewnie że nie - a jeśli już to na pewno nie na takie stanowiska - może na jakieś wysokie dyrektorskie potrzebujesz rekomendacji od poprzedniego pracodawcy ale nie na takie :) - jeśli nawet to taka szansa że sprawdzą istnieje 1/100 to chyba warto najwyżej Cię wywalą a jeśli będziesz OK to nie będą w niczym grzebać :) - znam to - sam rekrutuję i rekrutowałem ludzi do dużego banku w Polsce więc wiem - z mojej kariery zawodowej tylko raz mnie sprawdzili u poprzedniego pracodawcy a w zasadzie miałem dać telefony do swoich byłych przełożonych więc możesz dać nawet do kumpla i go zrobić prezesem
  10. lunatic, to se wpisz w CV że pracowałeś w 6-ciu marketach RTV i miej to w dupie a roboty i tak sie nauczysz :) - mój kolega tak dostał bardzo intratne stanowisko - bo nie miał wyjścia i teraz jest jednym z wysoko postawionych prezesów w spółce i nikt nie wie że nawet nie ma wyższego wykształcenia
  11. lunatic, hmmm...czyli ze wspomnieniami kobiecymi sobie poradziłeś? - odnośnie roboty to nie za bardzo wiem jak się do tego odnieść bo za mało info mi dałeś , nie wiem co za branża i o co dokładnie chodzi - ale czy to tylko jedyna opcja pracy - nie możesz nieco zmienić profilu - np. wejść w sprzedaż gdzie nie trzeba mieć jakiegoś kierunkowego wykształcenia tylko nieco inteligencji i sprytu - chyba to jakieś alternatywy bo jeśli nie można już załatwic stażu to trzeba może zwrócić się w inną stronę...taka moja rada...ja tez mam bardzo kierunkowe wykształcenie bo skończyłem prawo , dwa razy próbowałem dostać sie na aplikację ale koneksje rodzinne są nie do przeskoczenia i poszedłem w branże finansową i sprzedażową :) - a też mi wszyscy gadali - po co te studia kończyłeś itd sratatata...
  12. margor26, ja miałem tak samo z Esci na początku - ranki fatalne - leki , drżenia, ścisk żołądka, czarne myśli - wieczory są o dużo lepsze - kiedyś to Dark tłumaczył czemu tak jest - musisz to przetrzymać - ja też ratowałem sie Zomirenem kilkanaście dni także nie uzależnisz się jeśli to będzie trwało do miesiąca - spróbuj może dołączyć Trittico - nie uzależnia , fajnie sie po nim śpi - zapytaj psycha - na mnie działa fajnie - jeśli masz duże kłopoty ze spaniem to polecam Apo- Zolpin - nieco uzalezniający ale nie tak bardzo jak np. Zomiren a usypia rewelacyjnie - a po za tym czas, czas, czas i będzie OK :)
  13. lunatic, nie byłem u psychologa chociaż dzwoniłem i wstępnie się dowiadywałem ale nie miałem jak tego zgrać logistycznie ze względu na pracę w Poznaniu - teraz tak na prawdę nie wiem czy potrzebuję wydawać kasę bo mam już osobistą panią psycholog - a jak u Ciebie z tymi sprawami - pozbierałeś się ?? Zastanawiam się nad zmniejszeniem dawki ...czy sądzisz że to za wcześnie - nie chciałbym się wdupić znowu w jakieś doły - tabletki na spanie porzuciłem kompletnie , zasypiam o 24.00 budzę się 0 7.00-8.00 :)
  14. Witajcie Kochani znowu po kolejnej przerwie:)! Trochę się nie odzywałem ale wiele się u mnie dzieje, także po trochu opowiem co u mnie "na tapecie" 1. ESCI działa!!! jestem juz 4 - ty miesiąc i jest totalna stabilizacja , wróciłem do tempa pracowego i powiem Wam - odetchnąłem...wróciła energia speed , chęć i wyniki przeszły moje oczekiwania :) - podjąłem kroki aby sie wygrzebać z mojej sytuacji finansowej (Ci co wiedzieli o co chodziło to wiedzą , resztę odsyłam do postów z grudnia) , miałem co prawda wypadek ale chyba ta sytuacja też była po coś... 2. LUNATIC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - to ważne wiadomości myślę dla Ciebie - poznałem wspaniałą kobietę - jesteśmy razem i nareszcie chyba wiem co to bezinteresowne uczucie i chęć pomocy a przede wszystkim miłość - pamiętasz jak pisaliśmy w grudniu - i tak jak mówiłem dopiero teraz przekonałem się że to co było to NA PEWNO nie było to - i moja rada jest taka: jesli dalej się męczysz z takim stanem odnośnie tamtej kobiety to powiem Ci NIE WARTO - przyjdzie czs że się to zmieni ale nie można się nakręcać. Ja jakiś czas szukałem na siłę ale potem okazało się że nie tędy droga - jak odpuściłem to samo przyszło :) 3. tak napradę to nie wiem czy to Esci działa czy sytuacja życiowa na to wpłynęła i ta jedyna osoba , jej pomoc - na pewno w jakimś stopniu tak - ale czy tylko...tu juz bym polemizował nie wiem jak teraz z braniem leku bo czuję sie dobrze - i myślę o zmniejszaniu dawki (obecnie 20mg) i powolnym odstawianiu - choć może to za wcześnie...hmmmmm, nie wiem może pobarać jeszcze kilka miesięcy - zastanawiam się Tak więc w telegraficznym skrócie tyle u mnie - jeśli jakieś pytania do jestem do dyspozycji :) - trzymajcie się - ja znalazłem formułę na KINGSAJZ ps. a tak na marginesie to nie mam ŻADNYCH skutków ubocznych - śpię jak dziecko ( a wcześniej wiecie jak było ), libido super, apetyt aż za bardzo , energia jest, chęci są - a biorę nie małą dawkę bo maxa 20mg/dobę!!!
