Kestrel, no od ponad roku tak lawiruję z ta "pałką" i póki co jakoś to jest. Tylko teraz , kiedy mi się lęki trochę wyłączyły robię to mniej dyplomatycznie i wymijająco. Musze się kontrolować żeby sobie przez ten "God Mode" w głowie biedy nie napytać.
Variable, mnie dziś nogi trochę bolą, no i smarkam trochę. Chyba się przegrzałem wczoraj trochę w tych górach.