Skocz do zawartości
Nerwica.com

jaaa

Użytkownik
  • Postów

    1 623
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jaaa

  1. jaaa

    odstawiam leki...

    ale nie generalizujmy nie kazdy ten moj raczej jest ok zawsze przepisywal najslabsze i nie uzalezniajace a na 1 wizycie jakiej bylam zaczal pisac mi ziolowe bym brala dopiero ja go przekonalam ze bralam juz wszytskie i nie pomogly i wtedy przepisal mi jakis neuroleptyk antychemikal przestalabym do nich chodzic naprawde gdybym tylko potrafila sama zasnac;) wtedy juz bym miala z gorki bo musilabym juz walczycy tylko z wlasnymy myslami na "NIE" i nastawieniem ale z bezsennoscia nie wiem jak walczyc:(
  2. jaaa

    Update

    super nareszcie:) a kiedy ta funkcja sie pojawila? bo jej nie widizlam wczesniej( wczoraj)?
  3. linka wsumie tak glownie bezsennosc- wlasciwie to spie po leku super;) nie czuje by dzialal ale psychicznie wystarcza " ze wzielam lek" spie od 1.3-2 do 11-12! noi dostalam opier od lekarza dzis? zamierzam czytac cala noc gazety i na studia notatki.. zobaczy,y jak ten jego sposob sie sprawdzi mam nadzieje tylko ze nie dostane nerwicy przez to bo jak wiem jak nie spie wstaje zla i nerowwa... a Ty jak spisz? bierzesz cos?
  4. hmm a ja mam odwrtonie zasnac nie moge - bez leku oczywiscie a jak go wezme zaspyiam a rano jak sie obudze to umiem zasnac ponownei bo jestem spiaca i zrelakosowana na maksa ale ile bym dala za to by zasypiac bez leku nawet moglabym wstawac o ten 6 czy 7 byle zasypoiac samej
  5. wlasnie dzis mnie lekarz zdolowal obwieszczajac ze nie ma juz zadnego leku dla mnie na sen kazal nic nie brac ,meczyyc sie az sama padne a wszytsko to ma trwac 3 tygodnie az mi sie to unormuje jak ja taka terapie przezyje? :(
  6. jaaa

    odstawiam leki...

    antychemikal ze wszytskim sie zgadzam co napisales procz najwaznijeszego ja nie jestem agresywna!!!!!! wogole nie jestem! wlasnie o to chodzi ze ta slowna agresja udziela mi sie raz na kupe miesiecy kiedy wszystko co dusze i boli wkoncu wychodzi ze mnie pod wplywem jakiekos bodzca ( najczesciej od rodzicow) daje wtedy upust emocjom ,mowie co mysle ,co mnie boli ,wyrzucam z siebie a tak wogole to jestem tak lagodna ze ,nigdy nikomu nic milego nie mowilam i nie mowie,nigdy sie nie kloce z przyjaciolmi, nie krzycze i moich rodzicow od malego w czasie klotni musialam rozdzielac i robic za dobrego psycholga i policjatna - stad nerwica pewnie co do avatara bo sie go uczepiles widocznie to jedna z masek i wlasnie ta maske ,jedna z moich czesci wybralam na to forum- pozwolisz?przedstawia ona poprosrtu zlosc jakas i bunt ale nie agresje! agresja sie brzydze na innych forach mam anielskie avatarki ,sliczne ,kolorowe ,ladne ,przytulne;) tu postanowilam miec ten bo nie chce udawac ze czuje zal do swiata i zlosc na siebie wlasnie nie wszytsko ode mnie zalezy ,gdyby tak bylo nie byloby mnei na tym forum i pewnie innych tez;)podpowiem rodzina,dom i sposob wychowania btw dzis lekarza mi zasugerowal ze powinnam wrocic do leku- i wez sie ciesz ze odstawiles lek jak ktos ci sugeruje powrot...
  7. jaaa

    Update

    dalej czekam
  8. stilnox uzaleznia napewno psychicznie! lubie te fale ,rozluznienie;) nawet 2 bralam juz obecnie skonczyl sie i dobrze bo jak go mam w domu kusi niepotrzebnie bralam lerivon najlpeszy pbecnie Mirzaten po ktorym utylam... i go musze zmienic na inny
  9. jaaa

    odstawiam leki...

    odstawilam lek na dzien tydzien temu a odstawialam 3 tygodnie biorac polowe dawki czuje sie normlaniea moze jak dawna chora ja? znaczy widze wszystko w czarnych barwach zawsze widizlam...,czuje sie ze jestem nic nie warta nie mam sily i ochoty nic zmieniac MIMO ZE TEGO pragne i jest mi to potrzebne mam czasem napaday placzu ,slowenj agresji w stosunku do rodzicow ( mam do nich zal o to jaka ja jestem)albo wzruszenia przy filmie wiem jedno jesli mi sie zycie nie odmieni ,jesli ja go nie zmienie znow wroce do leku...
  10. jaaa

    Natręctwa myśli...

    nie nie masz natrectw nie zrobiles tych rzeczy i nie zrobisz zadnych z mysli ktore pomyslisz wdanej chwili;) 3maj sie
  11. jaaa

