Skocz do zawartości
Nerwica.com

sugarman

Użytkownik
  • Postów

    77
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sugarman

  1. sugarman

    Proszę,chwilkę uwagi..

    To w takim razie leki to jest bardzo dobry pomysł. I nie potrzeba kasy na wizyte. Umów sie do jakiejs poradni zdrowia psychicznego na NFZ. A leki tez wcale nie są aż tak drogie. Podejrzewam, że wiecej taka młoda dziewczyna jak Ty wydaje na ciuchy . Jeszcze Ci powiem, ze ja załuje ze nie brałem zadnych jak byłem w klasie maturalnej, bo wiem teraz ze łatwiej by mi było wowczas bez tej depresji sie uczyc a co za tym idzie pewnie dostałbym sie na lepsze studia
  2. sugarman

    Proszę,chwilkę uwagi..

    No u mnie jest teraz względnie dobrze. Staram sie jakoś funkcjonować. Pracuje, choć codzienne zmagania wymagają ode mnie sporo zdrowia i wyciągają mnostwo energii. Kiedyś killka lat temu było ze mną dużo gorzej - depresje, fobie, lęki nie do zniesienia. Od jakichś 5 lat jednak zazywam leki które pomogły mi niezmiernie. Moze i Ty powinnas je stale uzywać bo teraz o ile dobrze zrozumialem ich nie bierzesz...
  3. sugarman

    Proszę,chwilkę uwagi..

    Witaj. Dawno juz nie czytałem tak przejmującej historii jak Twoja. Przy TWoich problemach moje wydaja sie niczym.... Chyba musze przestac użalać sie nad sobą
  4. sugarman

    Witam :)

    moim zdaniem przypisujesz sobie choroby(poczytaj na forum wątek hipochondria) i byc moze poza zalążkami jakiejs nerwicy lękowej nic ci nie dolega. A objawy które opisujesz bardziej przypominają ataki lęku niz coś związane ze schizofrenią. Ja mam czasem podobne. Nie martw sie nie myśl o tym choć wiem ze łatwo powiedziec
  5. sugarman

    Jak sobie dalej radzic?

    Z tego co gdzieś czytałem większośc ludzi ma myśli homoseksualne przynajmniej raz w życiu a jeżeli tak nie jest to znaczyłoby ze jestem gejem
  6. Psychopatia , która jest cecha seryjnych morderców i w ogole przestępców wyklucza bycie empatycznym tak więc nie masz sie czego obawiać
  7. To była stuprocentowa ironia *Monika* ale też prawdą jest, że ze znanych mi środków alkohol najlepiej tłumi we mnie lęk. Niestety, bo wiem ze jestem juz w umiarkowanym nałogu
  8. Ja wam powiem ze nie ma lepszego leku na lęki jak alkohol. Nie zadne zomireny czy inne benzodiazepiny ale własnie alkohol. Dawka początkowa 1 piwo stopniowo zwiekszać... ja średnio dziennie 3 lub 4 piwa ale zdarza sie więcej.ostatnio dużo wiecej . Rekord to 14 na dzień i mozna życ bez lęku. Polecam
  9. sugarman

    [Kielce] i okolice

    ja jestem z okolic kielc i chętnie pogadam gg 35837958
  10. jutro mam Iszą godzine terapii , może sie czegoś dowiem nowego
  11. też mi sie tak powoli zaczyna wydawać, że nie jest do końca kompetentna. Wysyła mnie na testy psychologiczna bo sama nie moze stwierdzic
  12. on sam nie wie. A ty Marcinie jeśli można spytać dużo miałeś takich epizodów??
  13. Może miałeś po prostu epizod i tyle. tak ale schizofrenik to ciąg przypadków a nie jeden...
  14. Tak tylko ze te przypadki były dobre kilka lat temu i od tej pory nic a od kiedy lecze sie na fobie spoleczną te przypadki na ulicy tez sie nie zdarzają.... słyszałem tez ze niektórzy chorzy na schiofrenie maja killka takich przypadków w życiu...
  15. Ja sobie w odrożnieniu od mojej psychiatry jakichs objawów schizofrenicznych nie widziałem. Nie chce tez popadac w hipochondrie. Faktem jednak jest ze moje objawy chyba wybiegaja poza depresje lękową, zaburzenie osobowści unikającej ktore sam zsobie przypisałem nie bedąc przez nikogo w tym wzgledzie diagnozowanym. Ale do rzeczy. Killka lat temu leżałem sobie na łozku i miałem wrazenie ze jednoczesnie latam od ściany do ściany a jednoczesnie ze ktoś siedzi mi na klatce piersiowej i powoduje ze nie mam mozliwości ruchu. Teraz myśle o tym jak o śnie czasem, ale wówczas to była zajebiście realne. Oprócz tego miewałem wrazenie idąc ulica ze wszyscy niemal mnie obgadują rozmawiaja o mnie wysmiewaja sie. To tyle jeśli chodzi o odrealnione moje przypadki , które odbiegaja od zwyklych depresji objawami. Boje sie ze jestem w złym kierunku leczony. Ze depresja fobia społeczna nerwica lękowa to nie wszystko co mi dolega
  16. Ja jestem od wczoraj na zwolnieniu. Kołatanie serca rece mi sie trzesły przy kawie przed pracą . Do tego derealizacja i poczucie ze zaraz zemdleje i oooooogromny lęk. Czy to atak paniki czy jeszcze nie????
  17. Na pewno ząłuje tych lat które mogłem inaczej przeżyc. Bez lęku depresji. Moje najlepsze lata do unikanie wszystkiego co wesołe dla innych fajne. Unikanie przyjazni zabaw ale tez pracy. spanie spanie wnerwianie sie dołowanie. Ostatnio mi kumpel z pracy opowiadał o swojej młodości to wiem ile straciłem przez moje głupie myślenie
  18. moment jak moj dwuletni sasiad przywitał sie ze mna po imieniu
  19. sugarman

    Witam wszystkich

    Ponieważ mam chyba fobie społeczna(miedzy innymi) nawet takie wystąpienie tu na forum sprawia mi stres ale chce byc z wami . Mam nadzieje ze moje spostrzezenia komus pomogą. Pozdrawiam
×