Masz rację. Zauważyłam też, że w praktycznie każdym środowisku faceci mają łatwiej i to nie z powodu jakieś silnej psychiki, czy coś ale też po części kobiety się do tego przyczyniają. Faceci w środowisku kobiet zachowują się normalnie, a kobiety (tak przynajmniej ja zauważyłam) za wszelką cenę starają się wkupić w łaski facetów... To widać już od czasów szkoły.. U mnie w gim, nawet ci spokojny chłopacy,którzy wgl. się nie odzywali byli lubiani przez kobiety, które same zagadywały. Taki facet może sobie pozwolić be starania się o źródło informacji, materiałów itp.
Kobiety natomiast każdy ma w piczce. Jak tak sobie przechodzę przez to życie, to zauważam, że wszystkie izolowane osoby to były dziewczyny.
Bo panuje takie przekonanie : facet jest twardy i jak ma kobietę to prestiż ale nie może za bardzo się przymilać do kobiet, bo pomyślą, że pedał. Kobieta natomiast może mieć przyjaciółki ale posiadanie dużej ilości kolegów to prestiż, taka ma szacunek. Dlatego w społecznościach, gdzie jest więcej kobiet, albo jest mniej więcej po równo to faceci mają większe pole popisu..
Oczywiście nie zawsze tak jest ale często.
dlatego studiowanie na kierunku gdzie laski stanowia ponad 20 % to czysty samoboj i w zyciu bym sie na to nie pisala