Tyrr, wiosłowanie robie w opadzie tułowia nie na ławce , przenoszenie i nie sluzy bo mi w barkach przeskakuje , a szrugsy ja robie z barkami:) drązek by ci sie przydał:) I taka rada biceps , triceps i barki powinny byc ino raz w tygodniu nie są to duze partie z wyjatkiem barków. zdecydowanie wiecej powinno sie dopracowywać klatke plecy i nogi wiec osobiscie jak dla mnie ten plan by nie wypalil:) Co do przenoszenia hantla to na klatke raczej krotkiego gryfu szerokim uchwytem , natomiast na plecy hantla:)
Tyrr, na plecy nie martwy jest najwazniejszy bo ten miesien cwiczysz przy barkach i bicepsie. Owszem wzmacnia całe ciało ale nie jest najwazniejszy na plecach:)
Little Red Fox, Robić choćby nawet smieszną waga i nie dorzucac za duzo , bedzie to maraton ale sie wzmocnią miesnie przy starej kontuzji i bedzie mniej podatna, Kolega mial rekonstrukcje kolana , lekarze mówili ze do pilki nie wróci i bedzie kuśtykal , zaczoł pracować nad tym , Chdzi normalnie , biega.
Dziwny strasznie ten plan... wql bez plecow.? Lepiej zrobić sobie 2 zestawy na kazda partie i robić naprzemiennie. Ja tam zawsze plan pamietałem jedyne co zapisywałem to wagi. Pozatym nawet jak zdrowie nie pozwala nogi trzeba robić.