Skocz do zawartości
Nerwica.com

cichyczlowiek

Użytkownik
  • Postów

    144
  • Dołączył

Treść opublikowana przez cichyczlowiek

  1. Zadzwonił do mnie pracodawca, podczas rozmowy pytał się czemu jak tam mówię. Rozłączyłem się. Może myślał że jestem pod wpływem alkoholu. Mam wadę wymowę.
  2. Dziękuję za słowa :). Będę starał się myśleć pozytywnie.
  3. Moja żona twierdzi że mam padaczkę. Posiadam orzeczenie o stopniu umiarkowanym, przez wadę wymowy i psychikę. Biorę codziennie rano Seronil 20 mg. Wysyłam CV, niektórzy pracodawcy mówią wprost do mnie: czemu ja tak mówię, czy sobie bym poradził z mową na kierowcę międzynarodowego. W ostatniej pracy przez moją mowę myśleli że byłem pod wpływem alkoholu, a ja nie byłem. Musiałem im powiedzieć że tak mówię. Z tego powodu mało rozmawiam z ludźmi. Szukam pracę na miejscu, u mnie z pracą jest bardzo słabo, bo każdy chce z doświadczeniem. Prawie wszystkie firmy obeszłam w mojej miejscowości, gdzie mógłbym wykorzystać moje kwalifikacje np. posiadam kurs na wózki widłowe. CV mam wysłane chyba 200, ja już nie mam pomysłów, gdzie mam wysyłać, gdzie mam szukać pracę. Myślałem że ktoś mi z rodziny pomoże poszukać, starają się, ale nikt nie ma takich znajomości. Koleżanki mojej żony w jej pracy, ciągle pytają się czy mam pracę. Straciłem chęci do życia, widzę że idę powoli na dno. Nie widzę sensu życia. W połowie Marcu spotykam się z panią psycholog, a już nie mam żadnych sił psychicznych. Próbowałem pracę na różnych magazynach, ale pracodawcy mówią że za wolno robię, próbuję szybko robić, ale wtedy za dużo błędów robię. Zauważyłem że pracodawcy wykorzystują osoby niepełnosprawne. Nie potrafię cieszyć się z życiem. Jakoś to będzie. Posiadam 29 lat, a mam około 6 czy 7 lat tylko przepracowanych. Niewiem nawet czy przez to dostanę emeryturę w przyszłości. Koledzy z którymi chodziłem do klasy, oni coś w swoim już osiągnęli ,jeden poszedł do wojska, niektórzy studia ukończyli, mają pracę w tym kierunku, inny prowadzi z tatą firmę. A ja mam cały czas pod górę. Mam czasami żal że jestem niepełnosprawny, bo przez to nie mogę poszukać normalnej pracy.
  4. Życie w Polsce mnie przerasta. Chciałbym pracować, utrzymać rodzinę, nie mogę bo nikt mi nie chce dać szansy. Nienawidzę rządu Polskiego, Premiera i Prezydenta za to, jaka jest sytuacja w Polsce.
  5. Wkurza mnie że nie mam dalej pracy, krew mnie zalewa.
  6. Często oglądam Sprawa dla Reportera, nie chciałbym być w sytuacji tych ludzi. Jeżeli u mnie będzie tak dalej, to mogę być w takiej sytuacji, tego boję się. Muszę walczyć, bo mam też dziecko. Posiadam orzeczenie o niepełnosprawności, przez to nie mogłem pójść na kierowcę w jednej firmie. Nie chce mi wstawać z łóżka z rana, bo wiem co mnie będzie czekało. Jutro pójdę do pani psycholog, zapytam się kiedy ma wolny termin. Pozdrawiam
  7. Witam wszystkich, nie mam żadnych sił na życie, chce mi płakać z bezradności. Od pół roku szukam pracy, ciągle jej nie mam. Ostatnio byłem na próbie zagranicą jako kierowca ciężarówki (zestawu), jeździłem z drugim kierowcą, za to mam dostać tylko 500 zł, najgorsze jest w tym że koledzy z którymi jeździłem to na mnie nagadali szefowi, on nawet nie chciał mnie puścić samemu na próbę. Może nawet dobrze bo za bardzo nie znam języka angielskiego żeby dogadać się. Półtorej tygodnia czekam na pieniądze od niego, ciągle przekłada, może jutro mi zapłaci. Próbowałem nawet do ochrony, tylko po znajomości, albo z doświadczeniem. Dzisiaj miałem myśli samobójcze. Z czego mam utrzymać rodzinę, mam kredyt do spłacenia za mieszkanie, dobrze że chociaż moi rodzice mi pomagają bo dawno bym popełnił samobójstwo, nie mam już sił na to wszystko. Moja żona mówi żebym nie pchał się na kierowcę, bo nie dam radę. Chciałem kiedyś iść na kierowcę do piekarni to lekarka mnie nie przepuściła. Jeździć lubię, innych zawodów nie umiem. Nikt mnie nie da bez doświadczenia na ciężarówkę. Nie widzę sensu życia dla mnie. Tylko mnie kościół trzyma przy życiu. Nie dawno w mojej miejscowości jeden pan popełnił samobójstwo, poszedł pod pociąg, słychać że coraz więcej ludzi popełnia samobójstwa. Staram się też o rentę, przez pomyłkę urzędników, na zły adres wysyłali listy do mnie, przez to wszystko przedłuża się. Boję się o przyszłość, o byt dla rodziny i o kredyt.
