Skocz do zawartości
Nerwica.com

wredny

Użytkownik
  • Postów

    77
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wredny

  1. Też się dopisuję. Przez całe życie rozmawiałem z ludźmi o tym, co w jakiś sposób dzieliłem wspólnie z nimi - czy to chodząc do szkoły i rozmawiając na tematy z nią związane, czy też pracując i rozmawiając w niej na wiadome tematy. Rzadko można poznać interesującą osobę, choć pewnie i ja nie powiedziałbym, że jestem szczególnie interesujący, aczkolwiek obserwując innych, trudno nie odnieść takiego wrażenia. W większości przypadków jednak nie mam problemów by rozmawiać o niczym, jednak w środowisku własnej rodziny ciężko mi jest rozmawiać o czymkolwiek, gdyż poziom rozmów stoi na tak wysokim poziomie, stąd też jestem odbierany przez nich jako kompletnie inna osoba.
  2. wredny

    Czy masz?

    dopiero zjadłem kolację, gdzie tam do spania. czy księgę mądrą napiszesz?
  3. wredny

    Czy masz?

    jeśli ktoś wpadnie w irytację i dostanie bólu dupy - owszem. czuję się wtedy jak młody bóg, odziany w klawiaturę siejącą wkurwienie. czy masz szafkę wypełnioną opakowaniami po cukierkach?
  4. wredny

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=W773ZPJhcVw][/videoyoutube]
  5. wredny

    Witam

    Przecież za parę godzin wszyscy zaczną się rozczulać nad Martynką, więc pozwól mi poczytać coś ciekawego.
  6. wredny