    Natręctwa myśli...

    tak to tez nerwica mysli polaczons chyba z wyobrazenianiami kompulsji chodzisz do psychiatry ,na terapie?
  12. jaaa

    zadajesz pytanie

    trudno sobie wyobrazic bo nie mam faceta ale zapewne ze zlosci i z madrosci;) bym rzucila mojego chlopaka i wiecej nie wrocila do niego czy lubisz czytac ksiazki? co ostantnio czytales/as?
  13. jaaa

    Natręctwa myśli...

    wuec masz mysli natretne polaczone z lękiem do tego dochodza mysli natretne o schizofrenii - ksiazkowy przyklad wiec mozesz chodzic do terapeuty albo brac leki od psychiatry ktore pomoga
  14. jaaa

    odstawiam leki...

    dzieki:) tez pzdr
  15. jaaa

    zadajesz pytanie

    konie na jakie pytanie teraz chcialkbys/chcialabys odpowiedziec
  16. jaaa

    odstawiam leki...

    wiem wlasnie duzo osob polecalo mi joge i nawet zaczelam cwiczyc ale to fuksem bo poznalam kogos kto od lat cwiczy joge wiec i mnie wyciagnal:) hmm chcialabym jak juz to ta medytacje ktora zaleca nie myslenie:D bo mam glownie problem z NN - wlasciwie jak mam pojedyncze mysli to je potrafie odgnonic i nie robia na mnie wrazenie gorzej ze meczyla mei jedna obsesja ktorej nie potrafilam odgonic a leki hmmm mam nadzieje ze to nie problem...:) biore wlasciwie minimalne dawki i to nie lecznicze tylko podtrzymujace juz- badzmy dobrej mysli:) ---- EDIT ---- wiem wlasnie duzo osob polecalo mi joge i nawet zaczelam cwiczyc ale to fuksem bo poznalam kogos kto od lat cwiczy joge wiec i mnie wyciagnal:) hmm chcialabym jak juz to ta medytacje ktora zaleca nie myslenie:D bo mam glownie problem z NN - wlasciwie jak mam pojedyncze mysli to je potrafie odgnonic i nie robia na mnie wrazenie gorzej ze meczyla mei jedna obsesja ktorej nie potrafilam odgonic a leki hmmm mam nadzieje ze to nie problem...:) biore wlasciwie minimalne dawki i to nie lecznicze tylko podtrzymujace juz- badzmy dobrej mysli:)
  17. jaaa

    odstawiam leki...

    ty to powiedziales;)moge zyc bez nich i do tego bede dorzyc - zreszta schodze z leku wlasnie, przyczyne znam a mimo to mam obsesje ,terapia na ktora chodze tez nie pomaga jakos Ameryki nie odkryles wiem ze najlepiej by bylo je zostawic wtedy bym byla zdrowa i lekow nie potrzebowala ,ale skoro je analizuje to znaczy ze mam nerwice;) wiem ze avatary pochodza od uzytkownika- ale jednak czytac osobowosci nie zamierzam innych po nich bo moga byc nie trafne ---- EDIT ---- nigdy nie zapisywalam... staram sie;) , "bo mam ZOK niestety i niskie poczucie wartosci...
  18. jaaa

    odstawiam leki...

    po pierwsze tkwie w tym nie dlatego ze jestem w uzaleznieniu lekowym ,tylko dlatego ze mam natretne mysli z ktorymi sama sobie sila woli nie moge odpedzic...gdybym mogla nie musilabym ich brac,a biore bo NIE chce mie cmysli natretnych cierpiec ,za to benzo nie tknelabym nigdy
  19. mnie nie zwalalam wogole Mirzaten o dpoczatku nie czulam jego dzialania a do dzis biore go ,to chyba tylko psychiczne nastawienie ze cos wzielam ,pomaga
  20. jaaa

    odstawiam leki...

    a moze nie sa slepi tylko cierpiacy i zdruzgotani dlatego musza je brac?,ja biore bo MUSZE i chce ale wolalabym nie musiec i nie potrzebowac
  21. jaaa

    Natręctwa myśli...

    a po co odrazu pchac w siebie benzo? ja mialam tak silny atak ze powinnam byc w spzitalu ale nie wiedzialam ze to choroba ,NN wstyd ze musilam sama dac rade az wkoncu wyladowalam u lekarza i a antydepresantach i terapii ale od benzo trzymam sie zdalej ostanio znow mam obsesje staram sie nie myslec ale najwekszy lek mam ze umre z tym wielkim pragnieniem zrobienia czegos byle obsesja odeszla i nie meczyla mnie po smierci...
  22. jaaa

    odstawiam leki...

    zeszlabym na zawal...chybaze wzielaym xanaxu kupa i byloby mi obojetne juz wszytsko jakimi liniami lecialas wtedy?
  23. ja tam by dluzej sie niemeczyc poszlam po leki ,do tego terapia
  24. jaaa

    mały szantażysta

    hmm nie wiem co by bylo gdyby ale podejrzewam ze prze zmoja nerwice natrectw nie wypsnal by sie;) mniejsza o to idz na policje- dobry pomysl nie moze cie psychicznie wykaczac
×