Skocz do zawartości
Nerwica.com

wiolka

Użytkownik
  • Postów

    98
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wiolka

  1. wiolka

    Fobia szkolna

    Ja miałam ITS ze względu na to, ze pracowałam głównie za granicą. Studiowałam filologie na Uniwerku Gdańskim i poległam.Nie miało to sensu, nie nadrobisz sam etnolingwistyki czy translatoryki z książek, pomimo, ze kierunek niby nie jest praktyczny.
  2. wiolka

    Nerwica a praca

    Dziewczyny, będzie dobrze!!! Ja jestem od 5 miesiecy bez pracy, tak naprawdę nawet nie szukam teraz, ale wierze, ze przyjdzie taki moment, ze życie znów będzie piękne i proste.Uszy do góry, damy radę
  3. wiolka

    Fobia szkolna

    Jovita ja czytam Twoje posty i miałam zawsze wrażenie, ze Ty bardzo silna babka jesteś,wychodzisz przecież samodzielnie, z tego co pamiętam uczysz się Dlaczego Twój stan został uznany za ciężki?
  4. wiolka

    Nerwica a praca

    Moniczka mówiłam, ze sobie poradzisz, tylko sie nie nakręcej!!! Witaj mia23, widzę, że nastrój troszkę lepszy, tak trzymaj!!
  5. To chyba jeszcze nie nerwica... ja też często czuję się zakłopotana, jakbym to co najmniej ja prosiła o pieniądze;) Nie stresuj się, a poza tym chyba nie przekraczasz granicy na co dzień?
  6. Tragedia!Sami z siebie dupy robimy!!!!!!!
  7. Wiesz, ja już brałam leki w zeszłym roku i pomogły mi owszem, ale na krótko.A nawrót był trzy razy silniejszy.Póki jakoś sobie radzę nie chcę ich brać, bo nie ufam tutejszym lekarzom, a nie chce być w Polsce bez męża.Na razie próbuję wyjść z tego bez leków, ale oczywiście jak będzie gorzej znowu to pewnie nie będę się dłużej opierała.
  8. Zmorku drogi ja tak mam, a najgorsze, że jak mi sie uda coś super trudnego np. jako jedna z 3 osób w 90 tyś firmie dostałam etat w jej zagranicznym oddziale ( to były piękne czasy, kiedy jeszcze pracowałam) to i tak po pierwszej euforii miałam poczucie, że to przez przypadek i pewnie szybką mnie wywalą, bo zrozumieją swój błąd. ..A przecież było kilkanaście etapów rekrutacji, testy osobości, języków obcych etc. No i przepracowałam tam 4 lata a zwolniłam się sama mimo wszystko mam tendencję do zaniżania swoich osiągnięć i często czuję się beznadziejna, choć wiem, ze to głupie i w niczym nie pomaga dobra, dobra, już nie "jęczę"
  9. Pewnie, ze tak, z drugiej strony popatrz na to tak: codziennie dochodzi ktoś nowy i w stanie skrajnej histerii i gdyby tak wszystkim matkować i pocieszać... to możnaby ZWARIOWAĆ ile razy mogą pisać o tym samym???Że rozumieja, ze życie jest trudne i trzeba sobie radzić etc. Poczytaj sobie stare wątki i może znajdziesz odpowiedzi na dręczące Cię pytania?!
  10. no gdyby ktoś rozumiał, to by go tu nie było, bo i po co? uszy do góry, będzie dobrze
  11. A ja zauważyłam, że posty nowych uczestników (w tym moje) są w większości ignorowane.W sumie to się nie dziwię, bo nie można WSZYSTKIM odpisywać, ale na początku było mi po prostu przykro, zwłaszcza, ze czytam to forum chyba już od roku (przed rejestracją), śledziłam losy tych osób i byłam z ich życiem na bieżąco;) czułam swoistą nić porozumienia dzięki temu, martwiłam sie wraz z nimi i cieszyłam z małych i dużych sukcesów. A jak dołązcyłam, to nikt na mnie nie zwraca uwagi i nie ma co płakać, staram się nawiązywac kontakt z tymi, którzy są nowi jak ja i też mogą sie czuć niezręcznie jak ja, że wkroczyli w grono przyjaciół i przeszkadzają
  12. ja juz sie przyzwyczaiłam... jest tu swoiste "kółko wzajemnej adoracji", ale nie mówie tego jakoś złośliwie, czy z żalem, znają się dłużej, więcej o sobie wiedzą to i nie chce im sie zwracać uwagi na nowicjuszy nie martw sie mia25 poradzimy sobie ps.mam nadzieje, ze nikt sie nie obrazi, bo nie miało to byc złośliwe
