
neon
Użytkownik-
Postów
9 919 -
Dołączył
Treść opublikowana przez neon
-
Uświadomiłam sobie dziś, że forma kiepska i dużo pracy przede mną wskakuj na barana Purpurowy, mam nadzieje tylko ze żaden kot nie ucierpiał szarpał by jak reksio szynke, klepałby jak najman mate
-
Eteryczna, myśle ze reprezentujemy podobne poziomy eteryczne
-
ja mam piesa, mój aro jest pancerny
-
akwen, w tą teorie, że każdy tutaj zarobił na to, jak jest traktowany nie wierze. bardziej rozpatruje to pod kątem nauki. każdy ma jakieś lekcje do przerobienia. Eteryczna, tak ale czy uczucie które nas ogarnia w trakcie, gdy napełnia nas nadzieja czy wiara, nie jest takie samo? to uczucie jest chyba własnie paliwem. naturalny narkotyk. alone05, nawet jezeli ktos wierzy w piekło, to nie mysli o nim zbyt często. napewno czesciej mysli o bogu i do niego swoje mysli kieruje.
-
to teraz czeterej pancerni.
-
mirunia, rano jest cudownie, zagilany cały, zachrypnięty, bańka prawie eksploduje, nogi giętkie, i ta wszechogarniająca chęć działania aaaaaaa ha ha ha ha? ha ha ha ha? kara boska częstochowska!
-
nie modle sie do niej, czasem tylko miło o niej pomyślę.
-
szkoda kapucyna,. równy chłop.
-
wierze w inteligetna wyższą siłę, która napędza to wszystko.
-
wiara jest powiązana z oczekiwaniem ratunku, a więc z nadzieją, że jest tam jakieś lepsze miejsce, miłość boska, łaska. myśle ze nadzieja i wiara maja ze soba wiele wspólnego.
-
tak w ogóle to dzisiaj skoczki krucho, stoch spadł z fotela lidera i musi oddać żółty plastron dla krafta cięzko będzie zdobyć kryształową kulę, kraft w mega formie,a stoch wygląda jakby gasnął
-
Eteryczna, dokładnie też tak uważam, czyż nadzieje to nie to samo co wiara, czy może to dwie siostry?
-
kosmostrada, kawunia, kawuncia, kawuniuniuś pewnie z ekspresu kawa leje sie strumieniami ^^ mirunia, powodzenia jutro rano, ja mam w trakcie przeziebienia cięzkie ranki
-
mhrps, no to jest nas trójka, trzech muszkieterów
-
mirunia, pierwsze śliwki robaczywki długo cie meczy te przeziebienie, ale nawet w trudnym momencie potrafisz sie uśmiechnąć teraz bede ostrożniejszy. BratKat,
-
pewnie w niektórcy hpzypadkach tak, ale myśle że nadzieja mobilizuje do działania.
-
BratKat, demony przeszłości? rozegraj to taktycznie, wypuść bocznego na skrzydło, dośrodkuj na 10 metr, następnie rusz głową i odegraj wystawiając czystą piłkę napastnikowi. po golu, cofnij sie na własną połowę, pozwól przeciwnikowi atakować, a gdy popełni błąd przepusć zabójczy kontratak wbijając gwożdzia do trumny
-
kosmostrada, atmosfera przecięz-kawa, twoja podsiwadomosc chyba prosi o małą czarną przesadziłem, ale jest dobrze czuje sie swietnie mimo przeziebienia nawet lepiej niz byłem zdrowy pewien mors powiedział że morsuje ponieważ lubi ciepło. hartowanie zwieksza ciepłote wewnetrzna i tolerancje na zimno, wiec w przypadka kiedy wczesniej było nam zimno, teraz mozemy odczuwać komfort cieplny mhrps, trzeba stopniowo podchodzic, jeżeli ktoś ma powazne kłopoty ze zdrowiem, to wiadomo. ja miałem zawsze gorąco głowę, i rzucałem sie w ognien, jak to mówi maryla, by bardziej żyć. i purpurowy gdzieś zniknął, może z tą ukrainką sobie folguje. ze wzgledu na moje przeziebienie, dzisiaj tu troche moge dyżurować, i meczyc was swoja intensywna aktywnością, spróbujcie być wyrozumiali
-
tosia_j, przeciągów nie robie, tylko okno otwieram. Ḍryāgan, siema, przeciąg potrafi i w upalne lato przeziębić.
-
wiejskifilozof, gdzie ty ich widzisz, jak do kościoła nie chodzisz? i jeszcze mówią ci że ich zycie nie ma sensu, tak dokładnie wszystkich przepytałeś czy wyrywkowo?
-
Salirka, nie może być inaczej czytałem wywiad z morsem który twierdził że jego tolerancja na zimno wzrastała w przeciągu paru lat, wiec to nie jest proces na pstryknięcie palcem. jak tam przygotowania do sezonu?
-
ale żeś teraz dogadał. no chyba jest jednak odwrotnie. wiara daje szczescie własnie podczas życia, wiara w to, ze po drugiej stronie bedzie lepiej napełnia nadzieją, natomiast co jest po drugiej stronie nikt nie wie.
-
mhrps, przeholowałem, ale jest dobrze, czuje sie dobrze mimo przeziębienia, prawdopodobnie lekko gardło skopałem. jutro powinno być ok. z morsowania nie rezygnuje. choć trzeba skorygować temperature w nocy, 15 stopni to jednak za mało no ale o to chodzi, trzeba modyfikować to wszystko pod siebie. jak to powiedział napoleon bonaparte-ten tylko nie popełnia błędów, co nic nie robi
-
dzień bobry! misty-eyed, u nas w mieście jest też taki cafe bar, z wydzielonym miejscem dla dzieci, sokami, ciastami i różnymi kawami. za kawe można anwet zabulić 13 zł to jakas moda chyba na te cafe z zachodu sie przyciągneła. pierwszy dzień choruje, ale wdrożyłem plan walki z plagą, wieczorem i rano taniec, ogladam kabarety i stand up-y by pobudzić układ immunologiczny i krążenia. mimo przeziębienia okno lekko uchylone tempe w pokoju 19 stopni, wystarczyło 5 dni hartowania i teraz cięzko znosze ciepło, optymalna temperatura 19 stopni. na śniadanie dwie gruszki. czuje sie dobrze na 4 z minusem.
-
Salirka, o salirka ide do apteki.