    Witam

    Masz więcej historii jak w drugim akapicie? Bardzo przyjemnie się czyta. Czy tak wyglądają objawy wytwórcze w dziecięcej schizofrenii? Fucking creepy. Poza tym pogadaj z mamą i idź do psychologa bądź psychiatry. Na pewno to zrozumie, więc nie powinnaś się tym martwić.
  7. I ja dopisuje się do listy. Najgorsze były lata szkolne, szczególnie szkoła średnia. Wstając do pracy było już trochę lepiej, ale i tak po kilku tygodniach zaczynało mi brakować snu. Nie mając żadnych obowiązków - a jest tak prawie cały czas - mogę spać po 16 godzin dziennie, a niedawno zdarzało mi sypiać i dłużej, co zapewne było winą leku. Rok temu spróbowałem moklobemidu i zadziałał genialnie na sen - wstawanie o 7-8 bez budzika, nie czując się jak zombi, jak to miało miejsce na innych lekach bądź i bez nich. Teraz znowu wskoczyłem na moklo, choć nie do końca uważam, że ten zdawałoby się lepszy sen jest taki korzystny, bo przecież tak dobrze jest sobie pospać bardzo długo, ehm
  8. Arnin, bierzesz 150 czy 300? Brałem go z tego co pamiętam ponad miesiąc, nawet próbowałem wyższych dawek niż 300mg, raczej żadnych efektów nie zauważyłem. Z tego co pisze większość, to jest szybko odczuwalne działanie tego leku, więc nie spodziewałbym się, że w twoim przypadku zacznie nagle działać, ale może ktoś zna takie przypadki i się wypowie.
  9. boogyman, na jakiej dawce jesteś? Przy wskoczeniu na 450mg miałem podobne objawy do twoich. Teraz znowu próbuje moklobemidu, właśnie dziś jest drugi dzień na dawce 450mg. Póki co brak zmian na lepsze. Spore zmęczenie i senność, ale na szczęście lęków nie ma. Benzo doraźnie zadziała, możesz spróbować.
  10. Od nowego lekarza dostałem opipramol do moklobemidu, który brałem kiedyś, a który to w dawce 300mg działał jakkolwiek pozytywnie, w przeciwieństwie do wszystkiego innego, tym samym postanowiłem znowu go spróbować, czekając na kolejny epizod hipomanii i licząc, że zostanie u mnie zdiagnozowana chad. Mam brać docelowo opipramol 1-1-2 + moklobemid 2-0-2. Więc można łączyć trójpierścieniowe z selektywnymi mao, czy może mam się spodziewać zespołu serotoninowego?
  11. Więc i ja się dołączę, jako, że chyba to chad jest moją ułomnością życiową, a nie zdiagnozowane do tej pory zaburzenia osobowości. Myślę, że miałem przynajmniej 3 stany hipomanii od ostatnich sześciu miesięcy, a i aktualnie trwający stan już szósty dzień przekonuje mnie w stronę tejże choroby. Mimo wszystko, tylko stany depresyjne przez ostatnie lata były widoczne, a poprzednie stany podwyższonego nastroju nie traktowałem bardziej aniżeli jako stany lekko podwyższonego nastroju Moja lekooporność także dokłada parę groszy w stronę chad, gdyż to stabilizatorów jeszcze nie brałem, więc pora na nie. Poza tym czekam na wyniki eeg, a i rezonans sobie zrobię w przyszłym roku, to może przywitam jeszcze jakieś inne zaburzenie. Lit czy lamo?
  12. 25. Brałem 50, potem parę dni 100, potem zszedłem do aktualnie branej dawki. Sam nie wiem czy jakieś różnice w dawkach były, możliwe, że akatyzja przy 100mg, ew. placebo.
  13. Brak motywacji, apatia/anhedonia itd., te wszystkie negatywne objawy. Dzięki devnull.
  14. Jest sens dalej brać ten lek, jeśli po miesiącu żadnej poprawy nie widać? Jak depas, senność widzę, senność.
  15. Ktoś był bardzo senny po tym leku w dawkach 50-100mg? Mogę spać po 10h+ a i w ciągu dnia jestem bardzo senny, motywacji zero, więc albo lek działa odwrotnie niż powinien, albo nie działa w ogóle, a mi się trafił taki okres rozleniwienia.
  16. manbearpig, płaciłem 95zł za 150mg, 300mg widziałem w aptece za 170, jednakże też kupiłem jedną paczkę 150 z netu za jakieś 40zł+przesyłka. Poszukaj, może znajdziesz coś.
  17. depas, będę sępił o metylo w środę, choć kiedyś już pytałem i otrzymałem wiadomą odpowiedź. W najgorszym razie amisulpryd i chyba na tym skończę z lekami od psychiatry - a przynajmniej od mojego aktualnego.
  18. Więc widocznie tylko ja nie odczułem aktywizacji po tym leku. W końcu czego się mogłem spodziewać, skoro nic do tej pory nie podziałało na mnie w stopniu przyzwoitym. Jeszcze parę dni pociągnę na dawce 450mg i daję sobie spokój.
  19. Co do snów. Czy to normalne po lpd, że czasami po przebudzenie są widoczne halucynacje przy otwartych oczach, ale w małym nasileniu? Ledwo widoczne, prawie bezbarwne wzorki, rozmywające się pole widzenia itd. Dziś po obudzeniu było to bardzo przyjemne, a i po innych lekach też miałem coś podobnego. Co do snów, to po fluo ostatnio przypominały one halucynacje przy zamkniętych oczach, też całkiem przyjemne doświadczenie;3
  20. Zostały komuś jakieś pozostałości bądź może i całe opakowanie tego leku po leczeniu? Z chęcią przygarnę/kupię, pw
  21. Biorę fluo już miesiąc, a dziś na wizycie lekarz chciał odstawić, choć długo musiałem go przekonywać, że chcę spróbować brać dłużej, w większej dawce - 40mg. Dostałem 20mg, czyli taką samą dawkę, jak na początku. Czy to odpowiedzialne zachowanie ze strony psychiatry, skoro wszędzie mowa długim 'rozkręcaniu' się tego leku? Jakiś sens, by iść do rodzinnego z prośbą o jeszcze jedno opakowanie? Brałem większość ssri, na fluoksetyne zdecydowałem się z powodu działania aktywizującego, jakoby występował podczas brania tego leku, na tym też mi zależy w tym przypadku.
  22. Jak ma się risperidon w porównaniu do haloperidolu? Halo wywołał u mnie brak erekcji, przymus ruchu, szczękościsk i ruchy szczęką, że aż się obawiałem o utratę zębów, a brałem go bodajże piąty dzień, 2x1mg. Czy te efekty mogły być spowodowane małą ilością alkoholu? Sulpiryd w dawce 100mg działał jak cukierki, nic nie odczuwałem, ewentualnie placebo. Głównie kieruję się w stronę aktywizacji i pozbycia się objawów negatywnych. Jeśli ma to być powtórka z haloperodolu, to mógłbym sobie darować, choć pewnie i tak spróbuję tego leku.
  23. I jeszcze szczękościsk i wykręcanie gęby po haloperidolu. Zaraz chyba zęby sobie połamię.
  24. Czy przymus ruchu po fluoksetynie i haloperidolu mija? Jeśli tak, to po jakim czasie? Czy i haloperidol ma duży wpływ na libido i erekcje? Czy stosowanie go na zaburzenia osobowości, sen i bodajże zaburzenia kompulsyjne, o ile dobrze pamiętam wypowiedź lekarza, ma sens? Dawka 1-0-1, 1mg.
×