  15. Tojaaa, no właśnie miałem stabilizację i trochę mam zjazd do dwóch dni , może nie tak jak kiedyś że mnie ściskało w żołądku i nie byłem do życia do wieczora ale mam małe doły ranne i czuję się jakiś wylękniony - a tego nie było, było stabilnie , więc dlatego się nieco denerwuję że może jakiś nawrót albo inne gówno....
  16. lunatic, na razie jeszcze nie chodzę choć chciałbym bo nie mam za bardzo jak , jestem w Poznaniu , ale chcę coś w Poznaniu załatwić , proszę odpowiedzcie na poprzedniego mojego posta bo się boję że znowu wraca to co było
  17. witajcie po małej przerwie :) co tam u Was ? LUNATIC - co słychać? - ja cały czas na 20 mg esci i było dobrze teraz od dwóch dni znowu mam lekki zjazd , czyli ranki trochę z lękami i myślami a wieczór Ok . Czy możecie mi powiedzieć czy może tak się stać na chwilę czy to już lek przestał działać i trzeba zmienić - bo działał i to nawet fajnie, nawet spanie miałem ok, martwię się trochę tą sytuacją czy sądzicie że to może byc tylko chwilowe? poczekać czy biec znowu do lekarza?
  18. lunatic, ponad tydzień leżałem ale teraz jeszcze poruszam jak paralityk , wszystko mnie boli , żebra , szyja, mam otarty cały bok także za wesoło nie jest , spanie z połamanymi żebrami nie należy do przyjemności - ani w prawo ani w lewo , wszsytko Cię boli - dopiero tak na prawdę teraz ze mnie to wyłazi, pierwsze dni nawet tak nie czułem , - jeszcze do tego miałem małego krwiaka w mózgu od uderzenia - i szytą głowę (5 szwów) także brylantowo :/
  19. lunatic, wiem , ze nie znikają ale mi sie chyba nieco przewartościowało - chyba musiałem sie znaleźć na dnie aby sie odbić i zrobić krok w nowe życie - nie wiem...może pomoże - ale chyba innymi troche kategoriami myślę...
  20. Hejka! to ja , jak wiecie wróciłem z zaświatów z połamanymi żebrami i wstrząsem mózgu - powiem Wam jak leżałem połamany w szpitalu albo jechałem w karetce to trochę przewartościowały mi sie poglądy - stwierdziłem że mogło mnie juz nie być...pomyślałem o mojej córeczce...dramat mówię Wam , stwierdzam , iż naprawdę niektórzy ludzie mja gorzej więc trzeba się brać za siebie i nie tracić czasu - Esci u mnie chyba działa albo ja już na to nie zwracam uwagi - chyba mi się trochę priorytety zmieniły... ps. A co z resztą ??? Katarzynka, nasza kochana Szwedka??? lunatic, będę próbował sie umówić do Pana którego mi poleciłeś... Gradrec, witaj :)
  21. lunatic, witaj, wjechałem autem w rów i miałem dachowanie - wypadłem z auta (na szczęście) i połamałem dwa żebra i mały wstrząs mózgu - poza tym zbieram sie do kupy - dopiero teraz wszystko mnie zaczyna boleć, jestem obity jak grucha... szczęści w nieszczęściu , że miałem niezapięte pasdy i wypadłem z auta bo inaczej byłby już klops... Esci biore dalej - myślę że jest stabilizacja , nie mam już dołów - choc ostatnio trauma wypadkowa - ale myślę że sie rozkręciło nieco więc teraz tylko pozostaje korzystać - muszę wrócić najpierw do kondycji fizycznej jako takiej...
  22. witajcie po przerwie.... nie było mnie troche - miałem wypadek samochodowy - ale wszystko juz ok - wróciłem z dalekiej podróży i na razie się zbieram do kupy - a co u Was - wszyscy są czy ktoś już cudownie ozdrowiał???
×