
neon
Użytkownik-
Postów
9 919 -
Dołączył
Treść opublikowana przez neon
-
Jada jada Miiisiee, cieeeszą im sie pysie
-
Psycholog jest od wsparcia w kryzysach, i edukacji psychologicznej. Terapeuta pracuje juz na osobie, twoim postzeganiu siebie i swiata (prawdopodobnie szkodliwym) przepracowaniu traum, ktore powoduja ze powatrza sie schemat ( umysł lubi powtarzac to co juz zna) Natomiast mozliwe, ze natrafisz na fajnego psyxhologa i relacja z nim cos w tobie zmieni, cuda sie zdarzaja a wokol nas jest sporo ludzi chcacych pomoc.
-
Zawsze cos, w pracy nigdy jej widzieli
-
Dzien dobry, Jolke zastałem?
-
czy nadal sie wstydzicie ze macie nerwicę?
neon odpowiedział(a) na sebastian86 temat w Nerwica lękowa
U mnie w pracy 90% wie ze choruje i ze przyjumuje leki z tego powodu a pracuje u nas 15 osob, zreszta pewnie wszyscy juz wiedza -
Troche sie pouczyłem, szukam nowych możliwości, instrukcji, probuje zmienic perspektywe.
-
Ufff dałem rade dzisiaj w pracy, ciezko bylo bo wrociły nieprzespane noce. Pchac ten rozklekotany wózek jednak trzeba dalej
-
Skończyłem na 9 i nie polecam. Nie czuje sie teraz dobrze ja jeszcze precle jadłem kolezanki z pracy, bo całe wiadereczko przyniosła, wiec pojechałem bez trzymanki
-
4 pączki na koncie a dopiero 10
-
To sie wie
-
A co nie masz milosci w sobie?
-
A u nas w pracy kobity dzisiaj zarzadziły bojkot walentynek, nie spodobał sie im brak inicjatywy ze strony tej meskiej czesci
-
Słomek szukac, lulki palić
-
Ale mak jeszcze nie zakwitł haha
-
I nie szkoda ci tych kurczaków?
-
Ojoj nie lubi maka, a co ksiezniczka lubi?
-
Ale co dawaj, co dawaj, a co to Mc'donald?
-
No nie bardzo. Wielu z nich pochodzi z dysfunkcyjnych rodzin, sa straumatyzowani, i to pakuje ich w takie okolicznosci.
-
Teraz jak juz jestes to nawet nie wiem o co miałbym sir pokłocić A jak, wpadamy do lokalu z mikołajem i robimy bardache
-
Tez jestem Paweł, tez mam 37 lat i tez Warminsko-Mazurskie blisko trojmiasta. Dopoki walczysz jestes zwycięzcą!*!#$!$#
-
Jest jeszcze "ryba psuje sie od głowy"
-
Ale tu cisza nawet nie ma z kim sie pokłócić
-
Eklerki , jabłko, spotkanie z dwiema znajomymi,
-
[YouTube]http://youtu.be/3e9FAfPC5Lk[/youtube]
-
Moim zdaniem nie każdy jest w momencie, w którym ma zasoby na rozpoczęcie terapii. Nie widze problemu, by na terapie wejsc na lekach, a gdy pacjent poczuje sie w terapii bezpieczniej probowac je odstawić. Gorzej jakby Beatrix zdecydowala sie isc na terapie, i zaraz zrezygnowala ze wgledu na pogarszajacy sie stan. Poczatek terapii nie jest latwy, konfrontujemy sie z roznym niechcianym tresciami, mamy przed sobą osobe ktorej nie ufamu, a po takiej historii terapia moze byc przekreslona na zawsze. Zreszta w trakcie terapii zmienia sie kontekst, tam juz sa jakies zalazki relacji i zaufania mimo ze zdarzaja sie kryzysy, natomiast przed terapia terapeuta jest obcą osobą.