Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lusesita Dolores

Użytkownik
  • Postów

    9 950
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lusesita Dolores

  1. BrakPomysluNaNick01, Nie debil... A jakbym faktycznie chciała coś zrobic? Tylko sęk w tym że koleżanka zadzwoniła o 22 a policja przyjechała o 1 w nocy. Od tamtej pory do dzisiaj przyjaźnie sie z ta osoba ktora wtedy zadzwoniła.
  2. BrakPomysluNaNick01, Coś ty Powiedzieli że ktos z pomorza zadzwonił na policje bo napisałam na forum ze ide sie zabić. Wzieli mnie do psychiatryka gdzie przyjeli mnie bez mojej zgody i sprawa odbyła sie w sadzie. W efekcie spedzilam 2.5mca w szpitalu.
  3. I nawet wiem do kogo przyjechała wtedy policja i pogotowie. Do MNIE!!
  4. Dzień dobry. Ja z skiem jabłkowo malinowym. Chce mi sie okropnie spać wiec ide grzecznie lulu
  5. Wiadomość że jutro przyjedzie do mnie mama . Kocham
  6. Ḍryāgan, Ja chciałam iść na oddział dzienny ale moja lekarka sie nie zgodziła i wysłała mnie tu do szpitala. Nie czuje sie chora aż tak żeby brać lekarstwa które mnie zabijają Akurat tak sie sklada sailorka ze w moim pokoju jest od 2 dni wolne lożko ale chetnych brak
  7. sailorka, Nie wiem czy bede brała leki po wyjsciu ze szpitala....
  8. Świrki wychodze ze szpitala 19 stycznia:) Za 2 tygodnie. Chcialam za tydzien ale sie nie zgodziła
  9. Lilith, W ogóle nie słuchaja jak mówie że te leki mnie zabijaja. Dali mi rano podwójna dawke klozapolu
  10. Witaj Kasia Ja pije sok Leki wziete i pastowac moj pokoj beda chyba jutro Nie ide na społeczność. Mam kołowrotek w głowie
  11. distorted_level68, A chodzenie na kleczkach po oddziale jest racjonalne?
  12. distorted_level68, Ale co to znaczy zachowuj sie w miare racjonalnie? Po tych lekach prawie cały dzień śpie
  13. distorted_level68, Zabiora mnie z powrotem do psychiatryka tym razem na zamkniety.... A ja juz bylam sadownie zamknieta
  14. Mój problem to to że nie moge wyjsc ze szpitala.... nie zgadza sie lekarka. Mówi ze może za 4 tyg
  15. To nie ja mam pastowac podloge tylko ci panowie w niebieskich kombinezonach. Ja sie musze spakowac bo lozko i szafa ida na korytarz. Dla mnie to za wielki stres. Chce do domu. Ale te obce slowa to juz wiem ze to dar I nic z tym nie zrobie. Musze je zaakceptowac
  16. distorted_level68, Mi na jej miejscu byloby przykro. Ale ona mi nakrecała chorobe. O maly wlos a bym sie pocieła i tym samym wyladowała na oddziale zamknietym Ale Jahwe mnie już pokarał . Jutro albo pojutrze pastowanie podłogi
  17. distorted_level68, Ona jak mnie widzi to wita sie ze mną. Nie wie ze to ja jej zalatwiłam przeniesienie. Ona mysli że aga. Bóg mnie pokara
  18. Te lekarstwa co mi podaja to mnie zabijaja. Bardzo źle sie czuje rano. Nic tylko spać.
  19. a przynajmniej się jej należało? Troche tak. Ale naskarżylam na nia i przeniesli ja do innego pokoju. Pewnie jej było przykro. Ale wszystko jej przeszkadzalo. Suszarka do wlosów radio budzik rozmowa... itd
  20. To kara. Beda wynosic lozka i szafki na korytarz. Trzeba sie spakowac na czas pastowania podlogi. Lubie czystosc swojego ciala a nie otoczenia wokół mnie. Sprawiedliwe. Ale te leki ten klozapol to mnie zabija
  21. Ja potraktowalam źle koleżanke i teraz beda pastowac podloge
×