  8. Byłem dzisiaj na rozmowie w czasie pracy,wątpię żebym dostał się do niej ze względu na mój pech.
  9. Witam, od dwóch tygodni biorę jedną tabletką rano CITABAX 20, skutki uboczne są u mnie takie: ból głowy ( przez to w jedną noc nie spałem), prawie cały czas mi boli głowa, jestem bardzo drażliwy. Biorę też od dwóch tygodni, SENZOP jedna tabletka rano i druga wieczorem. Przed tymi tabletkami brałem Seronil, nie miałem takich skutków ubocznych typu ból głowy. Poproszę lekarza że dała mi Seronil, gdy pójdę do niej.
  10. Ważę teraz 124 kg, schudłem o 4 kilo. Nie jem tyle już słodyczy. Był taki okres że mogłem zjeść jedną czekoladę dziennie.
  11. Gdy mnie ktoś z rodziny nie chce słuchać, to potrafię bić o swoje kolana żeby wyładować się
  12. U mnie objawy są następujące: pocenie rąk, ból żołądka, ból głowy.
  13. Myślałem że można polegać na bliskich osobach, nie myślę o rodzinie tylko o przyjaciołach. Dzwoniłem, napisałem nawet sms, żadnej odpowiedzi od tej osoby nie dostałem. Co za ludzie !
  14. Dzisiaj mierzyłem ciśnienie to miałem 132/83, druga ręka 139/82 pomimo że biorę lekarstwa. Myślę że za bardzo denerwuje się bo nie mam pracy. Pójdę z tym do lekarza, może da mi inne leki.
  15. Dużo zależy od szczęścia (czy jest w rodzinie osoba bogata, posiada firmę), od osoby która umie obronić się, jest mądra. Czasami nie warto być uczciwy, przekonałem się o tym, chciałem dobrze a wyszło inaczej. Z natury jestem uczciwy.
  16. Mam podobnie do kolegi, mam duży dystans do świata. Lubię robić zdjęcia, tylko że bardzo rzadko daję na galerię, bo wiem że ludzie ocenią je bardzo słabo. Mam słabą samoocenę, bo w pracy byłem traktowany najgorzej niż inni. Przez moją wadę wymowy, mi obrywało się od pracodawcy, to czemu mnie zatrudniła ? Żeby miała pieniądze ze mnie z Pefronu ze względu na niepełnosprawność.
  17. Wkurza mnie że nie ma pracy, nawet bardzo ciężko jest dostać za najniższą krajową.
  18. Mam podobne objawy takie jakie kolega opisał. Bardzo często mi brzuch boli bo człowiek przejmuje się jak to będzie. Często z rana mam brzydki oddech z buzi. Najlepiej jest czymś się zajmować, nie przejmować się, mówić sobie że wszystko będzie dobrze.
  19. Nie poddaję się szukam dalej pracy. Jeżeli chcę być kierowcą międzynarodowym to muszę znać język angielski, nauka idzie mi słabo. Pamiętam jak ściągi pisałem w szkole. Ostatnio znajoma mojej żony poleciła mi jedną pracę w biurze i w magazynierze. Kierownik chciał zobaczyć moje oceny ze świadectwa oraz maturalne, miałem słabe oceny, nie pokazałem jemu. Jego nie powinno obchodzić moje oceny. Mam kilka pomysłów żeby gdzie szukać pracę. Słabo to widzę. Jeżeli ktoś ma kredyt i dziecko na utrzymaniu to powinnień zarabiać ponad 2 tyś., w mojej sytuacji to jest bardzo ciężko poszukać.
  20. Witam, jestem na bezrobociu. Szukam pracy na moim terenie, u mnie jest bardzo duże bezrobocie. W tej chwili czekam na kartę kierowcy, mam upatrzoną jedną pracę na kierowcę, obawiam się czy dam radę. Miesiąc czasu musiałbym pracować za darmo, podpisać lojalkę na 18 miesięcy, to znaczy gdybym chciał pracować u pracodawcy 17 miesięcy, to on ma prawo mi wsiąść 8 tyś, gdybym pracował np. 20 miesięcy, to mi nie wezmie tych 8 tyś. Dla mnie to jest chore że pracodawcy tak robią, żeby człowiek musiał za darmo pracować, to ma być nauka to zawodu. Staram się na kierowcę zawodowego, nie mam żadnego doświadczenia, a u niego bym zdobył, musiałbym za darmo pracować. Zrezygnowałem z ochrony z kilku względów, nie płacili za nadgodziny, miałem mieć urlop np. w Lipcu to mi go odebrali, dali komuś