  13. Masz tylko terapię, czy bierzesz też leki? Cieszę się razem z Tobą, na pewno szybko z tego wyjdziesz
  14. generalnie jestem ubezpieczona, no ale właśnie dlatego mam wizytę na 16 stycznia!!!!!!!!!!!!!
  15. Rewelacja k... no mi babka też od razu zaznaczyła, ze dwa usg będą potrzebne, do 300 euro powinno sie zamknąć, no chyba, ze będę musiała zostać.Nie mam teraz za bardzo tyle kasy na zbyciu, no właśnie i co po tych cholernych ubezpieczeniach?? ja już zrezygnowałam, bo i tak za wszystko musiałam płacić sama
  16. Może brak mu cierpliwości??? Ja choruje od roku, więc ciezko mi powiedzieć co mój mąż mi powie za 5 lat, może też będzie miał dość?? A może Twój chłopak wybrał taki sposób, żeby Cię zaktywizować? Tą opinią sie nie przejmuj, ja słyszę to samo, ale nie miałam w sobie takiej odwagi, by przekazać komuś prawdę o tym, co się ze mna dzieje... wymyślam miliony bajek pt:" dlaczego po raz drugi rzuciłam pracę i od 5 miesięcy siedze w domu" dodam, ze pracowalam m.in w Paryżu za dobre pieniądze, tym bardziej ludzie uważają , ze mi sie w dupie poprzewracało. A ja kal szłam do biura to rzygałam jak kot, mdlalam i pewnego razu po prostu uciekłam. Póki co nie jestem na lekach, choć myślę, ze od ręki bym je dostała, próbuję radzic sobie sama, ale jak długo jeszcze wytrzymam, tego nie wiem głowa do góry
  17. Najweselsze w tym popierd... kraju jest to, ze nie ma tu prywatnego gabinetu ginekologicznego w moim mieście, najbliższy w Dublinie. Mogę iść na ostry dyżur za 120euro + opłaty za badania. Myślałam, ze sobie żartują, ale faktycznie nie.
  18. niewiadoma to chyba jak każdy z nas... kup sobie jakąś książkę np. "oswoić lęk" albo jakąś o pozytywnym myśleniu, może jakieś afirmację Ci pomogą??? Mi sie jakiś czas temu śniło, ze przyszła do mnie śmierc, miałam atak paniki we snie i od tamtej pory boję się zasnąć. Moj mąż zaczał do mnie mówić Czesio, bo faktycznie jak jakiś zoombie jestem, kiedy by się nie obudził to ja zawsze z otwartymi oczami. A dzisiejszą noc przepłakałam z powodu bólu jajnika, chyba nabawiłam sie jakiegos zapalenia.A propos dziewczyny, może któraś z Was wie jak zaleczyć to dziadostwo (wizytę u lekarza moge mieć 16stycznia;( dopiero niewiadoma nie wiem jak CI pomóc, tulę na dobry dzien i życzę i przemiłych zdarzen dzisiaj
  19. Brawo, Fifcia ja dzisiejszą noc spędziłam na zwijaniu się z bólu, chyba nabawiłam się zapalenia przydatków.Dobrze chociaz, ze boli mnie lewa strona i mam pewność, ze nie jest to wyrostek. Mąż mi kazał zostac w łóżku, mam nadzieję, ze trochę przejdzie, bo nie mam ochoty na wizytę w szpitalu, a oczywiscie w tym cudownym miescie prywatnego gabinetu ginekologicznego nie ma.Cieszę się jedynie, ze pomimo bólu nie panikuję jeszcze, a to chyba spory postęp trzymam kciuki, fifcia, napisz jak było
  20. Ja bym nie była aż tak rygorystyczna...czasem nie wiadomo, co powoduje lęki i jak uporządkować swoje życie... skoro leki niektórym pomagają, to dlaczego nie, sami dojdą do tego, ze maskują objawy,jak nastąpi nawrót generalnie agapla gratuluję siły i samozaparcia, żebyśmy wszyscy tak świetnie sobie radzili
  21. no teraz to już obaj się zachowujecie niepoważnie
  22. W UK ta sieć nazywa sie primark, ponoć we Wrocławiu też mieli otwotrzyć, ale zrobiono ankietę i babcie powiedział, że nie pozwolą, abi ich wnukowie ubierali się w "penisie"
  23. just_girl, nie ma co płakać, pewnie jeszcze trochę czasu zajmie mu zanim choć troszeczkę zacznie rozumieć Twoje lęki i ataki paniki. Ważne, żebyś sie nie poddawała, a w złych chwilach przypominała sobie, że potrafisz.Dla reszty ludzi nasze strachy są totalnie irracjonalne, dla nas właściwie też, ja tłumacze mojemu mężowi, ze pomimo iż głowa się nie boi, to ciało o tym nie wie
×