kogoś, kto nadaje na tych samych falach (?) nie wiem, kwestia mocno płynna. to co ja chcę rzadko przekłada się na to, co faktycznie się dzieje, takie życie
rozumiesz to?
Też zależy jaka samotność, bo jak ktoś siedzi sam w chacie bez żadnego kompana to faktycznie te zwierzęta jakoś zajmą samotnemu przestrzeń. Ale sądze, że większości tutaj chodzi o inny rodzaj samotności, którego zwierzakiem nie zalepisz