innemu, najniższa krajowa, żadnych dodatków np. żadnej paczki na święta. W czasie Wigilii musiałem iść do pracy, w soboty czy w Niedzielę tak samo, miałem same nocki. I jak człowiek ma mieć chęci do pracy ? Jeżeli wszyscy pracodawcy wykorzystują, najlepiej żeby za darmo robić. Mam na utrzymaniu dziecko i kredyt do spłacenia. Żeby mieć jakąmś pracę trzeba mieć znajomości, ja takich nie mam. Nie chcę wracać do ochrony, wiem że u mnie z pracą jest bardzo kiepsko. Niewiem co robić. Dzwoniłem pod ogłoszenie na kierowcę, to pracodawca mówił że mam zadzwonić za tydzień, drugi raz dzwoniłem tak samo powiedział, mam zadzwonić za tydzień.
  21. Racja, zaczynam myśleć bardziej pozytywnie, ale w dzisiejszych realiach jest bardzo ciężko tak myśleć.
  22. Z pracą jest ciężko. W tej chwili nadal pracuję w ochronie. Dużo osób robi mi nadzieję że będę mieć inną pracę, poprzez znajomość, a wychodzi inaczej. Mnie wkurza że niepotrzebne dają mi nadzieję a nic z tego nie wychodzi.
  23. Witam wszystkich, pochodzę z Lęborka, gdzie duże jest bezrobocie. W szkole mi podstawowej i średniej dokuczano mi. Gdy zdałem prawo jazdy za pierwszym razem to koledzy z klasy mówili nauczycielom że zdałem za 5 razy, miałem dużo nieprzyjemności. Niektórzy z klasy są kimś, skończyli studia, jeden jest inżynierem, drugi informatykiem, trzeci prowadzi firmę z tatą, czwarty jest żołnierzem. Zawsze stałem na boku. Gdy graliśmy w piłkę nożną to byłem tylko bramkarzem, nie grałem w polu. Jezdziłem do Taize (Europejskie Spotkania Młodych), trwające 5 dni w jednym Europejskich miast. Nikt ze mną nie utrzymuje kontaktu, z tych osób. Mam tylko dwóch kolegów, z jednym spotykam raz na rok, drugim częściej. Nie widzę przyszłości dla mnie, na to składają kilka powodów. Pracuje w ochronie, są tam same nocki, nie płacą nadgodzin, najniższa krajowa. Staram się o rentę, czekam już kilka miesięcy na odpowiedz z Zus, zero odpowiedzi. Moja żona jest na wychowawczym. Kredyt muszę spłacić, dziecko utrzymać, opłacać mieszkanie (prąd, gaz, światło). Niektórzy dorabiają w ochronie, ja nie mam takiej możliwości, bo ci który mogą to 7 razy są w miesiącu po 24 godziny, a jestem po 15 razy w miesiącu, same nocki. Próbowałem o pracę na kierowcę, jako że nie posiadam doświadczenia, to pracodawcy, chcą żebym robił za darmo, bez żadnej umowy. Niektórzy przewoźnicy dają takie kary, np. jak ciebie z paliwa okradną to płacisz za nie, lub mają prawo ci odjąć całą wypłatę, występuje też Weksel. W tej chwili jestem w głębokiej depresji, dobrze że moja mama mi pomaga. Na pomoc rodziców mojej zony nie mogę liczyć. Gdy rozmawiam z pracodawcami, to pytają mnie czy mam jakieś problemy z mową. Kiedyś chodziłem na terapię. Z tego powodu, około 7 lat temu gdy chciałem iść na kierowcę busów, to szefowa nie zgodziła się żebym był kierowcą, bo jej przeszkadzała moja mowa. Boję się przez mowę, znowu nikt nie weźmie. Dwa lata temu chciałem iść na kierowcę do piekarni, lekarz medycyny pracy nie przepuściła mnie, powiedziała że bym nie dał radę. Boję strasznie jak to będzie, czy znajdę inną pracę, bo nie mogę liczyć na żonę żeby więcej zarabiała, nie jest wykształcona. Moja żona nawet mówił że przez mowę nie mogę dostać pracy na kierowcę. Niewiem czy uda mi spłacić kredyt na mieszkanie. Jestem załamany, czuje się bezradny. Ostatnio mój wujek odezwał się, mógłbym pracować w Niemczech, miał przyjechać do Polski, zero odzewu z jego strony, jego siostra odmawiała żebym jechał do niego. Ciotka mówiła żebym nie dał rady. Życie nie ma sensu dla mnie.
  24. Mam podobną sytuację jak ty. Trzeba myśleć pozytywnie. Wiara mi pomaga żeby to wszystko zrozumieć, gdyby nie wiara to może bym popełnił samobójstwo. Podczas rozmowy o pracę trzeba być pewny siebie, pokazać swoje zalety.
  25. Witam, ostatnio dużo denerwuje się, to mam 140/78 pomimo że tabletki biorę na nadciśnienie, uspokojące też biorę. Miesiąc temu miałem 126/70. Ostatnio często mierzę ciśnienie.
×